Poradnik myśliwego (cz. 5): Człowiek z bronią w lesie – myśliwy czy kłusownik?

Poradnik myśliwego (cz. 5): Człowiek z bronią w lesie – myśliwy czy kłusownik?
fot. PZŁ

Letni poranek. Idziesz z psem, spacerujesz wzdłuż pola. Na skraju lasu – postać. Moro, broń, sylwetka niemal nieruchoma. Zatrzymujesz się, ściskasz smycz mocniej. Czy to zgłoszone, że ktoś z bronią chodzi po lesie? Czy to ktoś legalny?

Dwie różne historie, jeden las

Z zewnątrz mogą wyglądać podobnie – moro, lornetka, broń. Ale to, co ich różni, to intencja, prawo i odpowiedzialność.

Myśliwy:

członek Polskiego Związku Łowieckiego,

legalna broń i pozwolenia,

działa zgodnie z planem i terminami odstrzału,

współpracuje z leśnikami, rolnikami, policją,

zbiera i zgłasza wnyki, ujawnia kłusowników,

pomaga chronić populacje zwierząt i ich siedliska.

Kłusownik:

nielegalna broń lub narzędzia (wnyki, pułapki, kusze),

brak zezwoleń, brak przynależności do PZŁ,

działa po cichu, często na terenach chronionych,

zostawia cierpiące zwierzęta, zagraża ludziom,

ukrywa ślady i dowody.

Czym jest kłusownictwo?

Kłusownictwo to każde zabicie, ściganie lub chwytanie zwierząt bez wymaganych zezwoleń – również poza dopuszczalnymi terminami polowań, na terenach chronionych (w rezerwatach i w parkach), bez odstrzału i z nielegalną bronią. Za kłusownictwo grozi: do 5 lat więzienia lub do 8 lat, jeśli używana była nielegalna broń.

Kłusownicy nie ograniczają się do broni. Używają:

* wnyków,

* potrzasków,

* sideł.

Nie tylko zabijają – ich narzędzia często prowadzą do powolnego konania zwierząt, które giną w męczarniach.

W ostatnich latach rocznie zabezpiecza się około 20-30 tys. urządzeń kłusowniczych, a około 200 kłusowników trafia w ręce organów ścigania. Zdarza się, że kłusownictwo przechodzi z pokolenia na pokolenie – jako smutna, nielegalna tradycja.

– Nierzadko to sposób na zarobek: nieprzebadane mięso trafia do „lewego handlu”, a ryzyko dla zdrowia ludzi jest realne, m.in. przez włośnicę, która może być śmiertelna – tłumaczy Wacław Matysek z wydziału prasowego Polskiego Związku Łowieckiego.

Rola myśliwych – strażnicy lasu

Myśliwi w Polsce są często pierwszymi, którzy trafiają na ślady kłusowników. Zbierają wnyki, przekazują informacje policji i straży leśnej lub łowieckiej, chronią łowiska.

Łowiectwo to nie hobby – to społeczna służba. Bez wynagrodzenia, po godzinach pracy.

Koła łowieckie mają w swoich szeregach strażników łowieckich, którzy patrolują teren, kontrolują przesmyki zwierzyny, czy nie ma na nich założonych sideł, legitymują osoby podejrzane o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia.

Co zrobić, gdy znajdziesz wnyki?

• Nie ruszaj ich – to dowód. Możesz zostać błędnie posądzony o kłusownictwo.

• Zrób zdjęcie, zapamiętaj lokalizację.

• Zgłoś do: straży leśnej, straży łowieckiej lub na policję.

 

Chcesz wiedzieć więcej – zachęcamy: https://www.youtube.com/watch?v=Ztdrguxio9E

 

Czytaj też:

Poradnik myśliwego (cz. 1): Nie patrz mu w oczy! Co zrobić, gdy w lesie staniesz twarzą w twarz z dzikim zwierzęciem?

Poradnik myśliwego (cz. 2): Słodkie jak dzieciństwo, groźne jak nowotwór? O czym nie wiedziałeś, zrywając jagody prosto z krzaka

Poradnik myśliwego (cz. 3): Nie wiesz, że istniejemy, ale bez nas nie doleciałbyś na wakacje!

Poradnik myśliwego (cz. 4): Kto szczeka w lesie, czyli leśna opera saren

 


Notatki z cyklu „Poradnik myśliwego” zostały przygotowane przez dział prasowy Zarządu Głównego Polskiego Związku Łowieckiego w Warszawie. A powstały po to, żebyśmy byli bardziej świadomi tego, że bezpieczeństwo i odpowiedzialne zachowanie w otoczeniu przyrody to tematy, które nieustannie zyskują na znaczeniu, zwłaszcza w sezonie letnim, gdy coraz więcej osób korzysta z uroków lasów i spędza czas na świeżym powietrzu.

Wśród podstawowych zasad jest m.in. ta o unikaniu spożywania nieumytych owoców leśnych, które mogą być źródłem groźnych chorób. Równocześnie warto zwrócić uwagę na mniej znane, ale niezwykle istotne działania związane z ochroną bezpieczeństwa ludzi, jak choćby praca sokolników na lotniskach. Ich zadaniem jest odstraszanie ptaków, które mogą stanowić zagrożenie dla startujących i lądujących samolotów. Wszystkie te zagadnienia łączy wspólny mianownik: troska o zdrowie, życie i harmonię między człowiekiem a naturą.

Sebastian Santus, łowczy okręgowy PZŁ w Białej Podlaskiej

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy