Dni Białej Podlaskiej 1 i 2 czerwca w Parku Radziwiłłowskim

Dni Białej Podlaskiej 1 i 2 czerwca w Parku Radziwiłłowskim

1 CZERWCA (sobota, godz. 17.00-23.00)

Koncerty zespołów i solistów: Blue Rain, Teren C, Andrzej Rybiński, KOMBII.

Inne atrakcje: wesołe miasteczko, stoiska promocyjne, stoiska gastronomiczne.

Blue Rain

Początków międzyrzecko-bialskiej formacji, która pojawia się na festiwalach bluesa i zjazdach miłośników motocykli, należy upatrywać w nieistniejącej już grupie Albin Blues Band, przecierającej szlaki muzyce dwunastu taktów. Jednym z jego członków był obecny lider Blue Rain Dariusz Sidorczuk, grający na gitarze i harmonijce ustnej. Zdolności tej kapeli można było podziwiać podczas koncertów w bialskim Browarze Osjann oraz Biała Blues Festiwal.

Zespół specjalizuje się w muzyce bluesowo-rockowej, kontynuując doświadczenia Tadeusza Nalepy, Dżemu i Martyny Jakubowicz. Nic dziwnego, że w swym repertuarze ma m.in. ich covery. Nie brakuje mu też własnych, dobrze zaaranżowanych kompozycji, które porywają pulsem. – Staramy się tworzyć utwory melodyjne, ot choćby ballady rockowe, gdzie kompozycja jest bardzo ważna, zachowując przy tym zasady bluesa czy rocka, tak, by docierały do szerszej masy odbiorców – twierdzi lider zespołu.

W 2016 Blue Rain zajął pierwsze miejsce na festiwalu Blues-Rock w Łomży oraz drugie miejsce na przeglądzie w Siedlcach. Po kilku zmianach składu tworzą go następujący muzycy: Daro Rain – śpiew, gitara, harmonijka, Marek Maliszewski – gitara, Piotr Mincewicz – gitara, Mirosław Żywicki – bas, Mariusz Wojewoda – bębny, Mateusz Kuligowski – klawisze i Magdalena Bahonko – śpiew.

Teren C

Miłośnicy country z ochotą przyjmą występ zespołu, którego pierwocin trzeba szukać przed 36 laty. Stworzył go grający na banjo Tomasz Połeć. Po różnych perturbacjach i bardzo eksperymentalnych składach w latach 80. grupa grała dużo koncertów m.in. na festiwalu Country Piknik w Mrągowie. Po 20 latach Tomasz Połeć dostał propozycję, by grać na banjo w zespole szantowym. Po kilkudniowym wahaniu postanowił spróbować. Okazało się, że gry na instrumencie nie zapomina się, tak jak jazdy na rowerze.

Obecnie jego zespół Teren C gra w składzie: Katarzyna Bednarek – śpiew, Tomasz Połeć - wokal, banjo, Jakub Kamiński - gitara solowa, Janusz Frychel – gitara basowa i Daniel Klemczak – perkusja. Zespół wykonuje przede wszystkim własne utwory, czasem korzystając ze standardów. W czerwcu 2017 roku zespół wydał swój debiutancki album „Tak myślę sobie". Na płycie wśród gości oprócz gwiazd muzyki country, takich jak Tomasz Szwed czy Lonstar, znalazł się również jeden z pierwszych basistów zespołu, czyli Wojtek Pilichowski.

Andrzej Rybiński

Kto nie słyszał jego „Pocieszanki” czy „Czasu relaksu”? Człowiek o ciepłej barwie głosu podoba się wykonawcom w różnym wieku, bo ze sceną związany jest ponad pół wieku. Od 38 lat pracuje na własne konto, czaruje ciepłą barwą głosu i nagraniami, które zjednują sobie mnóstwo zwolenników. W Białej Podlaskiej gościł wielokrotnie m.in. podczas wyborów Miss Polonia. Tak naprawdę śpiewa od 54 lat.

Ukończył Średnią Szkołę Muzyczną w Łodzi w klasie fortepianu. Był członkiem związanego z uczelnią big-bandu Kanon Rytm (1965-1967). Współpracował również z amatorskimi zespołami Komety i Piotrusie. W 1970 roku z grupą Bumerang uczestniczył w nagraniu śpiewogry "Na szkle malowane" (muz. Katarzyna Gärtner, libr. Ernest Bryll). Na początku lat 70. współtworzył z Januszem Krukiem i Elżbietą Dmoch grupę 2 plus 1. W 1971 zespół wystąpił na IX Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej Opole i otrzymał nagrodę za wykonanie piosenki „Nie zmogła go kula”. W czerwcu 1971 z żoną Elizą Grochowiecką i Zbigniewem Hołdysem założył własną grupę – Andrzej i Eliza. Od 1974 r. w zespole występował również brat artysty, Jerzy Rybiński. Zespół Andrzej i Eliza zadebiutował w 1971 roku na tym samym, co 2 plus 1 festiwalu opolskim z utworem "Wstawanie wczesnym rankiem". Poza krajem koncertował w Austrii, ZSRR, Belgii, Stanach Zjednoczonych, Bułgarii i RFN. Po rozpadzie zespołu w lipcu 1981 r. Andrzej Rybiński rozpoczął karierę solową.

- Sądzę, że moje piosenki nadają się na czas relaksu – mówi artysta. – Niosą ze sobą romantyczny nastrój, optymizm i pogodę ducha. Mają więc to, czego brakuje wielu agresywnym, zbyt hałaśliwym melodiom. Cieszy mnie żywa reakcja słuchaczy podczas koncertu. Aplauz zadowolonych ludzi dodaje mi wigoru, tworzy atmosferę żywej więzi, która dla każdego wykonawcy jest szalenie istotna. Nie tworzymy przecież piosenek z myślą o słuchaniu ich w samotności.

Spotkanie z Andrzejem Rybińskim to okazja do posłuchania kojącej muzyki środka.

Kombii

Gwiazdą sobotniego koncertu będzie legenda polskiego pop rocka – grupa Kombii. Jej filar stanowią gitarzysta Grzegorz Skawiński i basista Waldemar Tkaczyk. Obaj chodzili do jednego liceum w Mławie i obaj przetrwali razem cztery dekady. Dzięki nagraniom: „Hotel twoich snów” „Nasze randez vous”, „Linia życia”, „Black and white”, „Kochać cię za późno” zyskali ogromne powodzenie.

Początków pierwszego składu Kombii szukać należy w Muzyce Młodej Generacji, jaka święciła powodzenie w latach 80. minionego wieku.  Współpraca z klawiszowcem Sławomirem Łosowskim po jakiś czasie wypaliła się i obaj gitarzyści stworzyli rockową formację Skawalker, a następnie ONA z solistką Agnieszką Chylińską. Kiedy zdawało się, że popularność zespołu sięgnęła zenitu, Skawiński i Tkaczyk powrócili do pierwotnego projektu, czyli Kombii. Do współpracy muzycy zaprosili pierwszego perkusistę zespołu Jana Plutę.

Grupa ta tylko częściowo stanowi kontynuację działalności z lat 80. Muzyka zespołu jest odmienna, oparta na partiach gitary elektrycznej. Pierwszym publicznym występem Kombii był koncert w amfiteatrze w Wiśle, specjalnie na zaproszenie Adama Małysza i jego fundacji. Następnie zespół wziął udział w finale „Szansy na sukces” oraz w Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Wiosną 2004 r. Kombii podpisało wieloletni kontrakt płytowy z przedsiębiorstwem Universal Music Polska. Otworzyła go udana płyta „CD” z premierowymi nagraniami. Ich przyjęcie muzycy sprawdzali podczas cyklu koncertów w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.

W 2008 roku ukazała się płyta „ D.A.N.C.E”. zawierająca remiksy nagrań zespołu.  Rok później z zespołu wycofał się z powodu pogorszenia stanu zdrowia Jan Pluta, który nie powrócił już do czynnego grania i zmarł w 2013 r. Perkusistą grupy został Adam Tkaczyk, syn Waldemara Tkaczyka. W tym składzie dokonali nagrań na nagrodzoną złotem płytę „O miłości”. Na początku 2013 r. grupę opuścił dotychczasowy klawiszowiec Bartosz Wielgosz, kompozytor licznych utworów zespołu. Jego miejsce zajął Wojciech Horny, który wcześniej grał z Grzegorzem Skawińskim i Waldemarem Tkaczykiem w zespołach Skawalker oraz O.N.A. Razem nagrali udany album „Kombii symfonicznie”. Wydanie płyty zbiegło się z 40-leciem pracy artystycznej Grzegorza Skawińskiego oraz Waldemara Tkaczyka. Kombii wciąż jest w doskonałej formie, o czym można się będzie przekonać w sobotni wieczór.

2 CZERWCA (niedziela, godz. 11.30-21.30)

DZIEŃ DZIECKA

Barwna czyta z prezydentem, Festiwal Piosenki Dziecięcej Piastuś, wręczenie Bialskiej Nagrody Kultury.

godz. 15.00:  koncert Dawida Kwiatkowskiego.

godz. 18.00:  KABARETON, czyli kabaret Halama i SMILE.

Inne atrakcje: bezpłatne wesołe miasteczko, zabawy, animacje i gry w Strefie Malucha, stoiska promocyjne, stoiska gastronomiczne.

Dawid Kwiatkowski

Zdolny, kreatywny i przebojowy zawsze da sobie radę. Ta opinie jak ulał pasuje do 23-letniego Dawida. Ulubieniec nastolatek śpiewa zaledwie 9 lat, ale na brak popularności nie narzeka. Dowodem tego choćby ogromny mural na ścianie dworca kolejowego Warszawa Śródmieście. Powodzenie wśród nastolatków zwiększyła jeszcze rola trenera w popularnym programie telewizyjnym „Voice of Poland”.

Jako nastolatek zaczął występować w zespole Two of Us. W 2012 z grupą wygrał konkurs talentów Askana Łowi Talenty, organizowany przez gorzowską galerię handlową. W nagrodę otrzymał czek na 10 tys. zł. Tego samego roku uczestniczył  w przesłuchaniach do czwartej edycji programu telewizji Polsat „Must Be the Music”, ale nie przeszedł do etapu półfinałów. Nie przeszkodziło mu wydać rok później debiutanckiego singla „Biegnijmy”. Został on nagrodzony dwiema statuetkami w kategoriach Modny Debiut ESKA.pl oraz Odkrycie roku na gali Glam Awards 2013, organizowanej w Pałacu Prymasowskim w Warszawie. Obie nagrody otworzyły debiutantowi z Gorzowa Wielkopolskiego drzwi do kariery. Również w 2013 r. wydał nakładem wytwórni My Music debiutancki album studyjny „9893”. Wielu fanów zaskoczyła jego rekordowa sprzedaż.

Rok później Dawid zdobył Europejską Nagrodę Muzyczną MTV dla najlepszego polskiego wykonawcy,  a następnie nagrodę dla najlepszego artysty Europy Wschodniej. Powodzenie umożliwiło mu wydanie drugiego krążka „Pop & Roll”. Kilka miesięcy później ukazał się album „9893 Akustycznie”, zawierający utwory z debiutanckiego wydawnictwa w akustycznych aranżacjach. Powtórzył sukces fonograficzny wydaniem trzeciego CD „Element trzeci”, a w grudniu 2016 r. zaprezentował czwarty album studyjny „Countdown”. Dzięki niemu po raz drugi został wyróżniony Europejską Nagrodą Muzyczną MTV dla najlepszego polskiego wykonawcy.

Dawid udziela się charytatywnie. Wspiera Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, a wygraną w teleturnieju Familiada przeznaczył wraz z drużyną na Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Bogumiłku. W 2013 r. został właścicielem marki odzieżowej #9893, zaś rok później ambasadorem reklamowym marki kosmetyków Garnier, produkowanych przez koncern L’Oréal Polska.

Grzegorz Halama

Zabawny gość w żółtym golfie o aerodynamicznym kształcie to wizytówka Grzegorza Halamy, który zasłynął kiedyś jako hodowca drobiu z Chociul, a dziś bawi publiczność piosenkami, monologami i skeczami. I choć niekiedy ociera się o teatr absurdu, ma licznych zwolenników, a jego zespół kabaretowy Grzegorz Halama Oklasky ma niesłabnące grono zwolenników.

Od 1996 r. Halama jest związany z tak zwanym Zielonogórskim Zagłębiem Kabaretowym oraz środowiskową wytwórnią filmową A’Yoy. Nakręcił w jej ramach wiele własnych krótkich form filmowych, a zagrał między innymi w filmie "Robin Hood – czwarta strzała" oraz jedną z głównych ról w filmie "Nakręceni". Wcześniej był członkiem kabaretu Hi-Fi. Popularność zdobył dzięki oryginalnej roli Śpiewającej Bakterii. Wykreował też parodystyczną postać „mało inteligentnego” pana Józka – hodowcy drobiu, który bardzo chętnie udziela się we wszelkich wywiadach.

Popularność zapewnił mu też stand-up „Długo i szczęśliwie, czyli intymne życie grubasa”. Na scenie jest ogromnie przekonywujący, więc bez problemu rozbawi bialską widownię.

Kabaret Smile

Kabaret to pasja trzech dżentelmenów: Andrzeja Mierzejewskiego, Pawła Szwajgiera i Michała Kincela. Twierdzą, że potrafią rozśmieszyć każdego ponuraka. Ze swą sztuką przebijali się od 2003 r. powoli, ale skutecznie. W Lublinie, gdzie debiutowali, działa znacznie sławniejszy kabaret Ani Mru Mru. Mimo to odnieśli sukces i koncertują bardzo często.

Preferują skecze obyczajowe, bazujące na humorze sytuacyjnym oraz na charakterystycznych postaciach. Szukają absurdów życia codziennego i przenoszą je na scenę. Uwielbiają też śpiewać. Konsekwentnie unikają humoru politycznego, bo uważają za zbędne parodiować komedię. Autorskie teksty są tylko gliną, z której podczas występów lepią rzeźby zwane skeczami.

Każdy spektakl kabaretu Smile jest jedyny i niepowtarzalny. Udało im się zdobyć kilka znaczących wyróżnień: trzecie miejsce i nagrodę publiczności na krakowskim festiwalu PAKA w 2006 r., nagrodę publiczności i tytuł Debeściaka w 2010 r oraz trofeum publiczności i pierwsze miejsce na Rybnickiej Jesieni Kabaretowej RYJEK 2011.

INFORMACJE PRAKTYCZNE

Dni Białej Podlaskiej organizowane są jako impreza masowa, w związku z tym:

- uczestnicy powinni zapoznać się z regulaminem imprezy,

- na teren parku nie wjedziemy samochodem, z wyłączeniem samochodów osób niepełnosprawnych,

- na teren zaznaczony na mapie kolorem niebieskim nie wjedziemy rowerem i nie wejdziemy ze zwierzętami,

- zabrania się wnoszenia alkoholu, opakowań szklanych, ostrych narzędzi i niebezpiecznych oraz broni.

WSTĘP NA WSZYSTKIE WYSTĘPY W PARKU JEST BEZPŁATNY!

opracował Istvan Grabowski

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy