Bialska dyspozytornia zlikwidowana. Teraz Lublin wyśle karetkę
BIAŁA PODLASKA Z końcem ubiegłego tygodnia zlikwidowano dyspozytornię w Stacji Pogotowia Ratunkowego SPZOZ w Białej Podlaskiej. Teraz połączenia na numery alarmowe 999 i 112 z naszego rejonu odbierane są w Lublinie. Reorganizacja ma nic nie zmienić dla osób dzwoniących po karetkę, ale dla większości załogi bialskiej dyspozytorni wiąże się ze zmianą miejsca pracy.
Od piątku 26 marca w Lublinie rozpoczęła działalność Centralna Dyspozytornia Medyczna, obejmująca swoim zasięgiem całe województwo lubelskie i przyjmująca zgłoszenia dla karetek pogotowia ratunkowego. Powstała z połączenia czterech istniejących dotąd dyspozytorni – w Białej Podlaskiej, Lublinie, Chełmie i Zamościu. Ich likwidacja i połączenie w jedno centrum wynika z opracowanego już w 2011 roku Wojewódzkiego Planu Działania Państwowego Ratownictwa Medycznego. To kolejny etap reorganizacji, która potrwa do końca grudnia.
Mieszkańcy powiatów bialskiego, radzyńskiego, parczewskiego i łukowskiego, bo z tak rozległego terenu zgłoszenia przyjmowała dyspozytornia w Białej Podlaskiej, mają nie odczuć tych zmian. I jak zapewnia Lubelski Urząd Wojewódzki i dyrekcja Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białej Podlaskiej, nie będzie to miało wpływu na bezpieczeństwo pacjentów.
– Po 26 marca nic się nie zmieni w obsłudze zgłoszeń z punktu widzenia pacjentów. Bezpieczeństwo mieszkańców nie jest zagrożone. Sposób wezwania zespołu ratownictwa medycznego pozostaje niezmienny. Zgłoszenia kierujemy na numer alarmowy 999 lub 112. Najważniejszy jest czas dojazdu karetki, a nie lokalizacja osoby, która kieruje zespół ratownictwa medycznego na miejsce zdarzenia. Dyspozytor medyczny odbierający połączenie będzie mógł wysłać najbliższy zespół ratownictwa medycznego, a jest to możliwe dzięki jednolitemu dla całej Polski systemowi wspomagania dowodzenia – mówi Artur Kozioł, dyrektor Stacji Pogotowia Ratunkowego SPZOZ w Białej Podlaskiej.
Istotna zmiana dotyczy jednak pracy dyspozytorów. Trzeba było bowiem rozwiązać umowy z 11 pracownikami bialskiej placówki i zmienić miejsca ich zatrudnienia. Tylko dwie osoby z tego zespołu kontynuują pracę w bialskiej Stacji, na innych zgodnych z wykształceniem stanowiskach. Teraz dyspozytorzy, którzy pracowali w Białej Podlaskiej, odbierają telefony w jednostkach oddalonych o 60, a nawet ponad 120 kilometrów.
Pojawiają się też pytania, jak reorganizacja i praca dyspozytorni w Lublinie będzie wyglądała w praktyce. Dzwoniąc do Białej Podlaskiej, rozmawialiśmy z ludźmi stąd, którzy byli doskonale obeznani w terenie. To ma znaczenie, bo czasami zdarza się tak, że wzywający karetkę nie jest w stanie na szybko podać dokładnej lokalizacji wypadku, w takich przypadkach ludzie podają nazwy lokalne lub charakterystyczne punkty w pobliżu miejsca zdarzenia. Nasz czytelnik podaje też przykład jednej z prywatnych szkół prowadzących kursy zawodowe. Jej siedziby, o tej samej nazwie, znajdują się w Białej Podlaskiej i w Lublinie, i tak się składa, że obie przy ulicy Narutowicza. Adresy różnią się jedynie numerami lokali, które zresztą rozpoczynają się na identyczną cyfrę. (…)
Cały artykuł przeczytać można w aktualnym – papierowym i cyfrowym wydaniu „Podlasianina” nr 13 na: eprasa.pl
Monika Pawluk
Komentarze
Brak komentarzy