Cztery tysiące mandatu za szaleńczą jazdę w terenie zabudowanym

fot. KMP w Białej Podlaskiej

Policjanci z bialskiej grupy Speed każdego dnia dbają o bezpieczeństwo na drogach. Tylko przez kilka dni ubiegłego tygodnia zatrzymali pięciu kierowców, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym. Rekordzista pędził niemal 130 km/h. Najwyższy mandat wyniósł 4 tys. zł.

Szczególne zadania w zakresie poprawy bezpieczeństwa na drodze mają policjanci bialskiej grupy Speed. Każdego dnia wyruszają oni na drogi miasta Biała Podlaska i powiatu bialskiego, by przeciwdziałać niebezpiecznym zachowaniom na drodze. Od niedzieli 25 do piątku 30 czerwca policjanci zatrzymali prawa jazdy pięciu kierowcom, którzy przekroczyli dozwoloną w terenie zabudowanym prędkość o ponad 50 kilometrów.

Rekordzistą był 40-letni mieszkaniec powiatu bialskiego, który kierując osobowym volkswagenem przekroczył prędkość o 77 kilometrów. Pędził 127 km/h. Został złapany w niedzielne popołudnie w miejscowości Tłuściec. Dostał mandat opiewający na 2,5 tys. złotych i 15 punktów karnych.

Następnego dnia policjanci zatrzymali w Przychodach w gminie Międzyrzec Podlaski drogowego recydywistę. 23-letni mieszkaniec powiatu radzyńskiego, jadący audi, przekroczył prędkość o 63 km/h. Jak ustalono, nie pierwszy raz popełnił takie wykroczenie. Zatem zgodnie z obowiązującymi przepisami, działał w recydywie. W związku z tym 23-latek został ukarany mandatem w wysokości 4 tys. złotych, a na jego koncie przybyło 14 punktów karnych.

– Podawane przez kierowców powody przekraczania dozwolonej prędkości to pośpiech, wysoka temperatura lub chęć szybkiego powrotu do domu. Wszyscy kierowcy stracili prawa jazdy i zostali ukarani wysokimi mandatami – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej Barbara Salczyńska-Pyrchla. – Przypominamy, że kierowca, który przekroczy prędkość w obszarze zabudowanym o minimum 50 km/h, straci prawo jazdy na okres trzech miesięcy. Jeżeli nadal będzie prowadzić, okres ten zostanie wydłużony do sześciu miesięcy. W przypadku ponownego prowadzenia pojazdów pomimo zakazu, prezydent lub starosta wydadzą decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania. Apelujemy o rozwagę na drodze i zdjęcie nogi z gazu, przypominając, że nadmierna prędkość to wciąż jedna z głównych przyczyn zdarzeń drogowych.