Bialscy celnicy przymykali oko na przemyt. Są kolejne zatrzymania!

Bialscy celnicy przymykali oko na przemyt. Są kolejne zatrzymania!

Ogromne ilości papierosów i alkoholu przejeżdżały przez granicę w Terespolu, nie wzbudzając żadnych podejrzeń służb celnych. Na przemyt, w zamian za łapówki, przymykali oko celnicy. Proceder trwał od kilku lat, a policja na raty zatrzymuje kolejne osoby podejrzane o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Są wśród nich również celnicy. A na osoby pracujące na przejściu w Terespolu padł blady strach: kto następny zostanie wskazany przez osadzonych w areszcie kumpli i zatrzymany.

Punktem zwrotnym w sprawie było zatrzymanie w listopadzie 2017 roku Łukasza L. Pracownik Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Białej Podlaskiej podejrzany jest o przyjęcie korzyści materialnej w związku z wykonywanymi obowiązkami służbowymi. Prowadząca śledztwo Prokuratura Okręgowa w Lublinie zastosowała wobec niego areszt tymczasowy. W kilka dni po jego zatrzymaniu aresztowano kolejne dwie osoby, które działały w grupie i przy organizowaniu przemytu. Wtedy zastosowano wobec nich tylko środki dozoru.

Gdy wydawało się, że cała sprawa przycichła, w ubiegłym tygodniu zatrzymani zostali kolejni pracownicy Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Białej Podlaskiej, uwikłani w korupcję i nielegalny proceder. To trzech celników pracujących w wydziale celno-drogowym na przejściu w Terespolu.

– Jest prawdą, że kolejne osoby w tej sprawie zostały zatrzymane i usłyszały zarzuty. Grzegorz Z. usłyszał zarzut ułatwiania przemytu celnego towarów w ponadnormatywnych ilościach i bez znaków akcyzy, wykorzystując swoje stanowisko służbowe, gdyż był zatrudniony w wydziale celno-drogowym. A pierwszy zarzut dotyczył kierowania grupą zorganizowaną, gdyż podejrzany wielokrotnie przyjął korzyści majątkowe w różnych ilościach, w zamian za zaniechanie kontroli przewożonych towarów. W tym przypadku był wnioskowany areszt – informuje Agnieszka Kępka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Podobne zarzuty ciążą na jego kolegach. Jak podkreśla prokuratura, podejrzani celnicy przyjmowali łapówki wielokrotnie, w różnych kwotach i formach. Bo oprócz pieniędzy otrzymywali też benzynę. – Drugi zatrzymany to Andrzej W. Usłyszał zarzut uczestnictwa w grupie, pełniąc służbę funkcjonariusza publicznego przyjął korzyści majątkowe w zamian za zaniechanie kontroli skarbowej. Zatrzymany został także Andrzej F. Podobnie jak poprzedni podejrzany usłyszał zarzut uczestnictwa w grupie przestępczej, gdyż pełniąc funkcję publiczną, w zamian za zaniechanie kontroli, wiele razy przyjął korzyści majątkowe – informuje Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Komunikat o rozbiciu zorganizowanej grupy przestępczej podała w czwartek 17 maja także Komenda Wojewódzka Policji w Lublinie. Kolejne dwie zatrzymane tego dnia osoby zapewniały bezpieczny przewóz towarów akcyzowych zza wschodniej granicy. Przekupywali funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej, wręczając im pieniądze albo towar w postaci benzyny. To dwaj mężczyźni w wieku 30 i 34 lat, mieszkańcy powiatu bialskiego. Oni także usłyszeli zarzut udziału w zorganizowanej grupie. Obaj zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Za udział w zorganizowanej grupie przestępczej grozi im kara do pięciu lat pozbawienia wolności, natomiast za kierowanie grupą do dziesięciu lat – informuje Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Sprawcy działali od stycznia 2016 roku w Terespolu oraz Białej Podlaskiej. Organizowali przewóz towarów akcyzowych zza wschodniej granicy. Przekupywali celników, aby ci odstępowali od kontroli i ujawniania przemycanych papierosów i innych towarów akcyzowych.

Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu Podlasiaka nr 11 (wydanie od 22 maja)

Monika Pawluk

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy