Rząd: Autostradą do stolicy w 2024 r. Opozycja: Kolejna zagrywka przedwyborcza

Rząd: Autostradą do stolicy w 2024 r. Opozycja: Kolejna zagrywka przedwyborcza

Nie do Terespola, a do Cicibora doprowadzony zostanie odcinek autostrady, którą już w 2024 roku będziemy mogli jeździć do Warszawy. Koncepcję inwestycji zapowiedzieli zaproszeni do magistratu ministrowie infrastruktury i energii. Przedstawiciele rządu sugerują, że to dzięki staraniom PiS właśnie teraz jest szansa na połączenie wschodu Polski z zachodem.

Prezydent miasta Dariusz Stefaniuk na wstępie zwrócił uwagę, że rzadko się zdarza, by w Białej Podlaskiej przybywało w jednym momencie tylu ministrów. Do tego posłowie, senator, wicewojewoda i dziennikarze nie tylko lokalnych mediów. Okazją do spotkania w takim gronie było podpisanie umowy na koncepcję programową dla budowy autostrady A2 Siedlce-Cicibór.

– Autostrada A2, o której mówiliśmy przez wiele lat, teraz nabiera materialnego obrazu. Poprzednie władze miasta i rząd mówiły, że autostrada może co najwyżej prowadzić do Mińska albo Siedlec, a tu nikt nie będzie jeździł, bo nie ma ruchu i nie ma sensu – mówił prezydent. Zupełnie przy tym pominął starania chociażby posła Stanisława Żmijana z Międzyrzeca Podlaskiego, który mocno zabiegał o budowę autostrady, oraz lokalnych działaczy, którzy zbierali podpisy do rządu PO w sprawie budowy autostrady A2 do Terespola.

Koncepcję programową podpisują: (od lewej) Aneta Dmowska, zastępca dyrektora ds. finansowych GDDKiA w Warszawie, Tomasz Kwieciński, zastępca dyrektora ds. inwestycji GDDKiA w Warszawie oraz Jarosław Wielopolski, prezes zarządu Multiconsult Polska Spółka z.o.o., firmy, która za 10,5 mln zł wykona koncepcję programową

Zdaniem prezydenta, dopiero rząd PiS zwrócił uwagę na Białą Podlaską, udowadniając, że nie jest to "Polska B". – To szczególny moment nie tylko dla Białej Podlaskiej, ale też całego Południowego Podlasia. Ta autostrada biegnie przecież przez cały powiat bialskopodlaski. Autostrada daje gwarancję rozwoju gospodarczego. Ten region już nigdy nie będzie regionem zapomnianym – zapowiedział Grzegorz Bierecki, senator z Pomorza.

Budują, choć wcześniej chcieli rezygnować

Stanisław Żmijan, poseł na Sejm RP (PO): – To Prawo i Sprawiedliwość zaraz po objęciu władzy lansowało koncepcję rezygnacji z autostrady do granicy z Białorusią na rzecz drogi w standardzie 2+1. Spowodowało to, że straciliśmy dwa lata na badanie wariantu zupełnie nieracjonalnego i niekorzystnego dla wschodniej Polski. Teraz wrócono właśnie do koncepcji proponowanej przez Platformę Obywatelską.

Zorganizowanie konferencji prasowej z okazji podpisania umowy na ważny etap, ale w porównaniu do samego procesu budowy autostrady kosztowo niewielki, jest tylko dowodem na propagandowy wymiar wydarzenia. Przygotowanie koncepcji programowej wymaga jedynie ok. 10 milionów zł, a proces budowy autostrady z Siedlec do Białej Podlaskiej – ponad 3 miliardów zł. Powyższe działania podjęto więc zapewne ze względu na zbliżające się wybory samorządowe. Jednak gdyby rząd Prawa i Sprawiedliwości był faktycznie zdeterminowany, aby realizować wspomnianą inwestycję, to dziś moglibyśmy już podpisywać umowę na budowę.

Andrzej Czapski, były prezydent Białej Podlaskiej: – Uważam, że to zabieg czysto propagandowy, dlatego, że o budowie autostrady mówiło się od dawna i pracowało na to wiele osób. Jeżeli chcieli mówić prawdę, to powinni wymienić chociażby posła Stanisława Żmijana, posła Adama Abramowicza, Bogusława Broniewicza, który zbierał podpisy pod ankietą, żeby autostrada powstała. Teraz jest ciąg dalszy, kontynuacja. Trzeba być w prawdzie.

Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "Podlasiaka" nr 21 od 31 lipca

Justyna Dragan

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy