Chodzi o poprawę jakości służby zdrowia

Chodzi o poprawę jakości służby zdrowia

WYWIAD TYGODNIA Z posłem Koalicji Obywatelskiej oraz lekarzem-neonatologiem Riadem Haidarem o proteście pracowników służb medycznych, jego konsekwencjach i skutkach rozmawia Justyna Dragan.

Trwa protest pracowników służby zdrowia. Proszę powiedzieć, jakie są ich główne postulaty.

– Trzeba zacząć od jednej ważnej sprawy. Krzywdzące dla środowiska medycznego jest to, że sprawę rozpatruje się tylko w aspekcie materialnym. To jest jeden z elementów. Chodzi o przeznaczenie realnych środków na służbę zdrowia. Teraz nakłady na ochronę zdrowia w budżecie nie przekraczają 4 proc. PKB. Nie mówimy tu o składkach z prywatnych źródeł. Minimum, jakie powinno być przeznaczone z budżetu, to 7 proc. Na chwilę obecną podjęte zostały kroki, aby zwiększyć tę kwotę. Ponieważ jest to rozłożone na kilka lat, a każdego roku jest to niecały procent rocznie, to nie dojdzie to ostatecznie do tej kwoty, o jaką postulujemy. Poza tym gdzie inflacja? Jak będą liczone te pieniądze? Nas interesuje sytuacja tu i teraz.

Na co konkretnie miałyby być przeznaczone te pieniądze i co miałyby one zmienić w funkcjonowaniu służby zdrowia?

– Większe nakłady na służbę zdrowia wpłynęłyby na poprawę sytuacji materialnej, poprawi się sytuacja finansowa szpitali. Chodzi nam też o to, by pieniądze wydawane były w sposób transparentny. Podwyżki mają iść na ochronę zdrowia, a nie na pensje czy zakup sprzętu. Na to są inne źródła.

Więcej w wydaniu papierowym z 21 września i na www.eprasa.pl.

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy