Pijany przejechał śmiertelnie pasażera, który wypadł z łyżki tura
Bardzo oryginalny środek transportu wybrał sobie 53-letni mężczyzna. Wsiadł do łyżki zamontowanej z przodu ciągnika, którym kierował pijany 25-latek. W innym wypadku kia staranowała ciągnik z przyczepą.
Do tragedii doszło w poniedziałek 24 kwietnia około godziny 15.30 w miejscowości Derło w gminie Rokitno, na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej nr 698 Janów Podlaski-Terespol z drogą gminną. Ze ustaleń policji wynika, że kierujący ciągnikiem rolniczym 25-letni mężczyzna przewoził na zamontowanym ładowaczu czołowym, tzw. turze, swojego znajomego, w wieku 53 lat.
W trakcie jazdy mężczyzna spadł z tura prosto pod koła ciągnika i został przejechany. Pomimo przeprowadzonej na miejscu wypadku reanimacji, zmarł. W chwili zdarzenia 25-latek był nietrzeźwy. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
* * *
Tego samego dnia doszło do jeszcze jednego wypadku z udziałem ciągnika rolniczego. Przed godziną 10 w miejscowości Kościeniewicze w gminie Piszczac 45-letni mężczyzna, kierujący samochodem osobowym kia, zderzył się z ciągnikiem rolniczym.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca osobówki bezpośrednio przed skrzyżowaniem rozpoczął manewr wyprzedzania ciągnika z przyczepą, którego kierowca zasygnalizował wcześniej zamiar skrętu w lewo. W wyniku zderzenia obrażeń ciała doznał 70-letni kierowca ciągnika, jak i jadąca na przyczepie pasażerka. W tym przypadku uczestnicy wypadku byli trzeźwi – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Policja apeluje o zachowanie trzeźwości na drodze, bo jak wiadomo pijani kierowcy stanowią zagrożenie dla wszystkich użytkowników dróg. Kodeks karny za spowodowanie w stanie nietrzeźwości wypadku ze skutkiem śmiertelnym przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności.
Komentarze
Brak komentarzy