Akademicy AZS-AWF Biała Podlaska nadal w odwrocie

Akademicy AZS-AWF Biała Podlaska nadal w odwrocie
fot. Roman Laszuk

Mistrz pierwszej rundy rozgrywek Ligi Centralnej nie przestaje negatywnie zaskakiwać swoich kibiców w rundzie rewanżowej. Po sensacyjnej porażce w Przemyślu, tym razem akademicy nie poradzili sobie we własnej hali z gorzowską Stalą, niwecząc w końcówce czterobramkową przewagę i przegrywając konkurs karnych.

 

AZS-AWF Biała Podl. – BUDNEX STAL Gorzów Wlkp. 25:25 (14:13), karne 1:4.

AZS-AWF: Kwiatkowski, Adamiuk, Wiejak – Maksymczuk (3), Łazarczyk (6), Szendzielorz, Stefaniec (2), Mazur (2), Kozycz (2), Kandora, Antoniak (8), Lewalski, Baranowski (2), Wójcik, Wojnecki.

Budnex Stal: Nowicki, Marciniak – Kozłowski (2), Lemaniak, Wychowaniec (5), Renicki (6), Nieradko, Jaszkiewicz (3), Droździk, Ripa (5), Kłak, Stupiński (4).

Sędziowie: M. Lubecki (Ustrzyki Dolne) i M. Pieczonka (Krosno).

Kary: AZS-AWF – 14 min., Budnex Stal – 12 min.

 

Początek nie zapowiadał późniejszych problemów. Mimo że Norbert Maksymczuk nie wykorzystał karnego (później zdarzyło mu się to jeszcze raz), to za chwilę trafił, jak też zaraz po nim dwukrotnie Dominik Antolak, i AZS-AWF wygrywał w 5. minucie 3:0. Niestety, po kolejnym takim samym okresie było już 3:3, i na każdego następnego gola akademików gorzowianie zaczęli odpowiadać tym  samym. A kiedy przewaga gospodarzy wzrosła w pewnym momencie do dwóch bramek, to rywale szybko ją zniwelowali i dopiero rzut Kacpra Baranowskiego w ostatniej minucie dał naszym szczypiornistom prowadzenie po pierwszej połowie.

Pierwszy kwadrans drugiej nie zapowiadał zmiany na lepsze, choć trzeba przyznać, że spora w tym zasługa bialskich bramkarzy Wiktora Kwiatkowskiego i Łukasza Adamiuka, który obronił karnego Mateusza Stupińskiego. Ich kolegom przydarzało się bowiem nietrafianie w bramkę, ewentualnie w Krzysztofa Nowickiego. Kiedy jednak między 46. a 52. minutą dwa gole Antoniaka i po jednym Marcina Stefańca oraz Bartłomieja Mazura pozwoliły bialczanom uciec na 23:19, chyba tylko trzech głośno dopingujących kibiców Stali wierzyło, że obraz gry ulegnie zmianie. I tak, niestety, się stało. Nowicki nie dał się zaskoczyć Łazarczykowi i Kamilowi Kozyczowi, jego koledzy zaczęli trafiać, i w 57. minucie był remis 23:23.

Jakby tego było mało, w ostatniej minucie, przy wyniku 25:24, błąd kroków popełnił Antoniak, piłkę przejęli goście i wywalczyli karnego, który na sekundę przed końcową syreną na wyrównującego gola zamienił Mateusz Wychowaniec. O tym, kto zdobędzie dwa punkty, miał więc zadecydować konkurs rzutów z siedmiu metrów. Próbę nerwów zdecydowanie wygrali niemylący się rywale, a z gospodarzy trafił jedynie Filip Lewalski, gdyż rzut Łazarczyka obronił Nowicki, zaś Antoniak przymierzył w spojenie słupka z poprzeczką.

Rezultaty innych meczów 21. kolejki: Autoinwest – Anilana 28:29, MKS Wieluń – KPR Legionowo 27:28, Padwa – Orlen Upstream 31:29, Śląsk – Olimpia 30:26, Warmia – Stal M. 31:31 karne 3:1, Zagłębie – Nielba 29:27.

W tabeli KPR Legionowo ma już 6 punktów przewagi nad mielecką Stalą i aż 11 nad bialskimi akademikami, którzy już tylko o 3 punkty wyprzedzają wrocławski Śląsk.

15 kwietnia AZS-AWF zagra w Piekarach Śląskich z szóstą w klasyfikacji Olimpią.

Roman Laszuk

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy