2 tysiące mandatu, bo spieszył się na imprezę rodzinną

2 tysiące mandatu, bo spieszył się na imprezę rodzinną

Surowe konsekwencje spotkały 57-letniego kierowcę, który aż o 70 km/h przekroczył dozwoloną prędkość. Był spóźniony, więc chciał podgonić na pustej drodze. Ostro się przeliczył…

W sobotnie popołudnie 15 kwietnia policjanci bialskiej grupy zmotoryzowanej Speed, pełniący służbę w swoim naszpikowanym kamerami radiowozie na drodze krajowej E30 w Międzyrzecu Podlaskim, zauważyli kierowcę samochodu kia, który jechał zdecydowanie zbyt szybko. Jak zmierzono, na liczniku prędkościomierza miał 160 km na godzinę. Oznacza to, że dopuszczalną w tym miejscu prędkość przekroczył o 70 km/h.

– Po zatrzymaniu auta do kontroli okazało się, że za kierownicą samochodu kia siedzi 57-letni mężczyzna, z zawodu kierowca. W rozmowie z funkcjonariuszami przyznał, że spieszy się na uroczystość rodzinną i chciał odrobinę podgonić na pustej drodze… – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej Barbara Salczyńska-Pyrchla.

Za zbyt szybkie prowadzenie pojazdu otrzymał mandat karny w wysokości 2 tysiące złotych, a także zainkasował 14 punktów karnych.

Policja przypomina, że lekceważenie zasad poruszania się po drogach publicznych niesie za sobą surowe konsekwencje. Nadmierna prędkość to wciąż jedna z głównych przyczyn wypadków i tragedii na drogach.

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy