Rozalka ma chore serce, potrzebna pomoc

Rozalka ma chore serce, potrzebna pomoc

BIAŁA PODLASKA Rozalia Żelisko, choć ma zaledwie pół roku, już musiała dzielnie walczyć o zdrowie. I walczy nadal. Cierpi na poważną wadę serca.

Walka o serce Rozalki rozpoczęła się już w czasie ciąży. Wspomina to dziś jej mama, pochodząca z Białej Podlaskiej Paulina Żelisko: – W dziewiątym miesiącu ciąży poddana byłam terapii hiperoksygenacyjnej, aby poprawić funkcjonowanie jej lewej komory serca. Lekarze dali nadzieję, że serduszko może dobrze na to zareagować.

Rozalia urodziła się 10 sierpnia ubiegłego roku. Po kilku godzinach od urodzenia była przewieziona na intensywną terapię noworodka do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. W 9. dobie życia przeszła cewnikowanie serca z interwencją naczyniowo-sercową. Po zabiegu pierwszy raz walczyła o życie, ponieważ doszło do komplikacji, tj. przebicia tylnej ściany serca.

– Dzięki pomocy lekarzy wygrała walkę. Po długim pobycie i licznych badaniach lekarze poinformowali nas, że konieczna będzie bardzo ciężka operacja dotycząca anomalii jej zastawek w sercu. Liczyliśmy, że może nie będzie trzeba, że może uda się odciągnąć w czasie operację. Chcieliśmy zdobyć czas i poprosiliśmy o drugie cewnikowanie z interwencją. Niestety, po tym cewnikowaniu serce Rozalii źle zareagowało i jej stan bardzo się pogorszył. Kolejny raz walczyła o życie. Na początku nie było wiadomo dlaczego. Po licznych badaniach okazało się, że mimo złożonej wady serca, doszły jeszcze anomalie z naczyniami wieńcowymi, które nieprawidłowo odchodziły od i do serca. Podjęto natychmiastową decyzję o operacji ratowania jej życia – relacjonuje nam pani Paulina.

Niestety, mała Rozalka nie mogla być operowana od razu, ponieważ doszło do zakażenia krwi, z którym walczyła przez tydzień. Rodzice kolejny już raz drżeli o jej los. – Wreszcie 1 października odbyła się operacja, w której kardiochirurdzy z Centrum Zdrowia Dziecka podjęli się przeszczepu naczyń wieńcowych i skorygowania zwężenia na łuku aorty. Rozalka dzielnie dochodziła do zdrowia, z małymi komplikacjami. Wróciła do domu 28 października, po trzymiesięcznym pobycie w szpitalu – mówi mama.

Ale szczęście nie trwało długo. 4 stycznia znalazła się ponownie w CZD, bo jej stan zdrowia nagle się pogorszył. Lekarze musieli wstawiać stent. Doszło do ponownego zwężenia na łuku aorty. Natychmiast wykonano cewnikowanie serca z minimalną interwencją naczyniową. Wszyscy się bali, czy jej serce to wytrzyma, ale po raz kolejny się udało. Zespół kardiologów z CZD uratował Rozalię.

Obecnie serce dziewczynki, oprócz wrodzonej wady, i tak bardzo skomplikowanej, jest też osłabione i nieprawidłowo się kurczy. Lekarze dają nadzieję, że jeśli praca serca się poprawi, to serduszko będzie mogło być operowane. – Po rozmowie z lekarzami zdecydowaliśmy się na szukanie pomocy za granicą. W jej stanie kolejna operacja niesie ogromne ryzyko utraty życia, lecz bez niej nie będzie mogla funkcjonować. Takie są rokowania. Dlatego postanowiliśmy poszukać specjalistów z danej problematyki serca – wyjaśnia mama dziewczynki.

Jak pomóc Rozalce w dalszym leczeniu? Dokonując wpłaty na konto Fundacji Espero – Nadzieja dla Dzieci, nr rachunku bankowego: 75 1020 1042 0000 8102 0453 3352 z dopiskiem „Rozalia Żelisko – darowizna”. Na Facebooku powstała grupa „Na ratunek Rozalce Żelisko”, gdzie prowadzone są licytacje na rzecz dziewczynki. Wszystkie zebrane pieniądze posłużą wsparciu jej dalszego leczenia. W tej chwili rodzina czeka na odpowiedź lekarzy z Austrii, którzy być może podejmą się operacji.

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy