Surrealistyczne zapisy snów – nowa wystawa w Galerii Podlaskiej
W piątek 1 września w Galerii Podlaskiej Bialskiego Centrum Kultury w Białej Podlaskiej otwarta została nowa wystawa „Miasto wewnętrzne” warszawskiego artysty Pawła Dobrowolskiego. Łączy ona malarstwo, grafikę i ceramikę. W tym roku prace autora eksponowane były w kraju już czterokrotnie. Koneserzy sztuki, którzy odwiedzą galerię, będą zapewne zaskoczeni.
Obrazy są niezwykle kolorowe, ale odczytanie zawartych w nich treści wymagać będzie gry wyobraźni. Autor spełnia się bowiem w malowaniu abstrakcji, którą można odbierać i interpretować na wiele sposobów. W przesłaniu zawartym w katalogu Dobrowolski określa przyświecające mu intencje.
– Wybudowało mnie miasto. Od trzydziestu lat rozwija się w nim infrastruktura, wykształcają się prawa, populacja stale rośnie. Miasto, w którym ciąży smog, na murach złuszczone graffiti i szpetne bazgroły, na horyzoncie żurawie, niedokończone wieżowce i niewyburzone ruiny. Puste dróżki i zakorkowane szosy. Dzielnice, w których mieszkańcy są spokojni i szczęśliwi, oraz takie, w których ludzie krzyczą i atakują się wzajemnie. Miasto, w którym niejeden odwiedzający się zgubił. Zapraszam. Opowiem ci, o czym to miasto śni.
Po takiej deklaracji zdawać by się mogło, że odkryjemy fantastyczne projekcje tkwiące w zakamarkach ludzkich umysłów, zaskakujące obrazy rzadko spotykane na jawie. Okazuje się jednak, że nie tak łatwo przedstawić niejednoznaczne sny. Wyrażają one emocje, przeżycia i nastroje w zniekształconej, a na pewno w niejednoznacznej formie, otwierając zręcznemu artyście szerokie pole do popisu.
W jego przekonaniu sny nie są bezpośrednimi kopiami przeżyć, lecz surrealistyczną projekcją, umożliwiającą daleko idącą swobodę twórczą. Zapewne z tego powodu w obrazach Dobrowolskiego tak mało figuratywnych, łatwych do odczytania kształtów. Cechuje je za to plątanina barwnych fantasmagorii.
– W mojej twórczości liczą się przede wszystkim ekspresja i impuls chwili. Żongluję swobodnie obrazami, w zależności od towarzyszącego mi nastroju. Niektóre moje prace powstały pod wpływem smutnych przeżyć, ale zdecydowana większość ma sielankową wręczy wymowę – zwierza się artysta.
Obrazami wystawianymi w bialskiej galerii stara się podkreślić, że malarstwo jest dla niego sposobem wyrażania emocji. Umożliwia doskonalenie gamy barw poprzez zdobywane latami doświadczenia. Abstrakcyjny sposób zapisywania ich daje autorowi duże możliwości kreacyjne, i dlatego tak chętnie z niego korzysta. Przetwarzanie doświadczanych wrażeń i odczuć jest tak oryginalne, że trudno go pomylić z jakimkolwiek twórcą.
Na podkreślenie zasługuje fakt sporych umiejętności warsztatowych. Dobrowolski (rocznik 1992) z równą swobodą posługuje się malarstwem olejnym i akrylowym, szkicem wykonanym węglem, co grafiką opartą ma sitodruku. Oddzielny rozdział w jego twórczej przygodzie stanowi ceramika. Sięgnął po nią też impulsywnie, korzystając z doświadczeń rodziców, od lat specjalizujących się w tej dziedzinie sztuki. Efektem jego starań są efektowne kubeczki, flakoniki, jak też obrazki rodzajowe i miniatury wypalane z gliny.
Artysta podkreśla, że tworzy i przedstawia widzowi to, co lubi i co sprawia mu przyjemność. Po uzyskaniu dyplomu magistra sztuki w Pracowni Multimedialnej Kreacji Artystycznej i Pracowni Grafiki Warsztatowej Akademii Sztuk Pięknych, podjął pracę w warszawskim Liceum Plastycznym. Uczy w nim młodzież projektowania multimedialnego, ale nie tylko. Chwile wolne od edukacji poświęca na doskonalenie malarstwa, rzeźby, murali, ceramiki, druku oraz muzyki elektronicznej. Jest artystą wszechstronnym.
W Białej Podlaskiej gości po raz drugi. Poprzednio uczestniczył w Parku Sztuki, prezentując performance plastyczno-muzyczny „Trąby”, nawiązujące do herbu Radziwiłłów. Wystawę „Miasto wewnętrzne”, którą równie dobrze można by określić piktogramami rzeczywistości, oglądać można w Galerii Podlaskiej do 4 października. Kolory charakteryzujące ekspozycję zapewne skuszą niejednego.
Istvan Grabowski
zdjęcia Istvan Grabowski
Komentarze
Brak komentarzy