Czapski chce wystartować przeciwko Stefaniukowi

Pilne

Kandydatura nie została jeszcze co prawda formalnie zatwierdzona, ale były prezydent już zapowiada, że jest przygotowany do startu. – Z mojej strony jest gotowość podjęcia się wyzwania przeciwko panu Stefaniukowi z jednego, zasadniczego powodu: jestem rozczarowany rządzeniem przez niego miastem – mówi. Nie podaje, czym konkretnie jest rozczarowany, bo jak mówi, będą to wątki, które zamierza wypunktować w późniejszym czasie.

Niektóre argumenty "przeciw" obecnemu włodarzowi odsłonił jednak w wywiadzie udzielonym "Podlasiakowi" w marcu tego roku. Padły wtedy dość ostre słowa: – Pan Dariusz, w moim przekonaniu, nie ma kompetencji merytorycznych i mentalnych, żeby pełnić funkcję prezydenta. Jako przykład dam kompletny zastój inwestycyjny. To porażka miasta podkreślana chociażby w rankingach. Kolejna porażka to nieumiejętność wykorzystania swojej pozycji politycznej dla rozwoju miasta. Przy władzy jest PiS, prezydent ma otwarte wszystkie drzwi, ale nie przekłada się to na jakieś wielkie inwestycje w mieście. Do tego dochodzi sposób rządzenia przez zastraszanie, szykanowanie przedsiębiorców bialskich i urzędników, brak szacunku do ludzi, okłamywanie mieszkańców oraz dzielenie miasta, nie tworzenie wspólnoty. W mieście dzieli się ludzi na Czapskiego i nie-Czapskiego, czyli jego. Jakość życia we wspólnocie jest ważna, bo kształtuje to, jak postrzegamy świat. Sporo ludzi poczuło się szykanowanymi i dotkniętymi.

Więcej o starcie Andrzeja Czapskiego w papierowym i elektronicznym wydaniu Podlasiaka nr 20 od 24 lipca

Justyna Dragan