Wszyscy szukali 50-letniego mężczyzny. Finał okazał się tragiczny

Wszyscy szukali 50-letniego mężczyzny. Finał okazał się tragiczny
fot. KMP w Białej Podlaskiej

Tragicznie zakończyły się poszukiwania 50-letniego mieszkańca gminy Tuczna. Jego zaginięcie zgłosiła rodzina. Dwa dni później ciało zostało znalezione w rzece Krzna, w Białej Podlaskiej.

Policjanci bialskiej komendy 26 listopada zostali powiadomieni o zaginięciu 50-letniego mieszkańca gminy Tuczna. Jak wynikało z ich ustaleń, mężczyzna ostatni raz widziany był dzień wcześniej, około godziny 22, jednak do chwili zgłoszenia nie powrócił do miejsca zamieszkania ani nie nawiązał kontaktu z rodziną.

Od razu rozpoczęły się intensywne poszukiwania. – Funkcjonariusze sprawdzali posiadane informacje, które mogły przyczynić się do ustalenia miejsca pobytu zaginionego. Przeszukane zostały trasy, którymi mężczyzna mógł się przemieszczać, a także rozległy teren oraz obszar przyległy do rzeki Krzna, jak też koryto samej rzeki – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

Podczas poszukiwań wykorzystywany był specjalistyczny sprzęt, m.in. drony oraz łódź. W trakcie działań użyto również psa tropiącego. W poszukiwania włączyli się funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej w Białej Podlaskiej oraz druhowie OSP Sidorki.

W piątek 28 listopada przed południem, w trakcie prowadzonych poszukiwań ujawnione zostało ciało mężczyzny. Znajdowało się w rzece Krzna, w rejonie ulicy Droga Wojskowa w Białej Podlaskiej. Decyzją prokuratora ciało zostało zabezpieczone do dalszych badań. Wstępnie nie stwierdzono obrażeń mogących świadczyć o udziale w zdarzeniu osób trzecich.

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy