Horror i dwa punkty akademików w Gorzowie

Igora Drzazgowskiego starają się powstrzymać Dominik Antoniak i Franciszek Wierzbicki
Bialscy kibice, którzy zdecydowali się obejrzeć w czwartek 24 kwietnia internetową transmisję z meczu gorzowskiej Stali z drużyną AZS-AWF, na pewno po jej zakończeniu długo nie mogli ochłonąć z emocji.
Po pierwszej połowie wydawało się, że walczącym o utrzymanie akademikom może być ciężko o zdobycz punktową. Kiedy jednak po przerwie koncertowo zaczął bronić Łukasz Adamiuk, pojawiła się nadzieja nawet na zwycięstwo. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem, ale nie jeden, a dwa punkty przyjechały na Podlasie, bo to nasi szczypiorniści wygrali konkurs rzutów karnych.
RAJBUD STAL Gorzów Wlkp. – AZS-AWF Biała Podl. 31:31 (19:17), karne 2:4.
Stal: Nowicki, Grześkowiak – Koss, Napierkowski (4), Drzazgowski (9), Zając, Pietrzkiewicz (6), Renicki (3), Nieradko, Nowakowski (3), Ripa (2), Stupiński (4).
AZS-AWF: Kwiatkowski, Adamiuk – Chepyha (1), Wierzbicki (1), Trela (4), Koc (6), Reszczyński (1), Kandora, Rodak (1), Andrzejewski (1), Antoniak (8), Burzyński (1), Lewalski (1), Wojnecki (6).
Sędziowie: K. Habierski i G. Skrobak (obaj z Głogowa).
Kary: Stal – 8 min., AZS-AWF – 10 min.
Patrząc na grę w pierwszych dziesięciu minutach, osoba nieznająca tabeli Ligi Centralnej nie uwierzyłaby, że z zespołem należącym do czołówki rywalizuje ekipa walcząca o utrzymanie. Plasujący się dopiero na dziesiątej pozycji akademicy w niczym nie ustępowali gorzowianom, i to nie oni, a gospodarze co chwilę musieli doprowadzać do remisu. Po rzucie Franciszka Wierzbickiego w słupek i niedokładnym podaniu Olafa Treli role się jednak odwróciły, i teraz to bialczanie musieli gonić rywali.
Czynili to skutecznie do 20. minuty (12:12), po czym przez blisko sześć minut w żaden sposób nie potrafili sforsować defensywy gorzowian. Niecelnie rzucili Olaf Wojnecki i Mikołaj Rodak, Bartosz Andrzejewski trafił w poprzeczkę, a że w tym też mniej więcej czasie na dwuminutowe kary zostali odesłani Dominik Antoniak i Filip Burzyński, Stal uciekła na 16:12. Dzięki późniejszym przechwytom Łukasza Kandory oraz Juliana Reszczyńskiego dystans na szczęście zmalał, i na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 19:17.
Niedługo po wznowieniu gry Rafał Renicki podwyższył na 20:17 i do głosu doszli… bialscy szczypiorniści. Zaczęło się od bramki Wojneckiego, później nastąpił przechwyt Serhija Chepyhy i w 38. minucie było już 20:21 dla AZS-AWF. Wynik byłby jeszcze korzystniejszy, ale Krzysztof Nowicki obronił karnego Antoniaka. A że bramkarz Stali nie dał się też dwukrotnie zaskoczyć Szymonowi Kocowi, znów na czoło wyszli gospodarze (22:21). Na szczęście na krótko, bowiem koncert gry między słupkami bialskiej bramki rozpoczął Łukasz Adamiuk.
Zaczął od obrony rzutu Igora Drzazgowskiego, następnie nie dał się pokonać Dawidowi Pietrzkiewiczowi oraz Mateuszowi Ripie, i gdyby nie pudła Koca, akademicy wygrywaliby w 47. minucie wyżej niż jedną bramką (24:25). A kiedy wreszcie zaczął trafiać Koc i po jednej bramce dołożyli Antoniak oraz Wierzbicki, w 51. minucie podopieczni trenera Marcina Stefańca prowadzili już 25:29.
Niestety, zwycięskiego rezultatu nie utrzymali, bo od 54. minuty (28:31) nie zdobyli już ani jednej bramki. W tym czasie trzykrotnie stracili piłkę, dwóch okazji nie wykorzystał Koc, Wojnecki dopuścił się faulu w ataku, a Antoniak, po przechwycie Wierzbickiego, dalekim rzutem nie trafił do pustej bramki. Na szczęście przez dwie i pół minuty, od stanu 31:31, nieskuteczni byli też gorzowianie, i do wyłonienia zdobywcy dwóch punktów potrzebne były rzuty karne. Te o wiele lepiej wykonywali nasi szczypiorniści (u rywali Renicki spudłował, ponadto Wiktor Kwiatkowski obronił rzut Pietrzkiewicza), i mogli z podniesionymi głowami udać się w długą powrotną podróż do Białej Podlaskiej.
Wyniki innych meczów dwudziestej trzeciej kolejki Ligi Centralnej: Anilana – Gwardia 29:25, Fit Dieta – Stal M. 29:33, Olimpia – Grunwald 21:22, Padwa – Nielba 27:27 karne 5:3, Pogoń – Jurand 29:29 karne 4:3, SMS ZPRP I – Siódemka Miedź 31:34; mecze zaległe: Padwa – SMS ZPRP I 42:32, Stal M. – Stal Gorzów Wlkp. 35:29.
Bialscy akademicy (27 pkt.) pozostali na dziesiątej pozycji i mają punkt przewagi nad Fit Dietą Żukowo oraz dwa nad znajdującą się na spadkowym miejscu Nielbą Wągrowiec. Na czele tabeli Stal Mielec (66 pkt.) z przewagą 21 punktów nad Jurandem Ciechanów i Pogonią Szczecin.
Kolejny mecz AZS-AWF rozegra u siebie 3 maja o godz. 17. Mecz „o życie” z Fit Dietą Żukowo (26 pkt.).
Roman Laszuk
Czytaj też:
Komentarze
Brak komentarzy