Co z pomnikiem w kształcie krzyża? Mieszkańcy i samorządowcy podzieleni

Co z pomnikiem w kształcie krzyża? Mieszkańcy i samorządowcy podzieleni

BIAŁA PODLASKA Nie cichną emocje w sprawie kontrowersyjnego pomysłu budowy na placu Wolności pomnika Czynu Niepodległościowego w kształcie krzyża, który rzucił publicznie, podczas uroczystości obchodów 3-majowych, senator Grzegorz Bierecki.

W numerze 9 „Podlasiaka”, w reakcji na olbrzymie zainteresowanie naszych Cczytelników, zainicjowaliśmy sondę pod nazwą „Czy na placu Wolności ma powstać pomnik Czynu Niepodległościowego i czy ma mieć kształt krzyża?”. Z propozycją budowy pomnika Czynu Niepodległościowego wystąpił senator Grzegorz Bierecki podczas uroczystości obchodów Święta Narodowego Trzeciego Maja (taka jest oficjalna nazwa zgodnie z ustawą sejmową z 6 kwietnia 1990 r.). Jak stwierdził, należy oddać w ten sposób hołd i uczcić pamięć tych, którzy walczyli i ginęli o wolność Polski. Senator mówił, iż monument powinien mieć kształt krzyża i być uzupełnieniem orła stojącego na placu Wolności.

Zanim jeszcze informacja z uroczystości ukazała się na łamach „Podlasiaka”, do redakcji zadzwonili świadkowie wystąpienia senatora, zdziwieni tak arbitralnym stawianiem sprawy. Mówili, że wszyscy mieszkańcy powinni mieć coś do powiedzenia w sprawie formy pomnika i miejsca jego usadowienia.

Poprosiliśmy czytelników o wyrażenie swojej opinii na ten temat. W sondażu internetowym na www.podlasiak.info.pl przez cały ubiegły tydzień głosy kształtowały się w proporcji 4:1. Tzn. około 80 proc. opowiadało się przeciw pomnikowi w proponowanej formie. W momencie oddawania naszego tygodnika do druku na „nie” były 83 osoby, na „tak” 21 osób.

Pod samym tekstem komentarzy z uzasadnieniem nie było wiele. Za pomnikiem opowiedział się m.in. pan Tadeusz. Jak argumentował, „Plac Wolności znajduje się obok miejsca straceń, już dawno powinna zniknąć z placu Wolności frywolna muzyka. „Honorowi mieszkańcy miasta” kpią sobie z władzy, z kamer, z zakazu spożywania napojów alkoholowych. Władza ma Straż Miejską! Plac Wolności powinien być symbolem patriotyzmu i wolności, tylko nie głupiej wolności „róbta co chceta”. Jednego dnia procesja na Boże Ciało i włodarze symbolem moralności, a w dzień ukończenia gimnazjów młodzi (niepełnoletni) ludzie piją piwo i nikt im nie przeszkadza, ktoś im to piwo sprzedaje. (…) Od dziecka plac Wolności był dla mnie szczególnym miejscem. Jestem za pomnikiem.”

Duża, jak na początkujące pismo i portal internetowy, była liczba odsłon artykułu. W ciągu pierwszych dwóch dni od publikacji przekroczyła 6 tysięcy.

Jeszcze gorętsza dyskusja rozgorzała na Facebooku. Ponad 100 komentarzy pojawiło się na profilu „Podlasiaka”. Tu dominowały komentarze nieprzychylne pomnikowi w proponowanej formie. Najczęściej padło krótkie „nie”, czasami rozwinięte w małe zdanie. Np. "Nie za dużo tych krzyży wszędzie?", "Są ważniejsze inwestycje w naszym mieście. Pomników już mamy dość!", "Nie! Kościołów dookoła tyle i tam są krzyże – wystarczy, to miejsce publiczne, a nie manifestacja wiary", "Jakieś jaja, przez 4 lata rządów na tyle tylko stać pisowską władzę w Białej? Na stawianie pomników? Bo jakoś nic ponadto".

Mirosław Żuk nie ma nic przeciwko krzyżowi, ale uważa, że miejsce jego ustawienia jest nietrafione. "Dobrym miejscem byłby plac przy kościele św. Antoniego czy NNMP, gdyż tam odprawiane są msze w intencji ojczyzny czy z okazji świąt formacji mundurowych, a idealnym – plac przy kościele garnizonowym przy ul. Dokudowskiej. Narzucanie czyjejś woli uważam jak najbardziej nie na miejscu."

Z kolei Teresa Dąbrowska przypomniała senatorowi o bardziej przyziemnych sprawach niż pomniki: "Niech Senator popatrzy na bałagan w Białej. Od 40 lat płacimy podatki i nie możemy na wiosnę wyjść z podwórka, bo na ulicy błoto, a teraz kurz, jest on gorszy od smogu. Mówię tu o ulicy Tańskiego. To wielki wstyd, do połowy asfalt, a dalej bagno, no i 21 wiek już dawno mamy."

Nastroje próbowała tonować Ewelina Nestoruk: "Nie rozumiem, dlaczego w Was jest tyle jadu... Co komu przeszkadza Krzyż? Najlepiej zdemontować je z każdego miejsca w naszym mieście, bo widzę bardzo kole w oczy, tak jak cały lewacki zachód, który zamyka kościoły, usuwa krzyże i zabrania noszenia widocznych znaków przynależności do Chrystusa, w zamian za to przyjmuje z otwartymi rękoma "biednych" uchodźców i pozwala im budować meczety. Co do samej idei pomników, to pieniądze powinno się przeznaczyć na cele pożyteczne społecznie, bo stawianie pomników za dziesiątki tysięcy nikogo nie nakarmi ani też wspomoże."

Mariusz Kulikowski napisał: "5 tys. na Krzyż wam szkoda... To tyle, co mały kawałek waszego chodnika. Wielkie burze o krzyż". A Radosław Łaski przytoczył słowa św. Jana Pawła II (Zakopane 6.06.1997 r.): "Umiłowani Bracia i Siostry, nie wstydźcie się tego krzyża. Starajcie się na co dzień podejmować krzyż i odpowiadać na miłość Chrystusa. Brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby imię Boże było obrażane w waszych sercach, w życiu rodzinnym czy społecznym (...). Niech przypomina o naszej chrześcijańskiej godności i narodowej tożsamości, o tym, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy, i gdzie są nasze korzenie. Niech przypomina nam o miłości Boga do człowieka." I dodał: "To chyba powinno zakończyć dyskusję, przynajmniej u ludzi wierzących... Swoją drogą, co trzeba mieć w sercu, aby ten Znak Zbawienia wywoływał tyle nienawiści, pogardy i złości?"

Natomiast Elżbieta Mironiuk-Kuta zaproponowała: "A może zamiast pomnika ufundować stypendium dla szczególnie uzdolnionej w zakresie historii młodzieży, będzie piękne z pożytecznym". Zaś Zofia Sałacka uważa: "Jestem katoliczką, ale bez przesady, we wszystkim musi być umiar. To miejsce, gdzie są spotkania wielu kultur, więc ta przestrzeń powinna być wolna od symboli".

Nasze pytanie, to oczywiście żaden metodyczny sondaż, jedynie wyraz subiektywnych opinii tych, którzy przeczytali artykuł. Gdyby problem przedstawić na portalu oglądanym przez zwolenników takiej czy innej opcji politycznej, proporcje mogłyby być inne. Nie zmienia to jednak faktu, że temat jest kontrowersyjny i zamiast wnosić ładunek pozytywnych emocji, raczej wsadza kij w mrowisko... Czy taki był cel senatora Biereckiego?

Radni też podzieleni

Kamil Paszkowski, radny PiS: – Uważam, że pomnik będący swoistym podziękowaniem mieszkańców Białej Podlaskiej za wolność powinien stanąć właśnie na głównym placu miasta, noszącym tę szczególną nazwę. Ubolewam, że wielu hejterów nie ma pojęcia, jak wyglądały pomniki stawiane w XX-leciu międzywojennym. Z tego, co wiem, krzyż ma być motywem przewodnim, lecz ostateczny projekt pomnika ma wyłonić konkurs.

Mariusz Michalczuk, radny AS NMWD: – Jestem przeciwnikiem stawiania kolejnych pomników w mieście, są inne, ważniejsze potrzeby. A pomysł, aby był to pomnik w kształcie krzyża zlokalizowany na placu Wolności, to już zupełna pomyłka.

 

Dodaj komentarz

Komentarze

  1. Szanowni Państwo zróbcie sondaż wśród mieszkańców, których wiek obdarzył mądrością życiową /nie korzystają z internetu/ a wtedy okaże się, że wynik jest odwrotny.