Jak bezpiecznie dojechać na święta Bożego Narodzenia?
Przed nami święta Bożego Narodzenie. Jak co roku możemy spodziewać się znacznego ruchu na polskich drogach. I jak co roku dojdzie do wypadków, w wyniku których uczestnicy ruchu zostaną ranni i zabici. O czym powinniśmy pamiętać, zanim wyruszymy w drogę?
W święta Bożego Narodzenia mamy do czynienia ze wzmożonym ruchem na polskich drogach, związanym z przedświątecznymi wyjazdami i dojazdami. Warto zastanowić się nad bezpieczeństwem naszych podróży – gorączka świąteczna powoduje znaczne rozkojarzenie zarówno kierowców, jak i pieszych. Jeśli jesteśmy uczestnikiem ruchu i poruszamy się po polskich drogach, to warto, żeby w tym podniosłym czasie zapaliła nam się w głowach lampka ostrzegawcza.
W tym artykule podajemy wskazówki dotyczące bezpiecznego poruszania się po drogach i wskazujemy, na co zwrócić szczególną uwagę, żeby uniknąć wypadku czy kolizji w trakcie świątecznych przejazdów. Zwracamy także uwagę na ostrzegawcze dane pochodzące z najnowszych statystyk drogowych.
Statystyki dotyczące liczby wypadków podczas świąt Bożego Narodzenia 2020-2022
W naszej analizie bierzemy pod uwagę trzy dni świąteczne (od 24 do 26 grudnia) w trzech ostatnich latach. I tak, liczba wypadków w roku 2020 i 2022 utrzymuje się na bardzo podobnym poziomie, bo było ich odpowiednio 94 i 96. Natomiast znaczne odchylenie od tego poziomu miało miejsce w święta 2021 roku, gdzie liczba takich zdarzeń okazała się większa o ponad 19% niż rok wcześniej i wyniosła 112.
Rok 2021, ze względu na liczbę rannych, również notuje wzrost – 145 osób. Co stanowi 51% więcej niż w 2020 roku. Z kolei w 2022 roku rannych było mniej w porównaniu z 2021 o ponad 21%, bo 114 osób.
Cieszy natomiast fakt, że dosyć znacząco spadła liczba osób zabitych w wyniku wypadków. Jeszcze trzy lata temu było to 31 osób, podczas gdy dwa ostatnie święta – tylko po 8 osób. Oczywiście każda śmiertelna ofiara wypadku stanowi ogromną tragedię, jednak spadek o ponad 74%, porównując 2021 do 2020, wydaje się robić znaczną różnicę.
Na tym tle wzrastająca liczba zatrzymanych przez policję kierowców nietrzeźwych powinna wzbudzić znaczny niepokój, ponieważ w tej kategorii grupa takich osób wzrosła do 580 w roku 2022, co stanowi więcej o 4,3% niż w roku 2020 oraz o 13,5% niż w roku 2021.
Z podanych danych jawi się sytuacja niejednoznaczna, ponieważ w ostatnich latach widać wahania i brak jest wyraźnej tendencji spadowej. Dlatego tym bardziej warto zwrócić uwagę na to, jak zachować się bezpiecznie podczas jazdy przed, w czasie oraz po świętach Bożego Narodzenia. Poniżej kilka rad na ten temat.
Nie prowadź po alkoholu
Biorąc pod uwagę powyższe dane, dotyczące zatrzymania pijanych kierowców w święta, zwracamy szczególną uwagę na to, żeby nie wsiadać za kółko po alkoholu.
Jak się okazuje, pomimo wieloletniej kampanii w mediach i prasie, w której apeluje się o zrezygnowanie z prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu, nadal co roku tysiące kierowców decyduje się na jazdę w stanie nietrzeźwości.
Nawet niewielka ilość alkoholu, powodująca stężenie 0,5 promila we krwi, negatywnie wpływa na naszą kondycję psychiczną i fizyczną, wydłużając czas reakcji.
Niektórzy kierowcy decydują się na prowadzenie auta zaledwie kilka godzin po kilku głębszych, przekonani, że są już trzeźwi. Warto jednak pamiętać, że spożywanie obfitych i tłustych posiłków podczas spożywania napojów wyskokowych wydłuża proces usuwania alkoholu z organizmu, co skutkuje opóźnionym trzeźwieniem. Dlatego jeśli nie masz pewności co do swojego stanu trzeźwości, zdecydowanie lepiej powstrzymać się od prowadzenia samochodu.
Poruszanie się autem zimą
Kolejna kwestia, niezwykle istotna podczas podróży na święta Bożego Narodzenia, to okres zimowy, kiedy bardzo wcześniej robi się ciemno, a temperatura spada. Podczas podróży zachowajmy szczególną ostrożność, biorąc pod uwagę zmienne warunki atmosferyczne. Dostosujmy prędkość do panujących warunków i pamiętajmy o bezpiecznej odległości między pojazdami. W przypadku opadów śniegu lub deszczu zwiększmy czujność i ograniczmy prędkość, aby uniknąć niebezpieczeństwa.
Jesteś pieszym? Bądź widoczny na drodze!
Takie zalecenie kierujemy przede wszystkim do pieszych, którzy poruszają się po drodze po zmierzchu. Warto przypomnieć, że poza obszarem zabudowanym pieszy powinien nosić przy sobie elementy odblaskowe. Bez nich kierowca pojazdu nie ma żadnych szans na zauważenie pieszego, co może prowadzić do niebezpiecznej sytuacji.
Uwaga: nieoświetlonego pieszego można dostrzec w blasku świateł mijania dopiero z odległości kilkunastu metrów. Jednak taka odległość jest stanowczo zbyt krótka, aby zdążyć zatrzymać samochód, nawet gdy porusza się on z prędkością 50 km/h.
Chociaż obowiązek korzystania z elementów odblaskowych ogranicza się do obszaru niezabudowanego, nie zaszkodzi nosić takich odblasków również w terenie zabudowanym. Odzież wierzchnia noszona w porze jesiennej i zimowej zazwyczaj jest w kolorze czarnym lub szarym, co sprawia, że w miejscach nieoświetlonych przez latarnie uliczne kierowcy mogą nie zauważyć nas na czas.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że wg statystyk policyjnych, grudzień jest tym miesiącem w roku, w którym odnotowuje się najwięcej wypadków spowodowanych przez pieszych. Generalnie największe zagrożenie wypadkiem spotyka pieszych w miesiącach jesienno-zimowych, czyli październiku, listopadzie, grudniu, a także styczniu i lutym.
Nie sięgaj po telefon podczas jazdy
Mimo wprowadzenia kilka lat temu zakazu korzystania z telefonu komórkowego podczas jazdy, nadal często można zauważyć kierowców, którzy koncentrują swoją uwagę na ekranie telefonu zamiast na przedniej szybie.
Kierowca używający telefonu stanowi na drodze równie duże zagrożenie, co kierowca będący pod wpływem alkoholu!
– Szybkie spojrzenie na ekran telefonu trwa około 2 sekundy, w trakcie których samochód poruszający się z prędkością 50 km/h pokonuje odległość około 28 metrów. A przecież 28 metrów to odległość hamowania pojazdu od 50km/h do zera, uwzględniająca również czas reakcji psychofizycznej kierowcy. To oznacza, że kierowca, który zdecyduje się spojrzeć na swój telefon podczas zbliżania się do przejścia dla pieszych, ryzykuje utratę możliwości zatrzymania pojazdu przed pasami, gdy pieszy już wejdzie na przejście – ostrzega przed używaniem telefonu komórkowego podczas jazdy Kamila Barszczewska, prezes zarządu firmy Auxlilia SA z Wrocławia, która od 20 lat pomaga ofiarom wypadków drogowych dochodzić swoich roszczeń.
Z kolei odczytanie krótkiego esemesa zabiera kilka sekund, w trakcie których samochód porusza się praktycznie bez żadnej kontroli. Zazwyczaj żaden kierowca nie zdecydowałby się na zamknięcie oczu na kilka sekund podczas jazdy. Natomiast czytanie lub pisanie esemesów podczas prowadzenia pojazdu jest w istocie równoznaczne z jazdą na oślep.
Zapnij pasy bezpieczeństwa
Nie ulega wątpliwości, że pasy bezpieczeństwa znacznie redukują ryzyko odniesienia poważnych obrażeń ciała w wyniku wypadku drogowego. Trzymając ciało kierowcy i pasażerów w optymalnej pozycji w momencie zderzenia, zapobiegają przemieszczaniu się w kabinie pojazdu. Szczególnie istotne jest to przy uderzeniach w twarde elementy lub w celu zabezpieczenia przed wypadnięciem z pojazdu.
Poduszka powietrzna, która wybucha podczas wypadku, jeśli nie posiadasz zapiętych pasów, nie tylko nie zmniejsza obrażeń, ale wręcz może je zwiększyć. Ciało pasażera zostanie uderzone energią odpowiadającą prędkości pojazdu, a dodatkowo dojdzie do oddziaływania energii generowanej przez otwierającą się poduszkę powietrzną.
Jak prawidłowo zapiąć pasy bezpieczeństwa?
Niezwykle istotne pozostaje właściwe zapięcie pasa bezpieczeństwa. Część piersiowa powinna spoczywać na barku (nie na szyi ani ramieniu), a część biodrowa na miednicy (nie na brzuchu). Brak zapiętych pasów bezpieczeństwa nie tylko zwiększa ryzyko poważniejszych obrażeń w przypadku wypadku, ale także obniża szanse na uzyskanie pełnego odszkodowania i zadośćuczynienia od ubezpieczyciela.
Kamila Barszczewska z firmy Auxlilia SA podkreśla: – W przypadku poszkodowanych, którzy nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa podczas wypadku drogowego, zakłady ubezpieczeń mogą obniżyć wszystkie świadczenia odszkodowawcze średnio od 50 do 70%. To oznacza, że poszkodowany, któremu przysługuje np. 100.000 zł zadośćuczynienia, otrzyma od ubezpieczyciela tylko 30.000 zł.
Dlatego warto zapiąć pasy bezpieczeństwa nie tylko ze względu na troskę o życie i zdrowie, ale również z perspektywy interesów majątkowych.
Myśl za innych
Stosowanie się do zasad ruchu drogowego nie zawsze gwarantuje pełne bezpieczeństwo, ponieważ nasze powroty do domu zależą również od zachowania innych uczestników ruchu. Dlatego w okresie zwiększonego ruchu pieszych i pojazdów, jak święta Bożego Narodzenia, ważne jest zachowanie szczególnej ostrożności na drodze.
Przede wszystkim należy zmniejszyć prędkość i dostosować sposób prowadzenia pojazdu do aktualnych warunków atmosferycznych. Zapewnijmy sobie szansę na ponowne spotkanie z rodziną przy wspólnym stole, stosując się do powyższych wskazówek.
Komentarze
Brak komentarzy