Granit na 100-lecie lotnictwa

Granit na 100-lecie lotnictwa

BIAŁA PODLASKA Na placu obok wojskowego kościoła pw. św. Kazimierza Królewicza przy ul. Dokudowskiej stoi Pomnik Poległych Lotników Podlasia. Tak go określano w momencie odsłonięcia w 2002 roku. Od początku jest miejscem, przy którym żyjący lotnicy z Białej Podlaskiej i okolic składają hołd pamięci poprzedników i kolegów, których już nie ma, manifestują przywiązanie do tradycji i swoją więź.

W roku 100-lecia powstania lotnictwa polskiego, który towarzyszy rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, członkowie bialskopodlaskiego oddziału Stowarzyszenia Seniorów Lotnictwa Wojskowego RP postanowili odrestaurować pomnik przed jubileuszowymi obchodami. W sprawę szczególnie zaangażował się ppłk pil. w st. spocz. Franciszek Ostrowski. Zmobilizował środowisko i pozyskał życzliwych sponsorów.

Pierwsi służyli pracą rąk. Z kolei znany bialski przedsiębiorca, właściciel firmy drogowej Transbet Marian Wojtiuk wspomógł prace rzeczowo. Przysłał maszynę, która pomogła w zerwaniu starego, zniszczonego już chodnika betonowego prowadzącego do monumentu. Dostarczył żwiru i pozyskanej z rozbiórki kostki brukowej. Lotnicy skrzyknęli się, zabetonowali krawężniki, ustabilizowali podłoże i ułożyli kostkę. W te prace zaangażowali się: Krzysztof Daniluk, Mikołaj Efimow, Mieczysław Hałasa, Mirosław Joński, Marian Kiryk, Jerzy Lewandowski i Andrzej Ławnik. Nad całością czuwał prezes SSLW płk pil. w st. spocz. Wiesław Sokołowski.

Franciszek Ostrowski chce dopiąć jeszcze dwóch spraw związanych z pomnikiem. Wzdłuż alejki prowadzącej do monumentu już zaznaczył miejsce rozmieszczenia 13 głazów, na których pojawią się tabliczki z nazwiskami kolejnych dowódców byłego 61 Lotniczego Pułku Szkolno-Bojowego. Pojawił się pomysł, by każda tabliczka miała swojego fundatora. Chętni sfinansowaliby je w drodze losowania. Po drugie, postument, na którym leży potężny głaz z tablicą, ma być wyłożony – jak się uda – granitem lub czymś podobnym.

Jerzy Trudzik

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy