Celnicy na tropie: Pijawki, papuga, krokodyl...

Celnicy na tropie: Pijawki, papuga, krokodyl...
fot. Izba Administracji Skarbowej w Lublinie

Kilka prób przemytu okazów objętych ochroną udaremnili w ostatnim kwartale ubiegłego roku funkcjonariusze lubelskiej Służby Celno-Skarbowej. Podróżni przewozili m.in. żywą papugę, pijawki, spreparowanego krokodyla, a także wyroby ze skór wymierających gatunków zwierząt.

Przewóz przez granicę okazów roślin i zwierząt, które należą do gatunków zagrożonych wyginięciem, a także wykonanych z nich wyrobów, reguluje Konwencja Waszyngtońska CITES. W ubiegłym roku funkcjonariusze lubelskiej Służby Celno-Skarbowej udaremnili 69 prób przemytu takich okazów.

W ostatnim kwartale ubiegłego roku, podczas kontroli prowadzonych na przejściach granicznych, kilkukrotnie udaremnione zostały próby przemytu okazów chronionych na podstawie przepisów Konwencji Waszyngtońskiej CITES.

Zwierzęta żywe i spreparowane

Przykładowo, w trakcie kontroli autokaru przekraczającego granicę w Hrebennem, w bagażu należącym do obywatelki Ukrainy funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej znaleźli 400 pijawek z gatunku azjatycko-południowoeuropejskiej pijawki lekarskiej.

Z kolei podczas kontroli osobowego mitsubishi, którym jechał 41-letni mężczyzna, wykryli żywą papugę. Ptak przewożony był w małym transporterze. Zabezpieczona papuga to amazonka niebieskoczelna.

Ciekawą kolekcję funkcjonariusze z Hrebennego znaleźli też w pojeździe podróżnej z Ukrainy. Kobieta posiadała kilka ramek z umieszczonymi w nich homarem, motylami i skorpionem, kilkanaście kartoników z przytwierdzonymi szkieletami ptaków i żab oraz muszle i skamieniałe koralowce. Wśród zabezpieczonych okazów znajdowało się kilka podlegających ochronie – skorpion, koralowce i skrzydelnik olbrzymi.

W Oddziale Celnym w Dołhobyczowie funkcjonariusze trafili natomiast na spreparowane okazy. Jeden z podróżnych wyjeżdżających z Polski przewoził w swoim aucie spreparowanego krokodyla, spreparowaną głowę krokodyla i dwa krokodyle zęby. Nietypowy towar zauważyli funkcjonariusze Straży Granicznej.

Nielegalne odzież i galanteria

Na odzież i galanterię wykonane ze skór zwierząt zagrożonych wyginięciem trafili funkcjonariusze z Hrebennego i Dołhobyczowa.

Jeden z podróżnych przewoził kurtkę uszytą ze skóry pytona. W bagaży innego funkcjonariusze znaleźli natomiast dwie pary butów i dwa paski. Paski wykonane były ze skóry pytona, natomiast zrobione ze skóry bydlęcej obuwie posiadało wstawki ze skór pytona i… rekina.

Konwencja Waszyngtońska i konsekwencje prawne

Międzynarodowy handel dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem reguluje Konwencja Waszyngtońska CITES. Jej celem jest ochrona dziko występujących populacji tych zwierząt i roślin, poprzez kontrolę, monitoring i ograniczanie międzynarodowego handlu – zarówno żywymi okazami, jak też ich częściami i produktami pochodnymi.

Przywóz z krajów trzecich na teren Unii Europejskiej lub wywóz z Unii Europejskiej okazów CITES jest możliwy na podstawie wydanych wcześniej zezwoleń i świadectw.

Brak takich dokumentów podczas przewozu skutkuje obligatoryjną konfiskatą okazów CITES, karą grzywny, a nawet karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Żaden z podróżnych nie posiadał dokumentów uprawniających do przewozu okazów CITES.

CITES-owe ujawnienia w 2024 roku

W ubiegłym roku funkcjonariusze lubelskiej Służby Celno-Skarbowej w wyniku 69 ujawnień zabezpieczyli blisko 10 tys. okazów CITES. Zdecydowana większość to różnego rodzaju maści, kremy i tabletki, zawierające w swoim składzie ekstrakty z gatunków chronionych, oraz odzież i obuwie ze skór zwierząt zagrożonych wyginięciem. Wśród żywych zwierząt w 2024 roku lubelscy funkcjonariusze zabezpieczyli papugi, pijawki i żółwia.

Michał Deruś, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie

fot. Izba Administracji Skarbowej w Lublinie

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy

Zobacz także: