Partyzanci „Zenona” uratowali amerykańskich lotników

Partyzanci „Zenona” uratowali amerykańskich lotników

Wieniec od delegacji SIMP. Od lewej: gen. Ryszard Dębski – prezes Towarzystwa Techniki Lotniczej przy SIMP i przewodniczący Komisji ds. Współpracy z Wojskiem przy zarządzie głównym SIMP, inż. Henryk Zawistowski – prezes Oddziału Bialskopodlaskiego Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Mechaników Polskich. Z wieńcem dyrektor bialskiego biura SIMP inż. Tadeusz Kochanowski

W obecności prezes Stowarzyszenia Rodzin Żołnierzy „Zenona” Elżbiety Łacic-Szozdy oraz wicewojewody lubelskiego Roberta Gmitruczuka podpisany został akt przekazania w opiekę Zespołowi Szkół Zawodowych nr 2 im. Franciszka Żwirki i Stanisława Wigury w Białej Podlaskiej Pomnika Lotników Amerykańskich, usytuowanego w okolicach miejscowości Woroniec przy drodze E-30. Uroczystość odbyła się w 75. rocznicę zestrzelenia B-17.

Monument upamiętniający zestrzelenie samolotu, którego siedmioma członkami załogi zaopiekowali się żołnierze oddziału partyzanckiego „Zenona” jest wyrazem hołdu dla 41 802 lotników amerykańskich, którzy w latach drugiej wojny światowej zginęli, wykonując zadania bojowe w Europie. Inicjatywa objęcia pomnika opieką przez młodzież ZSZ nr 2 zrodziła się w środowisku Sekcji Lotniczej bialskopodlaskiego oddziału Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Mechaników Polskich.

Bezpośrednio zadanie to zostanie powierzone działającej w szkole Młodzieżowej Sekcji Lotnictwa SIMP. Dotychczas pomnikiem zajmowało się gimnazjum w Sworach. Ponieważ zakończyło swój żywot, pojawiła się potrzeba nowego opiekuna. Akt przekazania podpisali wójt gminy Wiesław Panasiuk oraz dyrektor ZSZ nr 2 Ryszard Dołęga.

W ramach akcji "Frantic"

21 czerwca 1944 r. w pobliżu wsi Woroniec w gm. Biała Podlaska, w powiecie bialskim, runął na ziemię, opuszczony już na szczęście przez załogę, płonący zestrzelony przez Messerschmitta Me-109 amerykański samolot B-17 G, nazywany „latającą fortecą”. Ten lot bombowca B-17 odbywał się w ramach akcji pod kryptonimem „Frantic”, polegającej na wahadłowym wykonywaniu zadań bojowych przez duże formacje bombowców. Samoloty startowały w Anglii, bombardowały cele w Niemczech i lądowały na terytorium ZSRR, na węźle lotniskowym w rejonie Połtawy, we wschodniej Ukrainie.

Tamtego czerwcowego dnia 1944 r. amerykańskie bombowce w liczbie 114 maszyn, wśród których był interesujący nas samolot, zbombardowały rafinerię benzyny syntetycznej w Ruhland, na północ od Drezna. Kiedy ta powietrzna armada, po wykonaniu zadania, podążała na wschód, w rejonie Międzyrzeca Podlaskiego została namierzona przez niemieckie myśliwce startujące z lotnisk polowych w Krzewicy i Halasach. Samolot, o którym mowa, został trafiony przez Me-109 w lewy silnik i kadłub. Wybuchł zbiornik paliwa, maszyna płonęła i gwałtownie traciła wysokość.

Wszystkich dziesięciu członków załogi uratowało się, wykonując skok ze spadochronem. Trzech z nich trafiło w ręce Niemców. Pozostałych siedmiu uniknęło niewoli. Przejął i zaopiekował się nimi oddział partyzancki „Zenona” z 34 pułku Piechoty Armii Krajowej, dowodzony przez majora Stefana Wyrzykowskiego. Kiedy front wschodni przekroczył już teren Podlasia, amerykańscy lotnicy 28 lipca 1944 r. zostali przekazani Rosjanom i potem powrócili do swej jednostki, jeszcze w Anglii.

BTO in ETO

Zestrzelony B-17 G nosił indywidualną nazwę „Big Time Operators in the European Theater of Operations” (BTO in ETO). Jego załogę stanowili przechwyceni przez partyzantów z oddziału „Zenona”: por. Louis R. Hernandez – pilot, ppor. Thomas J. Madden – drugi pilot, ppor. Alfred R. Lea – nawigator, ppor. Joseph C. Baker – bombardier, sierż. Anthony Hutchinson – technik pokładowy, sierż. Herschell Wise - strzelec boczny oraz sierż. Robert Gilbert - strzelec boczny, a także sierż. William Cabaniss - strzelec okrągłej wieżyczki, sierż. Jack P. White – radiooperator i sierż. Arnold G. Shumate – tylny strzelec, którzy trafili w ręce Niemców. Ich nazwiska i funkcje są wymienione na stateczniku pionowym pomnika.

Cały artykuł dostępny w papierowym i cyfrowym wydaniu tygodnika "Podlasiak" nr 26 od 25 czerwca.

Akt przekazania podpisany. Od prawej: prezes Stowarzyszenia Rodzin Żołnierzy „Zenona” Elżbieta Łacic-Szozda, kier. bialskopodlaskiej Delegatury Kuratorium Oświaty w Lublinie Małgorzata Kiec, wicewojewoda lubelski Robert Gmitruczuk, wójt gminy Biała Podlaska Wiesław Panasiuk i dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych nr 2 im. Franciszka Żwirki i Stanisława Wigury w Białej Podlaskiej Ryszard Dołęga

Jerzy Trudzik

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy