Letnia muzyka u Radziwiłłów

Wiktoria Szczygielska grała na fortepianie i śpiewała. Jakub Mackiewicz popisywał się biegłością akordeonowych pasaży

– Recitale parkowe, kontynuujące cykle z ostatnich lat, wystartowały 15 lipca i będą trwały do końca sierpnia. Przygotowaliśmy z tej okazji wiele niespodzianek. Chcemy przy ich okazji przybliżać bialczanom nie tylko muzykę klasyczną. Zapraszam melomanów w każdą niedzielę na godz. 17. W przypadku niesprzyjającej pogody, będą się one odbywały w sali koncertowej – informuje dyrektor ZSM Waldemar Robak.

W minioną niedzielę 22 lipca kilkudziesięcioosobowa grupa miłośników klasyki miała okazję wysłuchać dwojga solistów: 16- letniego akordeonisty Jakuba Mackiewicza z klasy Iwony Rzeszut oraz 19-letniej pianistki Wiktorii Szczygielskiej z klasy Małgorzaty Okułowicz-Żyły.

Jakub w efektowny sposób przedstawił przeboje muzyki akordeonowej autorstwa Wiktora Simonowa, Władysława Zołotariejewa i Anny Tarachiny. Największe owacje zgotowano mu za parafrazę „Oczu czarnych”, które w wydaniu akordeonowym brzmiały wręcz fantastycznie.

Wiktoria zagrała trzyczęściową sonatę F-Dur najstarszego klasyka wiedeńskiego Józefa Haydna, który pisał m.in. symfonie, opery, oratoria, msze i sonaty fortepianowe. F-dur zaliczana jest do szczególnie barwnych, wymagających biegłości instrumentalnej. Drugim utworem w jej wydaniu była dziewiąta etiuda fortepianowa op.25 Fryderyka Chopina. Chopin zadedykował swój cykl etiud hr. Marii d’Agoult, kochance Liszta. W obu solistka zagrała na solidnym poziomie. Bonusem była piosenka Igora Herbuta z grupy Lemon „Lwia część”, pochodząca z płyty „Scarlet”. Warto dodać, że Wiktoria Szczygielska grała i śpiewała w widowisku plenerowym z fragmentami musicalu „Skrzypek na dachu”.

Dyrektor Robak jest przekonany, że młodzi wykonawcy mają silne osobowości i mogą jeszcze pokazać lwi pazur. Zgotowano im gorącą owację. W najbliższą niedzielę 29 lipca w ramach „Muzyki u Radziwiłłów” wystąpi pianista Jurij Trofymczuk z przebojami muzyki poważnej i jazzowej. Zachęcamy miłośników do odwiedzin parku.

Istvan Grabowski