Dyrektor WSzS w Białej Podlaskiej: Będzie krótsza kolejka na rezonans

Dyrektor WSzS w Białej Podlaskiej: Będzie krótsza kolejka na rezonans

O zarządzaniu największym zakładem pracy w mieście, planowanych inwestycjach i zmianach polepszających jakość leczenia pacjentów, z Dariuszem Oleńskim, dyrektorem Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej, rozmawia Justyna Dragan.

Jak się zarządza zakładem pracy zatrudniającym w Białej Podlaskiej największą liczbę osób?

– Nigdy nie zastanawiałem się nad tym, czy szpital w Białej Podlaskiej jest największym pracodawcą, ale rzeczywiście, uświadamiam sobie, że tak jest. Pracuje nas około 1400 osób. W zarządzaniu skupiam się nad tym, aby organizacja, jaką jest szpital, była jak najbardziej przejrzysta, uporządkowana, z jasną odpowiedzialnością zadań wszystkich pracowników. Służą temu różne rozwiązania zarządcze, takie jak regulamin, struktura organizacyjna, mapa procesowa, która precyzyjnie określa właścicieli procesów. Nie powiem nic odkrywczego, że zarządzanie kadrami jest najtrudniejsze. Tu rodzą się największe problemy, a czasami kryzysy. Pamiętajmy również o tym, że pracownicy są największą wartością naszego szpitala i staram się o nich dbać.

Szpital często jest nagradzany za jakość świadczonych usług. Jaki jest jednak pana zdaniem najsłabszy punkt działalności placówki?

– Sądzę, że powinniśmy popracować (i robimy to) nad komunikacją pomiędzy personelem szpitala a pacjentem i jego rodziną. Nie jest zasadą, że w każdym miejscu szpitala taki problem występuje, jednak pacjenci w badaniu satysfakcji wyrażają takie oczekiwania. W tym samym badaniu satysfakcji pacjentów powtarzają się uwagi dotyczące jakości żywienia. Głównym problemem jest temperatura posiłków. Już dzisiaj mogę poinformować naszych pacjentów, że w pierwszych dniach grudnia wprowadzamy nowy system żywienia pacjentów, gdzie szczególną uwagę zwróciliśmy na temperaturę posiłków. Koszt zakupu tego systemu to ponad 1,3 miliona złotych.

Jeżeli chodzi o poziom medyczny reprezentowany przez szpital, to oceniam go jako wysoki, profesjonalny i kompetentny. Moi bliscy w trudnych sytuacjach korzystają z pomocy naszego szpitala. Jeżeli kiedyś będę sam potrzebował pomocy medycznej, nie będę miał wątpliwości, aby z niej skorzystać właśnie w naszym szpitalu. Zakres specjalistyczny, który staje się potrzebny w naszym szpitalu, a nie posiadamy go – to neurochirurgia. Podjąłem działania zmierzające do powstania takiej specjalności w następnym roku. Poradnia neurochirurgiczna rozpocznie swoją pracę już niebawem.

Jaki jest czas oczekiwania na badania takie jak tomografia czy rezonans magnetyczny? Nadal zdarza się, że pacjenci narzekają, że bywa dość długi.

– Bardzo proszę o rozróżnienie wykonywania badań tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego w warunkach szpitalnych, od badań wykonywanych ambulatoryjnie w ramach diagnostyki kosztochłonnej – tak nazywają się te badania w nazewnictwie szpital-NFZ. Oba rodzaje badań wykonywane są na bieżąco dla pacjentów hospitalizowanych, natychmiast jak są niezbędne do postawienia diagnozy. Są to minuty (na przykład w przypadku udaru mózgu), godziny czy doby od momentu zlecenia. Żaden pacjent podczas pobytu w szpitalu nie jest narażony na zwłokę w badaniu, która mogłaby być niebezpieczna dla jego zdrowia. Jeżeli banie jest zlecone w ramach ambulatorium, tutaj obowiązuje kolejka, lecz z założenia są to badania wykonywane nie w stanach ostrych choroby. Po zakupieniu przez szpital drugiego tomografu kolejka do badania tomografii komputerowej praktycznie nie istnieje. Wszyscy pacjenci diagnozowani są na bieżąco. Na badanie rezonansem magnetycznym niestety trzeba poczekać kilka miesięcy. Od 6 do 9 miesięcy. To jest długi okres oczekiwania.

Informuję, że i tu również podjęliśmy kroki zaradcze. Obecnie rozpoczną się szkolenia specjalistyczne pracowników działu diagnostyki obrazowej i w przeciągu kilku tygodni rezonans magnetyczny będzie pracował na dwie zmiany. To znacznie skróci czas oczekiwania pacjentów na to badanie. Pragnę zwrócić uwagę, że w żadnym wypadku nie uzależniamy kolejki od wielkości kontraktu z płatnikiem, czyli Narodowym Funduszem Zdrowia. Bardzo istotnie przekraczamy wartości umowy z NFZ, zarówno w tomografii komputerowej, jak i w rezonansie magnetycznym. Dostępność do tych badań została uznana przez Lubelski Oddział NFZ jako priorytet regionalny i chociaż wykonujemy nadwyżkę badań na własne ryzyko, to jestem przekonany, że płatnik je sfinansuje.

Czy zmiana wieku emerytalnego wpłynęła znacząco na jakość pracy poszczególnych oddziałów? Czy pieniądze z zewnątrz mocno polepszyły warunki leczenia pacjentów? Co wpłynęło na decyzję o rozpoczęcie rozbudowy szpitala w kierunku onkologii? Czy nie obawia się, że zmiana władzy w Urzędzie Marszałkowskim wpłynie na działalność szpitala, chociażby pod kątem zmiany na stanowiskach?

Cały wywiad przeczytasz w papierowym i cyfrowym wydaniu tygodnika nr 39 od 4 grudnia

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy