Drugi z rzędu remis Podlasia, pierwsza wiosenna porażka Orląt

Drugi z rzędu remis Podlasia, pierwsza wiosenna porażka Orląt
fot. Roman Laszuk

Ezana Kahsay zdobywa w 81. minucie gola, który nie zostanie uznany

Dwie drużyny z Małopolski były w sobotę 13 kwietnia rywalami występujących przed swoimi kibicami naszych trzecioligowców. I wywiozły na południe Polski cztery punkty. Podlasie zremisowało bowiem bezbramkowo z walczącym o utrzymanie Podhalem Nowy Targ, a Orlęta-Spomlek uległy kroczącej do II ligi Wieczystej Kraków 0:3. Warto dodać, że Podhale zagrało czwarty kolejny wyjazdowy mecz na zero z tyłu, a dla radzynian była to dopiero pierwsza porażka w 2024 roku.

 

PODLASIE Biała Podl. – PODHALE Nowy Targ 0:0.

Podlasie: Misztal, Krawczyk, Podstolak, Awdiejew, Pacek (74 Salak), Orzechowski, Kamiński, Pigiel, Kosieradzki (58 Kahsay), Lepiarz, Wyjadłowski (74 Kobyliński).

Podhale: Styrczula, Mirosznyk (79 Kozarzewski), Jakubowski, Michota, Smajdor, Rusjan (71 Hamed), Tymosiak (71 Popiela), Zielonka, Ogorzały, Niedziałkowski (65 Duda), Purcha (65 Zębala).

Sędzia: M. Więckowski (W-wa).

Kartki-żółte: Kosieradzki (Podlasie) oraz Tymosiak i Styrczula (Podhale).

 

Od pierwszych minut bialscy kibice, pamiętający, jak Podlasie tydzień temu w pięknym stylu powstrzymało Wieczystą, przecierali oczy ze zdumienia, widząc, jak zespół Podhala, który jeszcze zimą nie wiedział, czy będzie dalej grał w III lidze, niemal non stop znajduje się przy piłce i co chwilę stwarza sytuacje pod bramką Rafała Misztala (trzy dni wcześniej skończył 40 lat i zebrani na stadionie odśpiewali mu przed pierwszym gwizdkiem sędziego „Sto lat”).

Szczególnie groźnie uderzał najlepszy na boisku Serhij Rusjan. W 11. minucie po jego bombie z wolnego z około 25 metrów piłka odbiła się od poprzeczki, następnie od linii bramkowej i powróciła na boisko, choć są tacy, co twierdzą, że znalazła się wcześniej w bramce. W 31. minucie, w podobnej sytuacji, piłka skozłowała przed Misztalem i opanował ją dopiero na raty. Ponadto trzy okazje zmarnował Bartłomiej Purcha, tyle samo też razy nad bramką uderzył Tomasz Tymosiak. Gospodarze oddali w międzyczasie tylko dwa strzały. Po rzucie rożnym nad poprzeczką uderzył Mateusz Podstolak, a niedługo przed przerwą dośrodkowaną przez Marcina Pigiela piłkę główkował tuż nad bramką Damian Lepiarz.

Tomasz Andrzejuk z upominkami za 200 meczów w barwach Podlasia. Stoją (od lewej): Cezary Hince, Tomasz Buraczewski, Michał Litwiniuk, Tomasz Andrzejuk i Wojciech Sosnowski (fot. Jarosław Dubikowski)

W przerwie wybrany już w pierwszej turze głosowania prezydent Michał Litwiniuk, wraz z naczelnikiem swojego gabinetu i od 7 kwietnia nowym radnym wojewódzkim Wojciechem Sosnowskim, a także z prezesem Podlasia Tomaszem Buraczewskim i znanym piłkarskim statystykiem Cezarym Hince, wręczyli Tomaszowi Andrzejukowi upominki z okazji rozegrania przez niego tydzień wcześniej 200. meczu w barwach Podlasia. Ponadto niżej podpisany przedstawił sylwetkę zmarłego 8 kwietnia, w wieku 72 lat, Mirosława Abramowicza – byłego sędziego i pracownika MOSiR, przez blisko 50 lat oddanego działacza i kibica bialskiego klubu, za co zebrani na trybunach oddali mu cześć gromkimi brawami.

W drugiej połowie mecz zmienił oblicze, i teraz to bialczanie konstruowali zdecydowanie groźniejsze akcje. W pierwszej uczestniczyli Lepiarz i Mateusz Wyjadłowski, po którego strzale piłka otarła się o nogi obrońcy i opuściła boisko, a po wznowieniu gry z rogu Podstolak zagrał do Pigiela, lecz jego wolej był niecelny. Lewoskrzydłowy Podlasia mógł też zaliczyć dwie asysty, ale po jego wrzucie z autu tuż obok słupka uderzył Lepiarz, a po jego dośrodkowaniu Ezana Kahsay główkował w Macieja Styrczulę.

W 81. minucie piłka znalazła się wreszcie w siatce, ale gol nie został uznany. Sytuację tę poprzedziło przejęcie jej przez Kahsaya, zagranie do Lepiarza, następnie do Pigiela, który podał prostopadle do Erytrejczyka, a ten celnie uderzył obok bramkarza Podhala (patrz główne foto). Niestety, asystent sędziego podniósł chorągiewkę, gdyż – jego zdaniem – Kahsay znajdował się na pozycji spalonej. Dwie okazje gospodarze mieli jeszcze w 86. minucie, gdy z wolnego sprzed końcowej linii dośrodkował Dmytro Awdiejew, a uderzoną głową przez Podstolaka piłkę sprzed bramkowej linii wybił Filip Jakubowski. Za kilka sekund piłka powróciła w okolice lewego słupka, lecz Lepiarzowi zabrakło kilku centymetrów, by wepchnąć ją do siatki. Emocjonujące w drugiej części spotkanie zakończył rajd Karola Smajdora prawą stroną i strzał z ostrego kąta, obroniony przez Misztala. Wcześniej nowotarżan stać jedynie było na niecelne uderzenie Purchy z dystansu.

 


ORLĘTA-SPOMLEK Radzyń Podl. – WIECZYSTA Kraków 0:3 (0:1).

0:1 – Torres (14), 0:2 – Kasolik (81), 0:3 – Mak (90+3, karny).

Orlęta: Bartnik, Duchnowski, Chyła, Szymala, Kot (75 Piotrowski), Korolczuk, Rycaj (82 Kuźma), Pawluczuk, Zmorzyński (82 Grochowski), Koszel (65 Obroślak), Szuta (46 Radziński).

Wieczysta: Letkiewicz, Favorov, Kasolik, Pazdan, Pietrzak (88 Bąk), Torres (78 Danielak), Góralski, Łysiak (88 Mak), Swędrowski (78 Pakulski), Jankowski (65 Fidziukiewicz), Kiedrowicz.

Sędzia: P. Rzucidło (W-wa).

Kartki-żółte: Szuta, Piotrowski i Korolczuk (Orlęta-Spomlek) oraz Jankowski, Góralski, Swędrowski i Fidziukiewicz (Wieczysta).

 

Radzynianie rozpoczęli mecz bez trzech zawodników typowanych do podstawowej jedenastki – Szymona Rutkowskiego, Santiago Cassio i Jakuba Szczypka. Wszyscy dzień po wygranym 4:1 pucharowym meczu ze swoimi rezerwami zgłosili niedyspozycję (w pozostałych bialskopodlaskich ćwierćfinałach AZ-BUD Komarówka Podlaska uległa w karnych 1:4 z Unią Żabików, Orlęta Łuków przegrały 1:2 z Gromem Kąkolewnica, a Victoria Parczew z międzyrzeckim MOSiR Huraganem 0:4; pary półfinałowe to: MOSiR Huragan – Grom, Unia Ż. – Orlęta-Spomlek).

Od początku kontrolę nad grą przejęli więc krakowianie, ale nic z niej nie wynikało. Do 14. minuty, kiedy – po akcji Macieja Jankowskiego z Pawłem Łysiakiem lewą stroną – Manuel Torres posłał piłkę głową do siatki. Niedługo po tym powinno być 1:1, ale niestety w sytuacji sam na sam z Patrykiem Letkiewiczem Karol Rycaj spudłował. Podwyższyć wynik mogli natomiast goście, ale dwoma kapitalnymi obronami strzałów Łysiaka popisał się Igor Bartnik, w niego też trafił Jankowski. Drugą okazję na wyrównanie mieli też gospodarze, jednak uderzenie Jakuba Szuty głową było niecelne.

Po przerwie na boisku niepodzielnie panowali zawodnicy Wieczystej, i radzynianie tylko raz, po wrzutce Piotra Zmorzyńskiego, zagrozili ich bramce, gdy nad nią główkował Mateusz Chyła. Częściej atakowali rywale, lecz Tomasz Swędrowski trafił w Bartnika, Michał Fidziukiewicz po akcji Torresa minął się z piłką, a kiedy Torres przelobował bramkarza Orląt, to wybił ją sprzed linii Adrian Duchnowski.

Worek z kolejnymi dla lidera bramkami otworzył się dopiero w końcowym fragmencie. Najpierw, po dośrodkowaniu Rafała Pietrzaka z rogu, na 2:0 podwyższył głową Konrad Kasolik, a w doliczonym czasie, po faulu Patryka Szymali, karnego wykorzystał Michał Mak, i Wieczysta wygrała 3:0.

 


Wyniki pozostałych meczów 25. kolejki: Avia – Siarka 1:2, Chełmianka – Czarni 1:1, Garbarnia – Star 3:0, KS Wiązownica – Świdniczanka 1:1, KSZO – Wisłoka 1:1, Unia – Sokół 4:0, Wiślanie – Karpaty 3:0.

Na czele tabeli Wieczysta Kraków (60 pkt.), która nadal ma 10 punktów przewagi nad Siarką Tarnobrzeg. Trzeci jest Star Starachowice (46 pkt.), czwarta Avia Świdnik (43), a piąte Podlasie (42). Orlęta-Spomlek (23) pozostały na miejscu piętnastym, lecz mają już cztery punkty straty do Wisłoki i tylko jeden więcej od Podhala, z którym zmierzą się w najbliższą sobotę 20 kwietnia o godz. 13 w Nowym Targu. Podlasie zagra tego samego dnia i o tej samej porze w Świdniku ze Świdniczanką.

 


Niższe klasy rozgrywkowe

W lubelskiej IV lidze doszło w niedzielę w Kąkolewnicy do derbów naszego regionu. Miejscowy Grom, a konkretnie Jakub Pryliński, przy stanie 0:0 nie wykorzystał na początku drugiej połowy karnego (skuteczna obrona Igora Belki) i ostatecznie przegrał 0:2, bo chwilę po tym Paweł Radziszewski trafił bezpośrednio z rzutu rożnego, a w 74. minucie końcowy wynik ustalił Jakub Łęcki. Huragan ma 26 punktów i awansował na 11. miejsce. Natomiast Grom Kąkolewnica (9 pkt.) ciągle jest ostatni.

Składy naszych zespołów: Grom – Nos, Kanatek, Mielnik (70 D. Rycaj), Grochowski, Jakimiński, Kocyła (80 Bancerz), J. Rycaj, Siudaj, Marczuk, Pryliński, Urbański (70 Szafrański); MOSiR Huragan – Belka, Panasiuk, Koryciński, Konaszewski, Łukanowski, Warda, Syczew (80 Matejek), Krzewski (65 Semeniuk), Radziszewski, Łęcki, Filonow (65 Czuba);.

Wyniki innych meczów: Górnik II – Cisowianka 4:1, Granit – Opolanin 1:2, Kryształ – Ogniwo 4:1, Lublinianka – Lewart 0:1, Łada 1945 – Gryf 2:0, Motor II – Janowianka 0:2, Stal P. – Tomasovia 1:0, Start 1944 – Stal K. 2:1. Liderem nadal jest Janowianka Janów Lubelski (52 pkt.), która ma punkt przewagi nad drugim Lewartem Lubartów i cztery nad Startem 1944 Krasnystaw.

Kolejne mecze już w środę 17 kwietnia. Grom podejmie o godz. 16.30 Opolanina, a MOSiR Huragan zagra u siebie o godz. 17 z Ładą 1945.

Klasa okręgowa: AZ-BUD – Orzeł 3:3, Bad Boys – Kujawiak 4:2, ŁKS Łazy – Lutnia 1:6, Młodzieżówka – LKS Milanów 0:2, Orlęta Ł. – Orlęta-Spomlek II 2:0, Tytan – Podlasie II 0:4, Unia K. – Sokół 0:0, Victoria – Unia Ż. 1:1. Wskutek tego, że mecz Podlasie II – Orlęta Ł. (1:1) zweryfikowano jako 3:0 wo, ponieważ w zespole gości wystąpił nieuprawniony zawodnik, na czoło tabeli powróciły rezerwy Podlasia Biała Podlaska, które mają tyle samo punktów co Orlęta Łuków (po 46) i jeden więcej niż Lutnia Piszczac. Zestaw par na 20-21 kwietnia – sobota: LKS Milanów – Orlęta Ł. (godz. 17); niedziela godz. 11: Orlęta-Spomlek II – Tytan; godz. 16: AZ-BUD – Lutnia, Kujawiak – Młodzieżówka, Orzeł – Bad-Boys, Podlasie II – Victoria, Unia K. – ŁKS Łazy i Unia Ż. – Sokół.

Klasa A – grupa I: GLKS Rokitno – Orzeł II przeł. na 30.V, Agrosport – LZS Dobryń 2:3, MOSiR Huragan II – Granica 2:3, Niwa – Dąb 4:0, Olimpia J. – Twierdza 2:2, RED Sielczyk – Krzna 3:2; grupa II: Bizon – Orlęta II Ł. 1:4, Absolwent – Olimpia O. 2:3, Dwernicki – Armaty 0:2, Orkan – Bór 0:4, Polesie – AR-TIG 5:0, Start – Orlęta G. 0:3. W grupie I na czele bez zmian – prowadzi Granica Terespol (35) i ma 5 punktów przewagi nad bialskim RED Sielczykiem i Niwą Łomazy, natomiast w grupie II po meczu na szczycie Olimpia Okrzeja (33 pkt.) na już 4 punkty przewagi nad Absolwentem Domaszewnica. Zestaw par na 20-21 kwietnia: grupa I – niedziela godz. 13: Dąb – Krzna, Orzeł II – MOSiR Huragan II i RED Sielczyk – Olimpia J.; godz. 16: Agrosport – Granica, LZS Dobryń – Niwa i Twierdza – GLKS Rokitno; grupa II – niedziela godz. 13: AR-TIG – Start, Orkan – Olimpia O. i Orlęta II Ł. – Dwernicki; godz. 16: Armaty – Polesie, Bór – Bizon i Orlęta G. – Absolwent.

Wznowiła rozgrywki bialskopodlaska klasa B. Wyniki: AZ-BUD II Komarówka Podl. – Lutnia II Piszczac 3:2, Bystrzyca Borki – Wóldom Wólka Domaszewska 5:0, Gręzovia Gręzówka – Wenus Oszczepalin 4:1, Unia II Żabików – KS Drelów 0:14, pauzował Tur Turze Rogi. Liderem jest KS Drelów (27 pkt.) i o 3 punkty wyprzedza Gręzovię. 21 kwietnia KS Drelów zagra z Bystrzycą (godz. 13), Lutnia II z Unią II Ż. (godz. 11), Wenus z Turem (godz. 16), a Wóldom z Gręzovią (godz. 16); pauzuje AZ-BUD II.

 

Roman Laszuk

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy