Interwencje najczęściej dotyczą ubezpieczeń społecznych

Interwencje najczęściej dotyczą ubezpieczeń społecznych

Z ministrem Adamem Abramowiczem, rzecznikiem małych i średnich przedsiębiorców, rozmawia Ewa Koziara

W czerwcu minął rok sprawowania przez pana funkcji rzecznika małych i średnich przedsiębiorców. Jakie ma pan refleksje, związane z tworzeniem urzędu od podstaw?

– Okazuje się, że w Polsce łatwiej założyć firmę niż powołać urząd. Od 22 czerwca 2018 r., kiedy zostałem powołany przez premiera na funkcję rzecznika mśp, przez kilka miesięcy pracowałem jedynie z dwoma wolontariuszami, w pokoiku przy Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii. Nie mogłem nikogo zatrudnić, bo do tego potrzeba głównej księgowej. Z kolei księgowej nie mogłem przyjąć, bo czekałem na zatwierdzenie tabeli wynagrodzeń w urzędzie rzecznika. A ponieważ poziom zarobków musiał ustalić sam premier, wiązało się to z koniecznością wydania rozporządzenia, podlegającego opinii wszystkich resortów. Trwało to do października, ale potem poszło już łatwiej. Dzisiaj zatrudniamy 41 osób, w 80 proc. prawników, w centrali w Warszawie oraz oddziałach w Krakowie, Poznaniu, Gdańsku i Białymstoku.

Rzecznik mśp ma stać na straży konstytucji biznesu. Na jakim etapie znajduje się jej wprowadzanie?

– Konstytucja biznesu to m.in. pięć zasad, którymi powinna się kierować administracja w stosunku do przedsiębiorców. Oto one: 1. Co nie jest zabronione, jest dozwolone. 2. Domniemanie uczciwości przedsiębiorcy. 3. Wszystkie wątpliwości, których nie da się usunąć w postępowaniach wobec przedsiębiorców, mają być interpretowane na ich korzyść. 4. Klauzula pewności prawa.  5. Zasada proporcjonalności – kary mają być dostosowane do wielkości przewinienia. Każda z nich jest istotna. Zmienić mentalność urzędników, przyzwyczajonych przez lata do zgoła odmiennych zachowań, nie jest łatwo. Ale jako rzecznik mam instrumenty do pilnowania, aby zmiana ta następowała jak najszybciej. Mogę np. występować o ukaranie dyscyplinarne tych, którzy konstytucję biznesu w sposób rażący naruszają. Wysłałem już cztery takie wnioski. Jeden wobec naczelnik Urzędu Skarbowego w Bartoszycach, która uporczywie odwoływała się od wyroku sądu w sprawie mechanika, który z uprzejmości wymienił żarówkę, wziął 10 zł i nie nabił tej kwoty na kasę fiskalną. I trzy - wobec osób odpowiedzialnych za używanie bez uzasadnionej przyczyny Kodeksu karno-skarbowego, wyłącznie w celu zawieszania biegu przedawnienia.

Czym się pan ponadto w ostatnich miesiącach zajmował?

– Przystępowałem, na prawach prokuratora, do postępowań na uzasadnione wnioski przedsiębiorców i wygraliśmy już kilka takich spraw. Jako rzecznik uzyskałem kilka objaśnień prawnych do przepisów, których brzmienie nie jest jasne. Mówię o tym, ponieważ zastosowanie się do objaśnień jest dla przedsiębiorcy gwarancją bezpieczeństwa w przypadku kontroli. Objaśnienia można zobaczyć na stronie rzecznika www.rzecznikmsp.gov.pl. W pierwszym roku funkcjonowania urzędu rzecznika mśp usunąłem też kilkanaście szkodliwych dla przedsiębiorców zapisów w projektach aktów prawnych oraz wystąpiłem z kilkoma inicjatywami legislacyjnymi. Część została zrealizowana.

Z jakimi problemami najczęściej przychodzą przedsiębiorcy, czy w załatwianiu ich spraw istnieje podział na małych i średnich?

– Są to sprawy związane z ZUS oraz karuzelami VAT. Mikro, małych i średnich traktujemy jednakowo. A choć Ustawa o rzeczniku mśp nie daje mi uprawnień do przystępowania do postępowań oraz interwencji w sprawach dużych przedsiębiorców, to jako rzecznik mogę podejmować problemy, które zgłaszają ich reprezentanci na forum Rady Przedsiębiorców przy rzeczniku mśp. Jest tam 147 organizacji, skupiających małe i duże firmy. Na marginesie dodam, że rzecznik nie może interweniować w sprawy dotyczące wyłącznie przedsiębiorców, np. w spory o zapłatę, czy nienależyte wykonanie umowy. Gdy takie wnioski do biura rzecznika napływają, musimy je odrzucać.

Cały wywiad przeczytasz w papierowym i cyfrowym wydaniu tygodnika "Podlasiak" nr 31 od 30 lipca

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy