Chcieli unieważnienia Samorządowej Karty Rodzin
BIAŁA PODLASKA Przedstawiciele bialskich struktur Inicjatywy Polskiej chcieli odrzucić uchwaloną w czerwcu 2019 r. przez radę Samorządową Kartę Rodzin. Tej z kolei broni Zjednoczona Prawica, której radni niedawno zorganizowali konferencję z członkami stowarzyszenia Ordo Iuris.
Głosowanie odbyło się podczas sesji 28 grudnia, a poprzedziło je dyskusja. Radny Sławomir Potocki (Zjednoczona Prawica) stwierdził podczas sesji, że WHO i ONZ to organizacje neofaszystowskie. Przypomnijmy, że ten sam radny krytykował ludzi, którzy jako formę aktywności wybierają jogę, tłumacząc, że to złe. Wypisał noblistkę Olgę Tokarczuk z polskiej rodziny za to, że jej nazwisko kończy się na „uk”. – Największą plagą są rozwody. Ludzie żyją bez ślubu, są – jak się to mówi – dużymi dziećmi. Proszę powiedzieć czemu przeszkadza wnioskodawcom rodzina? – pytał.
-W ciągu kilku dni zebraliśmy kilkaset podpisów aby utrzymać Samorządową Kartę Rodziny – podsumował na wstępie radny Marek Dzyr mówiąc o akcji zbierania podpisów zainicjowanej przed świętami. – Dekalog nie wymaga omawiania, nie potrzeba nam 11 przykazania – powiedział podczas obrad radny Edward Borodijuk (ZP).
„Samorządowe Karty Praw Rodziny zobowiązują władze lokalne do „szczególnego wspierania rodzin”, ale podkreślają, że elementem wsparcia ma być „zapewnienie ochrony przed wpływami ideologii podważających autonomię i tożsamość rodziny”. W prawicowym dyskursie, to nic innego, jak opowiedzenie się przeciwko osobom LGBT, które zostały sklejone z obcą i niebezpieczną „ideologią”, ale samorządowcy nie zdecydowali się na użycie opisu osób nieheteroseksualnych wprost” – argumentują przedstawiciele IP. Podczas sesji głos w sprawie zabierał jeden z inicjatorów zbierania podpisów, Jakub Motyczka.
Głosowanie zakończyło się wynikiem 11 – „za”, 11 – „przeciw” a więc uchwała nie została podjęta.
Komentarze
Brak komentarzy