Areszt dla włamywaczy i pasera! Przejęto 1200 porcji dilerskich amfetaminy
Dwaj bialczanie w wieku 33 i 42 lat będą odpowiadać za włamanie i kradzież sprzętu wędkarskiego, wartego ponad 12 tys. zł. Młodszy z ich został zmuszony do przestępstwa przez starszego kumpla, bo był na głodzie narkotycznym.
Do włamania doszło w poprzedni weekend na terenie Białej Podlaskiej. Sprawcy ukradli z prywatnego mieszkania sprzęt wędkarski – między innymi ponton z silnikiem oraz wartościowe wędki. Właściciel oszacował straty na ponad 12 tys. zł.
– Sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu bialskiej Komendy Miejskiej Policji. Szybko ustalili personalia mężczyzn podejrzanych o ten czyn. Są to dwaj bialczanie w wieku 33 i 42 lat. Podczas przeszukania ich samochodów policjanci ujawnili cześć skradzionych rzeczy – poinformowała w sobotę 1 kwietnia rzecznik prasowy KMP w Białej Podlaskiej Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Dodatkowo starszy z mężczyzn odpowie za kierowanie autem pod wpływem narkotyku oraz jego posiadanie, a także za udzielanie znacznej ilości narkotyków. 42-latek podejrzany jest bowiem o to, że wykorzystując uzależnienie 33-latka, kazał mu włamać się po sprzęt wędkarski.
Funkcjonariusze ustalili też 43-letniego pasera i odzyskali skradzione przedmioty. Przy okazji znaleźli u niego duże ilości amfetaminy, której wystarczyłoby do sporządzenia ponad 1200 porcji dilerskich, a ponadto niewielkie ilości marihuany i haszyszu.
Jak mówi rzeczniczka policji, wszyscy trzej mężczyźni zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty. 33-latek będzie odpowiadał jako recydywista. Grozi im kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności, a w przypadku 33-latka może ona zostać zwiększona o połowę.
Przed weekendem Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej, na wniosek policji i prokuratury, zastosował wobec całej trójki najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Komentarze
Brak komentarzy