Jaka recepta na korki przy szkole?

– Mieszkam na tym osiedlu i w czasie rozpoczęcia godzin lekcyjnych naprawdę ciężko poruszać się tą ulicą. Samochody zatrzymują się przy chodniku, ciężko przejechać – zauważa bialczanin. I proponuje zorganizować wjazd na teren szkoły od innej strony, chociażby od ulicy Pokoju. Za naszym pośrednictwem kieruje do władz miasta prośbę o zainteresowanie się tym tematem.

Ten, jak się okazuje, jest znany pracownikom magistratu i nie dotyczy tylko tej placówki. – Problem jest powszechny i dotyczy każdej szkoły w mieście. Wydaje się, że szkoła przy ul. Akademickiej jest na taką sytuację narażona w najmniejszym stopniu, dzięki zatoce przejazdowej. Domyślamy się jednak, że największy problem dotyczy odprowadzania najmłodszych dzieci do przedszkola, które jest częścią Zespołu Szkół – słyszymy od rzecznika prezydenta Radosława Plandowskiego.

Miasto szukało rozwiązań tego problemu. – Dla ułatwienia, od września udostępniono dodatkowy wjazd od ul. Targowej, do którego rodzice wciąż muszą się przyzwyczajać. To duże ułatwienie zwłaszcza z myślą o dzieciach przedszkolnych. Pewnym problemem jest także nieprzestrzeganie przepisów, bo pojazdy potrafią zatrzymywać się nawet na środku przejścia dla pieszych, aby rodzic mógł wysadzić pociechę – zauważa rzecznik.

Dyrektor ZSO nr 4 Stanisław Romanowski potwierdza istnienie drugiego wyjazdu. – Rodzice często z niego korzystają, chociaż jeszcze nie wszyscy są do niego przyzwyczajeni – podkreśla.

Justyna Dragan