Śmierć pasażera po dachowaniu auta. Zawiniła sarna

Śmierć pasażera po dachowaniu auta. Zawiniła sarna
fot. KMP w Białej Podlaskiej

Policjanci wyjaśniają okoliczności śmiertelnego wypadku, do którego doszło w sobotę. 18-letni kierowca na prostym odcinku drogi, chcąc uniknąć zderzenia z sarną, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewe pobocze i dachował.

Do wypadku doszło w sobotę 12 października około godziny 8.00 w miejscowości Łyniew w gminie Wisznice (powiat bialski).

– Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 18-latek kierujący samochodem volvo na prostym odcinku drogi gminnej chciał uniknąć zderzenia z sarną, która wbiegła na jezdnię. W efekcie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewe pobocze i dachował. Dodatkowo auto uderzyło w zaparkowane na poboczu audi jednego z grzybiarzy – informuje podkomisarz Kamil Karbowniczek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Razem z 18-letnim kierowcą autem jechało dwóch pasażerów. Cała trójka z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca, mieszkaniec gminy Milanów, był trzeźwy.

W wyniku odniesionych obrażeń w szpitalu zmarł 53-letni pasażer, mieszkaniec gminy Podedwórze. Teraz policjanci prowadzą postępowanie, które ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego tragicznego w skutkach wypadku drogowego.

Policja po raz kolejny apeluje do kierowców o zachowanie rozwagi i ostrożności na drodze oraz o stosowanie się do przepisów ruchu drogowego. – Pamiętajmy, że dzikie zwierzęta potrafią nagle wtargnąć na jezdnię, która przecina ich utarte ścieżki i trasy. Zwracajmy uwagę zwłaszcza, gdy poruszamy się przez obszary leśne, gdzie mogą znajdować się migrujące zwierzęta – dodaje podkomisarz Karbowniczek.

 

Czytaj też:

Pędził 112 km/h w terenie zabudowanym. Stracił prawo jazdy

Pędził 112 km/h w terenie zabudowanym. Stracił prawo jazdy

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy