Uwierzyła, że rozmawia z funkcjonariuszem CBŚP, straciła 20 tysięcy
W trakcie rozmowy oszust przekonał 79-letnią kobietę, że jej oszczędności są zagrożone i trzeba je zabezpieczyć. Po spisaniu numerów banknotów, miały one do niej wrócić. Niestety, stało się inaczej…
20 listopada bialscy policjanci zostali powiadomieni o oszustwie na szkodę 79-letniej kobiety. Z jej relacji wynikało, że została oszukana przez mężczyznę podającego się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji. Początkowo na jej telefon stacjonarny zadzwonił nieznajomy podający się za listonosza. Prosił, by nie wychodziła z mieszkania, gdyż chce jej dostarczyć list polecony z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Po chwili kobieta odebrała drugi telefon. Tym razem zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako policjant CBŚP. – Zapytał, czy ktoś wcześniej kontaktował się z nią w sprawie rzekomej korespondencji z ZUS. Wyjaśnił, że była to próba oszustwa, a pieniądze, które seniorka ma w domu, są zagrożone. By potwierdzić swoją informację, prosił ją o wybranie numeru 112, co kobieta uczyniła. Kolejny rozmawiający z nią mężczyzna przedstawił się jako prokurator. Potwierdził przekazane jej wcześniej informacje. Poza tym, z uwagi na rzekomo istniejące niebezpieczeństwo, poprosił, by dom opuściła siostra 79-latki, która właśnie przyszła w odwiedziny – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
W trakcie rozmowy mężczyzna, ów niby prokurator, wypytał kobietę, jaką kwotę gotówki przechowuje w domu. Następnie przestrzegł, że pieniądze trzeba właściwie zabezpieczyć. Kobieta powinna więc je przekazać „funkcjonariuszowi”, który za chwilę ją odwiedzi. Postąpiła zgodnie ze wskazówkami, przekazując swoje oszczędności nieznajomemu. Po spisaniu numerów banknotów miał je zwrócić. Gdy nie pojawił się ponownie, 79-latka zrozumiała, że padła ofiarą oszustwa. Łącznie przekazała sprawcom 20 tysięcy złotych.
– Przypominamy, że policja nigdy telefonicznie nie informuje o prowadzonych przez siebie sprawach i nigdy nie prosi o przekazanie informacji o miejscu gromadzenia pieniędzy, liczbie kont czy wysokości zgromadzonych środków. Nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie ani nie prosi o zaangażowanie naszych pieniędzy do jakiejkolwiek akcji! – dodaje rzeczniczka. – Apelujemy również do bliskich osób starszych: porozmawiajcie ze swoimi rodzicami bądź dziadkami o czyhających zagrożeniach ze strony takich osób. Wpłyńcie państwo na osoby starsze, by kontaktowały się z wami i pytały o radę. To najczęściej wystarczy, by nie paść ofiarą oszusta.
Komentarze
Brak komentarzy