Czy Karuzela jeszcze się zakręci?

Czy Karuzela jeszcze się zakręci?

Budowa galerii wciąż nie została wznowiona. Tak ma wyglądać, gdy już powstanie (wizualizacja przygotowana przez inwestora)

BIAŁA PODLASKA Inwestor Galerii Karuzela wciąż nie uporządkował spraw sądowych, które swój początek mają w błędnych decyzjach byłego prezydenta miasta Dariusza Stefaniuka. To dlatego budowa obiektu nadal nie ruszyła. Tymczasem niektóre media sugerują, że winny jest… obecny prezydent. Jak jest naprawdę?

O Galerii Karuzela nie mówiło się już dość dawno. Ostatnie wzmianki pojawiały się, gdy radni Zjednoczonej Prawicy dopytywali na sesji Rady Miasta o postępy prac budowlanych, choć to nie miasto buduje galerię, a prywatny inwestor. Potem jeszcze media sprzyjające Stefaniukowi zarzuciły obecnemu prezydentowi, że... to przez niego inwestycja stoi w miejscu.

Tymczasem Michał Litwiniuk informuje, że relacje z inwestorem są poprawne oraz trwają przygotowania do rozpoczęcia budowy ronda, które było elementem współpracy między inwestorem a miastem.

Czy galeria w ogóle powstanie?

Przypomniał o sobie też inwestor, wystosowując do mediów oświadczenie. W komunikacie skierowanym do lokalnych redakcji czytamy, że wciąż są problemy z dopięciem spraw formalnych i że budowa nie jest prowadzona. "W tym tygodniu miało mieć miejsce uroczyste otwarcie centrum handlowego Karuzela w Białej Podlaskiej, której budowa rozpoczęła się w maju 2018 roku. Tymczasem plac budowy świeci pustkami i tak naprawdę nie wiadomo, czy galeria kiedykolwiek powstanie" – czytamy w oświadczeniu prezesa Grzegorza Pękalskiego.

Pracę w obiekcie mogło znaleźć nawet 500 osób. Nie tylko sprzedawców, ale również pracowników firm ochroniarskich i sprzątających. – W tej chwili mamy podpisane umowy na 80 procent powierzchni. Wszystkie duże sklepy (największy ma powierzchnię 2500 mkw.) są już wynajęte. Zostało nam 10-15 sklepów. Pojawią się też marki, których nie ma w Białej Podlaskiej. Będzie supermarket, ogródek restauracyjny – zapowiadał w sierpniu 2018 roku Pękalski.

Prace nad budową galerii rozpoczęły się w zeszłym roku i miały zakończyć się w czwartym kwartale tego roku. Galeria Karuzela w założeniu miała mieć 14 tys. metrów kwadratowych powierzchni handlowej i być największym obiektem handlowo-usługowym w Białej Podlaskiej. Koszt całej inwestycji zakładano na ok. 170 milionów złotych. "Dziś plac budowy świeci pustkami i nie ma pewności, czy Karuzela rzeczywiście powstanie. Tymczasem mieszkańcy Białej, jeśli chcą zrobić zakupy przedświąteczne, muszą jeździć do Siedlec, gdzie działa najbliższa galeria z prawdziwego zdarzenia, a w tej chwili buduje się już druga przy obwodnicy miasta. Pieniądze mieszkańców lądują w Siedlcach, podobnie jak ich miejsca pracy. Karuzela Holding nie ma takich problemów w innych miastach w Polsce. Centra handlowe pod nazwą Karuzela działają już w Wodzisławiu Śląskim, Wrześni, Mrągowie, Gołdapi, Turku i Lublińcu" – czytamy w oświadczeniu inwestora, który najwyraźniej świadomie pomija istniejące już od lat w Białej Podlaskiej galerie i domy handlowe SAS i Rywal. Do tego zarzuca, że na opóźnienie budowy ma wpływ magistrat.

Co na to władze miasta? Prezydent podkreśla, że oświadczenie Grzegorza Pękalskiego, prezesa firmy zarządzającej obiektami handlowymi w Polsce, jest próbą wpłynięcia na opinię publiczną. – To sposób wymuszenia na władzach miasta ryzykownych zachowań, których skutki będą niekorzystne dla budżetu miasta. Prezydent Michał Litwiniuk nie ma nic wspólnego z tym, że Galeria Bialska nie została oddana w terminie, dlatego nieuzasadnione jest wskazywanie go jako osoby odpowiedzialnej za ten stan rzeczy. Wstrzymanie prac na terenie budowy Galerii zostało spowodowane wniesieniem skargi na decyzję wojewody lubelskiego przez najemców sąsiednich nieruchomości. Na skutek tej skargi Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie wstrzymał wykonanie pozwolenia na budowę. Jest to bezpośrednia i jedyna przyczyną braku postępów w pracach nad budową Galerii. Prezydent nie był stroną postępowania sądowo-administracyjnego i nie miał wpływu na treść orzeczenia WSA. Wniesienie przez inwestora skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego zapobiegło uprawomocnieniu się wyroku WSA w Lublinie, jednak z mocy prawa pozwolenie na budowę jest wstrzymane do czasu rozpatrzenia skargi kasacyjnej przez NSA – tłumaczy Gabriela Kuc-Stefaniuk, rzecznik prezydenta Litwiniuka.

Czytaj więcej w papierowym i cyfrowym wydaniu tygodnika Podlasianin od 3 grudnia

Justyna Dragan

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy