Radni nie poparli świetlicy w Młyńcu

Radni nie poparli świetlicy w Młyńcu

Kłótnie i spory nie ominęły obrad siódmej gminnej sesji samorządowej

GMINA BIAŁA PODLASKA Nie ucichły echa poprzedniej sesji z 29 marca, na której grupa mieszkańców Janówki, Michałówki i Młyńca domagała się zakupu budynku drukarni Arte z przeznaczeniem jej na świetlicę. Obrady siódmej sesji Rady Gminy poprzedziła wizja lokalna radnych i władz samorządowych w Młyńcu.

Pozwoliła ona zorientować się, że oczekiwania mieszkańców trzech miejscowości (ok. 400 osób) są zdecydowanie wygórowane. Remont, adaptacja i utrzymanie budynku o powierzchni 460 mkw. naraziłyby gminę na ogromne wydatki, bez gwarancji, że lokal byłby racjonalnie wykorzystywany. Dlatego w głosowaniu nad uchwałą o wyrażenie zgody na zakup budynku w Młyńcu 11 radnych (na 14 obecnych) było przeciwnych. Mimo niekorzystnego głosowania, radny PiS Stefan Śledź nie zamierzał rezygnować i przez kilkanaście minut przekonywał zebranych o krzywdach, jakich nieustannie doznają mieszkańcy wspomnianych wsi.

– Kiedy w sąsiednich sołectwach stale się coś buduje, u nich wszystko po staremu. Miejscowości te nie mają utwardzonych dróg ani autobusów komunikacji publicznej, kanalizacji wodociągowej i sanitarnej, a obiekt po zlikwidowanej w Janówce szkole podstawowej wynajęty został Zakładowi Opieki Leczniczej Seniovita – mówił radny PiS. Dlatego w ramach, jak powiedział, rekompensaty za poniesione straty moralne i dotychczasowe lekceważenie tych okolic przez władze gminne, domagał się budowy świetlicy na działce wspólnoty wiejskiej. Jego głos został jednak storpedowany przez obecnych na sesji sołtysów miejscowości, które również nie mają własnych świetlic, a mimo to nie domagają się ich budowy tak gwałtownie.

Cały artykuł dostępny w papierowym i cyfrowym wydaniu tygodnika "Podlasiak" nr 17 od 23 kwietnia

Roman Laszuk

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy