Awantura o podział granic między sołectwami

Awantura o podział granic między sołectwami

GMINA BIAŁA PODLASKA Zamieszanie z podziałem geodezyjnym gruntów w rejonie tzw. trójkąta bermudzkieg, czyli między miejscowościami Porosiuki, Sławacinek Stary i Sławacinek Nowy, od dawna był kością niezgody. I wydaje się, że im większe osiedle powstaje przy E30, tym trudniej będzie o porozumienie. Bo Porosiuki mają ambicję być drugimi Rakowiskami.

Galimatias meldunkowy od dawna daje się we znaki przedstawicielom służb ratunkowych, czyli dla pogotowia i straży pożarnej, ale także listonoszom czy kurierom. Konia z rzędem temu, kto bezbłędnie trafi pod wskazany w tym rejonie adres, gdy sąsiadujące ze sobą posesje maja meldunek... dwóch różnych miejscowości. Bywało, że ciało zmarłego zawożono do Porosiuk, choć rodzina mieszka w Sławacinku Nowym. Albo karetka błądziła po Sławacinku Nowym, a dom stoi po drugiej stronie trasy E30.

Powodem zamieszania jest to, że działki mieszkańców Porosiuk sięgają aż pod Sitnik po obu stronach E30. Dwukrotne próby scalania gruntów w tym sołectwie nie przyniosły efektów. Sołtysi Sławacinka Starego i Nowego od dawna postulowali do władz gminy Biała Podlaska o uregulowania tzw. obrębów geodezyjnych. Jednak koszty operacji były tak wysokie (ponad 300 tys. zł), że sprawę co raz odkładano na lepsze czasy.

Aż wreszcie w grudniu ubiegłego roku wójt Wiesław Panasiuk powołał do tego zadania 7-osobowy zespół konsultacyjny, złożony z fachowców geodetów. Mieli oni przeanalizować sytuację, wypracować najkorzystniejsze warunki podziału geodezyjnego i skonsultować je z zainteresowanymi mieszkańcami trzech sołectw. Opierając się na wynikach pracy tego zespołu, ustalono, że najlepiej będzie, gdy tereny po prawej stronie drogi krajowej E30 (od hotelu Ducat w kierunku Międzyrzeca Podlaskiego) należeć będą do obrębu Sławacinka Nowego, tereny po lewej stronie E30 (od ul. Sławacińskiej do drogi powiatowej z Sitnika do Porosiuk) staną się Sławacinkiem Starym, zaś reszta po lewej stronie od wspomnianej drogi powiatowej – do sołectwa Porosiuki.

Rozwiązanie wydawało się klarowne i logiczne. Mieszkańcy obu Sławacinków przyjęli go bez zastrzeżeń. Sprzeciw wyrazili jednak mieszkańcy Porosiuk. Najpierw na zebraniu sołeckim zorganizowanym 5 lutego, gdzie 59 osób było przeciwnych tej propozycji, a potem na sesji Rady Gminy 28 lutego, kiedy to radny Marcin Onisiewicz wyraził publicznie niezadowolenie z podziału.

Więcej w papierowym i cyfrowym wydaniu tygodnika Podlasiak nr 11 od 11 marca

Istvan Grabowski

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy