Stefaniuk: Będę wspierał Białą Podlaską na wszystkie możliwe sposoby [WYWIAD]

Wywiad

Dopuszczał pan do siebie po pierwszej turze, w której miał pan ponad dwa i pół tysiąca głosów przewagi nad Michałem Litwiniukiem, że drugą może pan przegrać?

– Jak wiadomo pewną wskazówką w tym względzie było poparcie dwóch pozostałych kontrkandydatów, którzy uzyskali odpowiednio wysoki wynik wyborczy. Cały czas wierzyłem jednak w wygraną i walczyliśmy do samego końca, bo po to startuje się w wyborach.

Jakie zatem błędy popełnił pan w kampanii, po pierwszej turze, które przyczyniły się do porażki w drugiej? Nie uważa pan, że jednym z nich było zwolnienie Michała Litwiniuka z pracy?

– Decyzja o odwołaniu pana Litwiniuka, jak pamiętamy, była uzasadniona niestawieniem się do pracy. Na pewno sam kandydat chciał przedstawić siebie w tej sytuacji jako ofiarę i w ten sposób zagrał na emocjach mieszkańców.

Podczas kampanii dużo mówiło się o modernizacji stadionu, inwestycji potrzebnej miastu. Czy zna pan przyczyny opóźnienia budowy parkingu, który miał być oddany do użytku 31 sierpnia i czy w ogóle możliwe jest dotrzymanie przez katowicką spółkę terminu zakończenia prac w dniu 8 lipca przyszłego roku, która to data widnieje w przetargowej ofercie? Czy prawdą też jest, że inwestycja ta nie ma inspektora nadzoru?

– W ubiegłym tygodniu wysyłaliśmy do wszystkich mediów specjalne oświadczenie wykonawcy inwestycji, który zapewnia, że termin ukończenia prac nie jest zagrożony. Informacja o braku inspektora nadzoru jest oczywiście nieprawdziwa. Taką funkcję pełni przedstawiciel wydziału inwestycji. Nie wiem czy uda się dokończyć panu Litwiniukowi inwestycję, będę mu w tym wyzwaniu mocno kibicował. Zarazem mogę zapewnić, że gdybym z prezydentem Chodzińskim pozostał na stanowisku, to na pewno stadion byłby gotowy na czas.

Ostatnie godziny przed ciszą wyborczą przed drugą turą zdominowały, zakończone sądowym procesem, zawarte w materiałach wyborczych informacje o nadwyżce budżetowej. Czy uważa się w tym procesie za przegranego?

Jakie działania uważa za swój sukces?

Które przedsięwzięcia, jakie miał w planie na lata 2018-2023, poleciłby do realizacji swojemu następcy i wspierał go jako radny?

Czy, mimo porażki, będzie zabiegał o pieniądze na inwestycje dla swojego rodzinnego miasta?

Jak skomentuje pojawiające się spekulacje, że wkrótce zajmie wysokie stanowisko jak nie w urzędzie marszałkowskim to w urzędzie wojewódzkim?

Odpowiedzi udzielone przez prezydenta Dariusza Stefaniuka na te i inne pytania znajdziesz w 36 numerze tygodnika (wydanie od 13 listopada) oraz na eprasa.pl