Sulima zapowiada głodówkę w proteście przeciwko Piątce Kaczyńskiego

Sulima zapowiada głodówkę w proteście przeciwko Piątce Kaczyńskiego

GMINA MIĘDZYRZEC PODLASKI Zdechnę dla tej Polski, dla mojej rodziny. Po to, żeby tym wszystkim durniom udowodnić, że świat nie jest taki, jak wy mówicie – te słowa Marka Sulimy, rolnika i radnego powiatu bialskiego, wypowiedziane podczas manifestacji hodowców przed Sejmem w ubiegłym tygodniu obiegły ogólnopolskie media. Rolnik krytykuje tzw. Piątkę Kaczyńskiego i zapowiada, że rozpocznie głodówkę.

Protest rolników odbył się 23 września przed budynkiem Sejmu w Warszawie. Sulima wyraził w ten ostry sposób sprzeciw wobec przyjętej przez posłów tzw. Piątki Kaczyńskiego dla zwierząt, którawprowadza zakaz hodowli zwierząt futerkowych, wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych oraz ogranicza ubój rytualny. Wprowadzone zmiany, zdaniem Sulimy, który jest hodowcą drobiu, pogłębią problemy polskiego rolnictwa. – Co wy dzisiaj robicie, ludzie? Mówicie „tak” dla Piątki Kłamczyńskiego, bo dla mnie to jest kłamca. Ten człowiek oszukał polską wieś, dał ochłapy 500+, zniszczył wielu moich kolegów, którzy siedzą dzisiaj pod sklepami i piją piwo. To dzieje się teraz na wsi. Z 60 numerów na mojej wsi nas, gospodarzy, zostało pięciu. Co wam przeszkadza ten ubój rytualny. Ludzie! Dajcie nam normalnie żyć i pracować – mówił pod Sejmem.

Sulima uważa, że kreowany przez ustawodawców obraz rolników, którzy nie dbają o dobrostan zwierząt w swoich gospodarstwach, jest wyolbrzymiony. Bo na dużych fermach lekarz weterynarii bywa kilka razy w tygodniu. A hodowcy muszą spełniać wszelkie normy związane z higieną i warunkami, w jakich przebywają zwierzęta. Inwestują w swoje hodowle duże pieniądze. – Muszę powiedzieć tym wszystkim miłośnikom psów i kotów, że co roku na wsi osobiście odwożę od 5 do 6 zwierząt do przytułków, bo wyrzucacie je na wieś – denerwował się rolnik.

Zapowiada, że dalej będzie protestował. – Ja już do stracenia nie mam nic. Zadeklarowałem dzisiaj do prezesa (PSL) i prawdopodobnie, nie wiem, jak to zrobię – czy w domu, czy gdziekolwiek – podejmę głodówkę. Dziś ja zdechnę dla tej Polski, dla mojej rodziny. Po to, żeby tym wszystkim durniom udowodnić, że świat nie jest taki, jak wy mówicie. Bo Bóg go stworzył trochę inaczej. Nie pozwolę nas zniszczyć, bo człowiek, który nie umiał pokochać przez całe swoje życie drugiej osoby, tylko kota, ma mi zmieniać życie? Dziękuję wam za taką Polskę – krzyczał Sulima.

Więcej na ten temat w papierowym wydaniu „Podlasianina” od 29 września.

Monika Pawluk

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy