Co się dzieje w Czosnówce?
GMINA BIAŁA PODLASKA Mieszkańcy Czosnówki nie są zadowoleni z radnego, którego wybrali do reprezentowania potrzeb swojej miejscowości. Jak twierdzą, Mariusz Trzeciak przez dwa lata kadencji postarał się jedynie o remont ulicy… przy której mieszka. – Jeśli ktoś tak mówi, to nie ma pojęcia, co dzieje się w Czosnówce – twierdzi radny.
Niezadowoleni mieszkańcy Czosnówki wyliczają „ulice wstydu”: opłakany stan Topolowej, marne Dębową i Grabową. Wymieniają również Bialską, Olchową czy Kasztanową, na których po deszczu stoją kałuże. – Pan Trzeciak jest radnym dwa lata, a nic dla nas nie zrobił – skarżą się. – Ulica Topolowa jest wąska, a tam jest duży ruch. Dzieci dojeżdżają tamtędy do szkoły. Dlaczego nie została ujęta do remontu w pierwszej kolejności? Czemu nasz radny o to nie zadbał?
Dodają, że podczas wyborów radny naobiecywał, czego to on w Czosnówce nie będzie robił. – Że będzie się angażował w życie społeczne i tak dalej. A tak naprawdę w ogóle nic nam nie pomaga, do niczego się nie przykłada, robi sobie tylko reklamę w mediach – narzekają mieszkańcy.
Tłumaczą, że społeczność Czosnówki się powiększa, miejscowość cały czas się rozbudowuje i że każdy zbudowany kilometr drogi to ogromny sukces. Ale są ulice ważniejsze od Lipowej, przy której mieszka radny. – Zrobił jedno zebranie, na które przyszło z dziesięć osób, i w ogóle się we wsi nie pokazuje. Czy tak powinien działać radny? Czy nie powinien przede wszystkim dbać o swoją miejscowość, o dobro jej mieszkańców, czyli swoich wyborców, a dopiero później mieć na uwadze swoje dobro? – pytają retorycznie.
Zarzutów nie rozumie Mariusz Trzeciak. – Jeżeli ktoś w ten sposób mówi, to świadczy to o tym, że kompletnie nie ma pojęcia, jak wyglądała sytuacja obietnic wyborczych, gdzie ja wyraźnie w swojej ulotce pisałem, że będę zabiegał o realizację budowy ulicy Bialskiej, Lipowej, Jodłowej, Świerkowej i Topolowej. Lipowa i Jodłowa są w trakcie realizacji. W przyszłym roku będzie robiona ulica Bialska, czyli ta główna. Będzie przebudowana cała ulica, wraz z ciągiem pieszo-rowerowym. Na końcu będzie ulica Świerkowa. Z wójtem uzgodniliśmy, że prace będą wpisane na 2022 rok – informuje radny. Tłumaczy, że plan na wewnętrzny objazd, ciąg ulic Lipowej i Jodłowej, powstał w 2016 roku, po piśmie skierowanym do wójta gminy, pod którym podpisało się 50 mieszkańców, którzy ze względu na ulicę Bialską chcieli mieć bezpieczny objazd wewnątrz wsi.
– Przejrzałem ulotkę, którą wcześniej robiłem na wybory, i tak naprawdę nie poruszałem jeszcze tylko tematu oświetlenia, aczkolwiek oświetlenie teraz i tak będzie wymienianie na ledowe w całej gminie. Wszystkie pozostałe sprawy są w toku – mówi Trzeciak. – Ja mogę chętnie przedstawić każdemu, kto chce, tę ulotkę wyborczą, co tam jest napisane, i myślę, że nie będzie żadnych sprzeczności. Najlepiej jest przyjść, zapytać i będzie wszystko jasne. Ja chętnie będę się pojawiał na spotkaniach, informował o nich, tylko ludzie muszą na nie przyjść.
Wiecej na ten temat w aktualnym – papierowym i cyfrowym wydaniu „Podlasianina”.
Justyna Madan
Komentarze
Brak komentarzy