Podpalił stodołę swojej byłej kobiety. Z dymem poszło 200 tysięcy!

Podpalił stodołę swojej byłej kobiety. Z dymem poszło 200 tysięcy!
fot. KMP w Białej Podlaskiej

Do tymczasowego aresztu trafił 56-letni mężczyzna, podejrzany o podpalenie stodoły wraz ze znajdującymi się tam maszynami rolniczymi, na szkodę swojej byłej partnerki. Grozi mu do pięciu lat odsiadki.

W niedzielne (20.10) popołudnie dyżurny międzyrzeckiego Komisariatu Policji otrzymał zgłoszenie dotyczące pożaru drewnianej stodoły na terenie niezamieszkanej posesji w gminie Międzyrzec Podlaski. Wewnątrz budynku znajdował się sprzęt rolniczy, który również uległ zniszczeniu.

– Powstałe straty zostały oszacowane przez pokrzywdzoną na około 200 tys. zł. Już wstępne ustalenia strażaków wskazywały, że przyczyną tego zdarzenia może być podpalenie. W trakcie prowadzonych czynności policjanci zajmujący się sprawą potwierdzili, że udział w tym zdarzeniu może mieć były partner pokrzywdzonej, 56-latek bez stałego miejsca zamieszkania – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

Jeszcze tego samego dnia mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutu. Podejrzany 56-latek przyznał się do winy. Swoje zachowanie tłumaczył zdenerwowaniem na byłą partnerkę. 23 października Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim, na wniosek policji i prokuratury, zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy