Pierwsze wyjazdowe zwycięstwo akademików!

Pierwsze wyjazdowe zwycięstwo akademików!
fot. Roman Laszuk

We wrześniowym meczu Łukasz Kandora w objęciach Andrzeja Duszyńskiego, po prawej Daniel Kelm

Znakomity świąteczny prezent zrobili sobie oraz swoim kibicom piłkarze ręczni AZS-AWF Biała Podlaska, którzy w sobotni wieczór 21 grudnia pokonali Nielbę Wągrowiec 28:25, w pełni rewanżując się za wrześniową porażkę 23:24. Dla podopiecznych trenera Marcina Stefańca to pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w obecnym sezonie Ligi Centralnej, a dla Nielby – siódma z rzędu porażka. Dzięki pauzie Olimpii Piekary Śląskie, która przełożyła swój mecz z łódzką Anilaną na 8 lutego przyszłego roku, nasi szczypiorniści opuścili ostatnie miejsce w tabeli.

 

NIELBA Wągrowiec – AZS-AWF Biała Podl. 25:28 (12:12).

Nielba: Gawlik, Jankowski, Ciupa – Gregor (1), Gąsiorek (1), Gierak (9), Pruszkowski, Skrzypczak, Hoffmann, Duszyński (4), Kędzierski (1), Kelm (5), Piwowarczyk (1), Stefaniak (2), Świątkiewicz (1).

AZS-AWF: Kwiatkowski, Adamiuk – Chepyha (2), Wierzbicki (3), Trela, Koc (5), Reszczyński, Wójcik (2), Kandora, Rodak (2), Andrzejewski (2), Antoniak (3), Burzyński (3), Lewalski (2), Wojnecki (4).

Sędziowie: J. Jerlecki i M. Łabuń (obaj ze Szczecina).

Kary: Nielba – 8 min., AZS-AWF – 6 min.

 

Ranga spotkania dla obu zespołów była ogromna. Gospodarze, po dobrym początku, od 26 października ponieśli z rzędu sześć porażek i mocno pragnęli przełamać fatalną passę, tym bardziej że do ich hali przyjechał plasujący się na szarym końcu tabeli rywal. Ci z kolei, jako jedyni w całej ligowej stawce, nie wygrali jeszcze meczu na wyjeździe i chcieli dać z siebie wszystko, by nie stało się to po raz kolejny.

Lepiej zaczęli miejscowi, bo po celnym rzucie wyjątkowo dobrze dysponowanego w sobotę Łukasza Gieraka jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Za chwilę jego kolega Artur Gawlik obronił próbę Olafa Wojneckiego, ale udaną interwencją po rzucie Kordiana Kędzierskiego popisał się także Wiktor Kwiatkowski i – jak miało się później okazać – to bramkarze byli w pierwszej połowie najjaśniejszymi punktami obu drużyn. Pierwszą bramkę akademicy zdobyli dopiero w 4. minucie (Filip Lewalski z karnego), gdy przeciwnicy wygrywali 2:0, ale już w 7. doprowadzili do remisu 4:4, po trafieniach Dominika Antoniaka i Franciszka Wierzbickiego. Mało tego, po serii skutecznych obron Kwiatkowskiego i rzucie Bartosza Andrzejewskiego, w 14. minucie na czoło wysforowali się bialczanie (5:6). Pięć minut później mogli wygrywać jeszcze wyżej, ale Lewalski nie wykorzystał karnego.

Od stanu 8:9, do poziomu Kwiatkowskiego dostosował się jego vis-a-vis. Najpierw wygrał pojedynek z Szymonem Kocem, po czym obronił dobitkę powracającego po kontuzji Juliana Reszczyńskiego, by po kolejnych akcjach naszych szczypiornistów nie dać się pokonać Mikołajowi Rodakowi, Antoniakowi i ponownie Reszczyńskiemu. Gdyby nie udane w międzyczasie obrony bramkarza AZS-AWF, Nielba prowadziłaby w 25. minucie o wiele wyżej niż 10:9. Ostatecznie na przerwę zespoły schodziły przy remisie 12:12, bo Gawlik obronił w pierwszej połowie 9 rzutów, a Kwiatkowski 7.

W drugiej odsłonie na każdą zdobytą przez gospodarzy bramkę bialscy szczypiorniści odpowiadali tym samym. Od 41. minuty role się jednak odwróciły. Wtedy to przy wyniku 18:18 piłkę przechwycił Wierzbicki, przebiegł ponad pół boiska i celnie rzucił na 18:19. W 46. minucie, po tym jak Kwiatkowski nie dał się zaskoczyć Mikołajowi Stefaniakowi i Danielowi Kelmowi, akademicy wygrywali już 19:21, lecz w skórę Gawlika wszedł jego zmiennik Paweł Ciupa (obronił rzuty Andrzejewskiego oraz Olafa Treli) i znów był remis (21:21).

Na szczęście, po raz ostatni. Gospodarze zaczęli popełniać błędy – m.in. przestrzelił Andrzej Duszyński, a Łukasz Hoffmann obił w słupek – i po dwóch bramkach Wojneckiego oraz po jednej Antoniaka, Koca i Rodaka różnica dzieląca zespoły wzrosła do czterech trafień (22:26). I chociaż po rzucie Koca w poprzeczkę i stracie Antoniaka zrobiło się 24:26, to dwie bramki Wiktora Wójcika zapewniły akademikom pierwsze w obecnym sezonie wyjazdowe zwycięstwo.

 


Rezultaty pozostałych meczów pierwszej kolejki rundy rewanżowej: Gwardia – Padwa 29:23, Jurand – Stal M. 25:31, Pogoń – Grunwald 24:25, Siódemka Miedź – Fit Dieta 40:32, Stal Gorzów Wlkp. – SMS ZPRP I 37:26.

Dzięki zwycięstwu bialscy akademicy (12 pkt.) przestali być outsiderami Ligi Centralnej, spychając na dno tabeli pauzującą Olimpię Piekary Śląskie (11 pkt.). Aktualnie zajmują trzynastą pozycję i mają dwa punkty straty do Fit Diety Żukowo oraz trzy do Nielby. Zdecydowanym liderem jest Stal Mielec (41 pkt.), która o dwanaście punktów wyprzedza Gwardię Koszalin i o czternaście Stal Gorzów Wielkopolski.

Rozgrywki zostaną wznowione w połowie lutego 2025 r. Najprawdopodobniej dzień po walentynkach (15 lutego) akademicy podejmą prowadzącą w tabeli Stal Mielec, z którą we wrześniu przegrali tylko 23:25.

Roman Laszuk

 

Czytaj też:

Osiem drużyn pomagało i rywalizowało w charytatywnym turnieju Mecz Słodkich Serc

Osiem drużyn pomagało i rywalizowało w charytatywnym turnieju Mecz Słodkich Serc

 

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy