Kącik książkowy: Głośna fińska powieść 'O' nareszcie w Polsce

„O (albo uniwersalny traktat o tym, dlaczego sprawy mają się tak, a nie inaczej)” – epickie dzieło nieodżałowanego Miki Liukkonena (1989-2023), genialnego, ekscentrycznego fińskiego autora – trafiło na półki polskich księgarń nakładem Wydawnictwa Insignis. Ta pisana przez cztery lata i tłumaczona na polski przez półtora roku przez Sebastiana Musielaka powieść to niezwykle oryginalne dzieło literackie, które od pierwszych stron wciąga w świat, w którym każdy z nas – niezależnie od tego, co o sobie myśli – może odnaleźć cząstkę siebie.
Książka Miki Liukkonena to:
– epickie, szalone dzieło, wymalowane na zdumiewająco rozległym płótnie
– 7 dni akcji
– 100 postaci
– misternie skonstruowana fabuła
– mnóstwo dygresji i wspomnień
– anegdoty i opowieści w opowieściach.
„O (albo uniwersalny traktat o tym, dlaczego sprawy mają się tak, a nie inaczej)” przedstawia zwykłych ludzi i niezwykłe wydarzenia, nerwice, obsesje i irracjonalne zjawiska, których być może boicie się tak, jak dziecko boi się nocy bez gwiazd. Opowiada o tym, co już znacie i co czujecie, ale o czym prawdopodobnie nigdy nie czytaliście w powieści.
W „O” przeczytacie o drużynie pływackiej przygotowującej się do olimpiady, o firmie projektującej z artystycznym zacięciem dziecięce zjeżdżalnie i o mężczyźnie, który ucieka przed nerwicą do swojej ogrodowej szopy.
„O” śledzi losy Romów handlujących końmi, którzy dzięki tunelowi czasoprzestrzennemu wyprzedzają ziemski czas o całe dwie godziny.
„O” opisuje zagrażające życiu eksperymenty przeprowadzane przez fanów, a właściwie fanatyków Jana Sebastiana Bacha, którzy bez mrugnięcia okiem wyeliminują każdego, kto stanie im na drodze.
W „O” znajdziemy nieśmiałego, wycofanego chłopca, który komunikuje się ze światem za pomocą karteczek Post-it, oraz narkomana bytującego pod łodzią w Hiszpanii; przez dziurę w odwróconym kadłubie podziwia on niebo, o którym my możemy tylko marzyć.
„O” bierze za rękę osoby z zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi i cierpliwe pokazuje im, jak krok po kroku przygotować fricassee z kurczaka.
Lecz przede wszystkim „O” jest monumentalną opowieścią o tym, czym w naszym świecie jest codzienność i jak w niej żyć.
Pełny tytuł powieści, „O (albo uniwersalny traktat o tym, dlaczego sprawy mają się tak, a nie inaczej)”, zwiastuje, że dzieło Mikiego Liukkonena będzie jego literacką próbą „objaśnienia wszystkiego”. I tak jest w rzeczywistości. Liukkonen na 960 stronach (polskiego wydania) opisuje 7 dni, przez które przewija się życie 100 bohaterów.
Kapituła nagrody „Finlandia”, do której było nominowane „O”, uzasadniła jego miejsce na krótkiej liście finalistów w ten oto sposób: „»O« jest w swym maksymalizmie dziełem, obok którego nie można przejść obojętnie (…) Powieść zdolna jest obudzić w czytelniku ciekawość na każdej stronie, a jej spostrzeżenia trafiają w punkt z niespotykaną dotąd precyzją”.
Wydawnictwo Insignis. Tłum. Sebastian Musielak. Oprawa twarda, 960 stron, format 140×215, ISBN 978-83-68352-17-7. Premiera: 4 czerwca 2025 r.
Opinie o książce:
Efemerycznoscchwil (portal Empik.pl): Miki Liukkonen stworzył dzieło tak ambitne i rozległe, że trudno je zredukować do prostego streszczenia czy jednoznacznej interpretacji. (…) To jeden z najambitniejszych eksperymentów literackich XXI wieku. Jest to dzieło ekstremalne, totalne, neurotyczne i duchowe zarazem. Czytanie tej powieści to jak zanurzenie się w świadomość współczesnego świata; jego piękno, absurd, cierpienie i chaos. Nie jest to literatura dla każdego, ale dla tych, którzy ją podejmą, może okazać się doświadczeniem głęboko transformującym.
O autorze:
Miki Liukkonen – fiński pisarz, poeta i muzyk, uważany za jednego z najbardziej utalentowanych twórców swojego pokolenia, autor pięciu powieści, gitarzysta i kompozytor alternatywnego zespołu rockowego The Scenes, którego powieść „O” jest postrzegana jako przełom w fińskiej beletrystyce i najgłośniejsze literackie tour de force ostatnich lat. Z dumą można napisać, że nasz kraj jest drugim, w którym ukazał się przekład dzieła Liukkonena; palmę pierwszeństwa dzierży tu Francja. Książkę przeczytamy po polsku dzięki tytanicznemu wysiłkowi Sebastiana Musielaka, który przez cały czas pracy nad tłumaczeniem był w kontakcie z autorem, staraniom Wydawnictwa Insignis i jego redaktorek: Dominiki Rychel i Katarzyny Zegadło-Gałeckiej, a także dzięki wsparciu finansowemu FILI – Finnish Literature Exchange.
źródło: Wydawnictwo Insignis
zdjęcia Wydawnictwo Insignis FB
Przeczytaj też o innej prezentowanej przez nas ostatnio nowości książkowej: Kącik książkowy: Poznaj historię kolonizacji Czerwonej Planety
Kącik książkowy: Poznaj historię kolonizacji Czerwonej Planety
Komentarze
Brak komentarzy