Ścina włosy na peruki dla chorych na raka

Ścina włosy na peruki dla chorych na raka

BIAŁA PODLASKA Jak połączyć pracę z pomaganiem? Świetny na to sposób znalazła Anita Wróblewska, właścicielka jednego z bialskich salonów fryzjerskich. Nawiązała współpracę z fundacją Rak'n'Roll, przesyłając jej włosy klientek, które zdecydowały się mocniej je skrócić. Potem powstają z tego peruki dla kobiet chorych na raka.

Wszystko zaczęło się kilkanaście lat temu, kiedy to jedna z klientek pani Anity współpracowała z fundacją wspierającą kobiety chore na raka. – Razem z koleżanką z pracy miałyśmy wtedy przenośne konsolki i zabrałyśmy je na plac Wolności. Myślałyśmy, że może ktoś będzie chciał oddać włosy. Niestety, chętnych nie było. Potem sprawa ucichła. Mówiłam klientkom, że jest taka możliwość, ale do końca nie wiedziałam, jak to działa – wspomina dziś pani Anita.

Z czasem osób chętnych do strzyżenia i przekazywania włosów fundacji było coraz więcej. Fryzjerka zaczęła więc zagłębiać się w procedurę przekazywania włosów i doszła do wniosku, że to ona może przejąć pałeczkę i zamiast oddawać włosy klientkom, by te szukały sposobu na ich przekazanie fundacji, sama je pakowała i wysyłała. Wcześniej jednak otrzymała od Rak'n'Roll pełną informację, jak ma to wyglądać, jakie dokumenty muszą wypełniać klientki. – Wręczam też certyfikat z podziękowaniem. Nasza współpraca trwa już dwa lata i przez ten czas wysłanych zostało kilkadziesiąt warkoczy moich klientek. Czuję ogromną satysfakcję z tego, że mogę w ten sposób pomóc – dodaje fryzjerka.

Jakie należy spełnić kryteria, by móc oddać swoje włosy na perukę? Przede wszystkim włosy nie mogą być rozjaśniane. W grę wchodzą włosy farbowane na ciemniejszy kolor, proste i kręcone, a minimalna długość to 25 cm. Przed wizytą w salonie muszą być umyte, ale bez używania żadnych odżywek i masek.

Zainteresowanie w salonie jest spore. – Coraz więcej pań się na to decyduje. Na przykład po komunii jest wiele mam, które przychodzą z córkami, które właśnie na ten dzień hodowały swoje włosy. Ale miałam też chłopca z pięknymi, długimi włosami słyszymy. Rekordzistka miała włosy prawie do kolan, a na fundację przekazała około 50 cm.

Osoby, które zdecydują się przekazać włosy fundacji Rak'n'Roll, pani Anita ścina je za darmo i sama zajmuje się wysłaniem.

Więcej w papierowym wydaniu tygodnika nr 31 oraz na eprasa.pl

Justyna Dragan

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy