Prawica pyta o Kartę LGBT+

Pismo, pod którym podpisali się radni Klubu Zjednoczonej Prawicy, zostało złożone w piątek 29 marca. Zaciekawieni dopytują "Czy prawdą jest, że wzorem kolegów z PO pełniących zaszczytny urząd prezydenta w innych miastach Polski, chce Pan Prezydent, pomimo licznych protestów i wątpliwości natury społecznej i prawnej podpisać Deklarację na rzecz społeczności LGBT+?"

Choć nie pojawiły się publiczne głosy zaniepokojonych mieszkańców, radni właśnie w imieniu mieszkańców oczekują od prezydenta deklaracji, że nie chce "ingerować w wychowanie i wprowadzać deprawację w bialskich szkołach". Radni, którzy podpisali się pod pismem, a więc Edward Borodyjuk, Adam Chodziński, Marek Dzyr, Dariusz Litwiniuk, Stanisław Nikołajczuk, Sławomir Potocki i Karol Sudewicz, powołują się nawet na Pismo Święte oraz Konstytucję.

– Bardzo dużo rozmawiam z mieszkańcami - rodzicami, wychowawcami, nauczycielami, ludźmi z różnych środowisk i absolutnie nikt nie zgłasza ani zapotrzebowania, ani zaniepokojenia. Sama forma złożonego zapytania grupy radnych (a nie całego klubu) - „Czy prawdą jest, że...”- to klasyczny chwyt manipulacyjny. Insynuacjom próbuje się nadać rangę spraw istotnych. Można właściwie uznać, że to szukanie tematów zastępczych, przykrywających faktyczne problemy, gdy w oświacie mierzymy się na przykład z prawdziwymi problemami, bo nauczyciele dają czerwoną kartkę rządowi, ogłaszając strajk, a szkoły średnie wskutek reformy będą musiały pomieścić podwójny rocznik uczniów. To są rzeczywiste wyzwania, nad którymi pracujemy dla dobra uczniów, rodziców i nauczycieli - mówi Michał Litwiniuk, prezydent miasta Biała Podlaska.

Cały artykuł dostępny w papierowym i cyfrowym wydaniu tygodnika "Podlasiak" nr 14 od 2 kwietnia

Justyna Dragan