Do czytania nikogo nie zmusimy

Do czytania nikogo nie zmusimy

Według danych za ostatni rok, w Białej Podlaskiej jest nawet lepiej niż w województwie. Wiadomo, że nikogo do czytania nie zmusimy, ale ci, którzy chcą czytać, zawsze znajdą coś dla siebie – mówi Paweł Borek

Z Pawłem Borkiem, dyrektorem Miejskiej Biblioteki Publicznej, o minionych wakacjach w bibliotece, planach na jesień i czytelnictwie w mieście, rozmawia Justyna Dragan.

Za nami wakacje. Jak upłynęły one w Miejskiej Bibliotece Publicznej?

– To był dobry czas dla biblioteki. Nie było remontów w parku, więc dzieci i dorośli mogli swobodnie korzystać z naszych zasobów. Łącznie z zajęć wakacyjnych w bibliotece skorzystało ponad dwa tysiące osób. Zorganizowaliśmy kilka ciekawych wydarzeń, jak choćby "Odjazdowe wakacje", we współpracy z Wojewódzkim Ośrodkiem Ruchu Drogowego z Białej Podlaskiej, Automobilklubem Bialskopodlaskim i Klubem Motocyklowym Grom. Impreza ta spotkała się z bardzo dużym zainteresowaniem dzieci i młodzieży. Swoją obecnością zaszczycił nas prezydent Michał Litwiniuk oraz dyrektor WORD. Sądzę, że było to bardzo udane zakończenie wakacji. Tego typu imprezy pokazują także, że jako biblioteka otwieramy się na współpracę z różnymi instytucjami na terenie miasta i regionu.

A co się będzie działo jesienią? Czy także będzie to aktywny czas?

– Oczywiście. 7 września organizowaliśmy „Narodowe Czytanie”, a 12 września – konferencję naukową "II wojna światowa na Podlasiu. Przyczyny, przebieg, konsekwencje". Planujemy też wydanie publikacji pokonferencyjnej. 24 września w Multicentrum odbędzie się impreza pod hasłem "Ostatni Mohikanin" dla dzieci w wieku 7-10 lat. Będą to zabawy zachęcające do poznaniu kultury indiańskiej. 26 września w Dziale Wiedzy o Regionie odbędzie się spotkanie z Mieczysławem Skalimowskim, znanym autorem komiksów, który o nich właśnie opowie. 5 października organizujemy Noc Bibliotek, tym razem pod hasłem "Znajdźmy wspólny język". W to wydarzenie zaangażuje się zarówno biblioteka główna, jak również Barwna i Multicentrum. 12 października w Barwnej odbędzie się Święto Książkowego Misia, czyli wydarzenie promujące literaturę dziecięcą.

Aktywne są także filie miejskiej biblioteki. 10 października odbędzie się na przykład spotkanie na temat Podlaskiej Wytwórni Samolotów. Wśród gości będą m.in. dr Tomasz Demidowicz, Jerzy Trudzik i kilku zaproszonych pilotów. W Multicentrum odbywają się także bezpłatne zajęcia dla dzieci i młodzieży. Rozpoczął się rok szkolny, więc odwiedzają nas uczniowie szkół z miasta i powiatu bialskiego. Czasem praca w Barwnej i Multicentrum wygląda jak w szkole, bo dziennie obsługujemy nawet po pięć grup. W planach mamy również kurs języka angielskiego oraz komputerowy dla seniorów.

Mówi się o kryzysie czytelnictwa w Polsce. Czy jest z tym problem także w Białej Podlaskiej? Czy mieszkańcy miasta i regionu czytają?

– Czytają, i to dosyć dużo. Na niektóre książki trzeba czekać w kolejce, sam czekam na najnowszą książkę Marka Krajewskiego. Cały czas kupujemy także nowości wydawnicze. Informujemy o nich za pośrednictwem naszej strony internetowej, więc czytelnicy wiedzą na bieżąco, co nowego mamy. Spadek czytelnictwa jest zjawiskiem ogólnopolskim, ale w naszym województwie i mieście nie odczuwamy tego aż tak mocno. Według danych za ostatni rok, w Białej Podlaskiej jest nawet lepiej niż w województwie. Wiadomo, że nikogo do czytania nie zmusimy, ale ci, którzy chcą czytać, zawsze znajdą coś dla siebie.

Cały wywiad w papierowym i cyfrowym wydaniu tygodnika "Podlasiak" nr 38

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy