Proboszcz odsunięty. Przez plotkę czy aferę obyczajową?

Proboszcz odsunięty. Przez plotkę czy aferę obyczajową?

TERESPOL W Terespolu głośno od domysłów, co stało się z dotychczasowym proboszczem parafii Świętej Trójcy, i dlaczego kilka dni temu Kuria Siedlecka nagle powierzyła zarządzanie wspólnotą parafialną innemu księdzu. Zwłaszcza że miasto i internet obiegła pogłoska o rzekomym sekretnym spotkaniu proboszcza z kobietą w samochodzie pod Kodniem, które miał przerwać patrol pograniczników. Kuria nie potwierdza, ale też nie zaprzecza tym doniesieniom, choć twierdzi, że nie ma na to dowodów.

Do owego sekretnego spotkania miało rzekomo dojść 19 grudnia, w samochodzie, w ustronnym miejscu pod Kodniem. W sieci krąży nagranie, na którym młoda kobieta, która pochodzi z Terespola, opowiada o tej, jej zdaniem, „historii żenady Kościoła”. – Ksiądz proboszcz z mojej rodzinnej parafii w Terespolu został przyłapany przez Straż Graniczną w samochodzie z kobietą, jak to opisują, w bardzo jednoznacznej pozycji – mówi kobieta na nagraniu, które 21 grudnia pojawiło się na jej profilu na Instagramie. Opowiada o tym publicznie, pod własnym imieniem i nazwiskiem, pokazując na filmie swój wizerunek, ale też oburzenie. – A ten człowiek na przykład nie daje rozgrzeszenia, jak ktoś powie, że zażywa środki antykoncepcyjne. Moja babcia mówi, że 20 lat temu ludzie też byli oburzeni inną sytuacja związaną z tym księdzem, ale wtedy zostało wszystko zamiecione pod dywan (…) i teraz też tak będzie – kontynuuje kobieta.

Od mieszkańców Terespola otrzymaliśmy masę pytań na ten temat, dlatego o weryfikację informacji poprosiliśmy Kurię. Tam jednak usłyszeliśmy, że jedyną osobą, która może udzielić odpowiedzi na te pytania, jest… proboszcz. – Kuria Siedlecka nie ma możliwości weryfikacji doniesień znajdujących się w internecie. Z tego względu powstrzymujemy się od potwierdzenia lub zaprzeczenia powyższym doniesieniom. Zwracam tylko uwagę, że rzeczone wystąpienie młodej kobiety w internecie także nie jest potwierdzone żadnymi dowodami. Dlatego jedyną osobą, która może potwierdzić lub zaprzeczyć tymże doniesieniom, jest proboszcz parafii w Terespolu – informuje ks. Jacek Wł. Świątek.

Mimo że Kuria powstrzymuje się od komentarza w tej sprawie, ustaliliśmy, że kilka dni temu wyznaczono nowego administratora parafii w Terespolu. Został nim ks. Grzegorz Bochiński. Zatem co kryje się za tą nagłą zmianą w zarządzaniu parafią? – Biskup siedlecki dla dobra samego proboszcza, jak i powierzonej mu parafii, powierzył administrowanie parafii innemu księdzu, a funkcję dziekana pełnić będzie ksiądz wicedziekan. Sytuacja ta stanowi pomoc dla księdza proboszcza z Terespola, by na drodze sądowej mógł bronić się przed ewentualnymi posądzeniami lub zarzutami – wyjaśnia ks. Jacek Wł. Świątek.

Z proboszczem nie udało nam się skontaktować. Od kobiety, która w środę 30 grudnia odebrała telefon na plebanii (pod numerem wskazanym jako kontakt do proboszcza parafii), usłyszeliśmy, że rozmowa z ks. kanonikiem nie będzie możliwa ani w tej chwili, ani w innym terminie. Kobieta zaproponowała, że ewentualnie może przekazać księdzu naszą wiadomość. Ale gdy dowiedziała się, w jakiej sprawie telefonujemy, usłyszeliśmy: – To wszystko nieprawda! Niech pani weźmie pod uwagę, że to są wszystko krzywdzące oszczerstwa. Mecenas już się zajmuje tą sprawą i wszystko jest wyjaśniane. Proszę nie nękać księdza!

Więcej na ten temat w aktualnym – papierowym i cyfrowym wydaniu „Podlasianina” na eprasa.pl.

Monika Pawluk

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy