Biała Podlaska: Zmarła po wypadnięciu z busa przed szpitalem

Biała Podlaska: Zmarła po wypadnięciu z busa przed szpitalem

Po dializie 87-letnia Halina L. wyszła na parking przed szpitalem i wsiadła do busa, który miał ją odwieźć do domu. Co się później stało, do dziś dokładnie nie wiadomo. W każdym razie rodzinę poinformowano, że wypadła z busa na parkingu. Kobieta zmarła nazajutrz po próbie ratowania życia w szpitalu.

Od kilku tygodni córka tragicznie zmarłej Haliny L. poszukuje świadków wypadku, do którego doszło w środę 22 sierpnia około godz. 22 na parkingu przed głównym wejściem do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Białej Podlaskiej. Rzecznik policji twierdzi, że nic im nie wiadomo na temat takiego zdarzenia.

– Nie potrafię zrozumieć, dlaczego na miejsce wypadku nie wezwano policjantów, którzy ustaliliby, co się tam wydarzyło. Sprawdziliby, czy kierowca był trzeźwy, przesłuchali świadków i tak dalej. Czy ktoś nie chciał zamieść sprawę pod dywan? – dziwi się córka pani Haliny.

Twierdzi, że jej matka żaliła się w ostatnim czasie na pracowników nowej firmy transportowej, od kilku miesięcy wożącej pacjentów na hemodializy do bialskiego szpitala. Kierowcy mieli, jej zdaniem, zachowywać się wobec pacjentów lekceważąco, niedbale, a nawet bezmyślnie.

O okoliczności wypadku zapytaliśmy Magdalenę Us, rzecznika bialskiego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego. – O zdarzeniu z 22 sierpnia dowiedzieliśmy się z późniejszych relacji oraz informacji przekazywanych przez media – mówi pani rzecznik. – Pacjentka była ratowana w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym oraz w Oddziale Chirurgicznym. Od 2013 roku świadczenia medyczne z zakresu hemodializy realizowane są w Białej Podlaskiej przez innego świadczeniodawcę niż szpital.

Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu tygodnika nr 27 oraz na eprasa.pl

Jacek Soplica

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy