Kampania wyborcza w Białej Podlaskiej: Nowe sposoby autopromocji?

Kampania wyborcza w Białej Podlaskiej: Nowe sposoby autopromocji?

Zdjęcie budynku pralni oklejonej plakatami jednego z kandydatów na prezydenta Białej Podlaskiej otrzymaliśmy od Czytelnika, który pyta, gdzie są granice autopromocji?

Nikt chyba nie ma wątpliwości co do tego, że te wybory będą jako pierwsze w tak dużej mierze podparte promowaniem się w internecie. Można ustawić sobie zdjęcie profilowe z nakładką informującą o wsparciu kandydata, umówić się przez internet na kolację z kandydatem lub zadać mu pytanie podczas transmitowanej na żywo konferencji.

Posty sponsorowane, publikowane przed wyborami z oficjalnego profilu UM Biała Podlaska oraz z prywatnego profilu Dariusza Stefaniuka, to dopiero początek internetowej promocji. Nowością jest możliwość ustawienia na swoim zdjęciu profilowym nakładki z hasłem "Prezydent Stefaniuk. Biała na plusie".

Bogusław Broniewicz idzie krok dalej. Ogłasza konkurs, w którym wygraną jest kolacja z kandydatem na prezydenta. Po kilku dniach zgłaszania odpowiedzi w komentarzach, ogłasza wyniki. Na kolacje z nim wybrało się już troje mieszkańców miasta. Takich spotkań twarzą w twarz może być więcej, bowiem kandydat Białej Samorządowej proponuje, również poprzez Facebooka, że chętnie umówi się z każdym mieszkańcem, by porozmawiać o mieście. "Ty wybierasz miejsce i temat rozmowy. Spotkanie bez kamer i dziennikarzy. Żadne pytanie nie pozostanie bez odpowiedzi" – czytamy.

Michał Litwiniuk postawił natomiast na sesję pytań i odpowiedzi na żywo. Każdy mógł włączyć się do prowadzonej na żywo transmisji, wpisując w komentarzach nurtujące go pytania. Tych nie brakowało. – Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie duża liczba uczestników spotkania on-line i mnogość oraz różnorodność zadanych pytań. Dotyczyły one konkretnych problemów, z jakimi borykają się na co dzień bialczanie. Dopytywali też o konkretne propozycje mojego programu wyborczego, jak samorządowa strefa gospodarcza, nowy most na Krznie czy darmowe przejazdy komunikacją miejską dla dzieci i młodzieży. Otrzymałem dużo przyjaznych sygnałów po tej emisji. Obiecałem mieszkańcom, że powtórzymy taką sesję – skomentował w rozmowie z "Podlasiakiem" kandydat na prezydenta.

O tym, że krytyka w sieci nie zawsze bywa konstruktywna, przekonał się Igor Dzikiewicz, kandydat do Rady Miasta z listy PiS. Na swoim profilu poinformował, że "ktoś z konkurencji politycznej" podszywając się pod profil PiS Biała Podlaska zamieścił obraźliwe treści. "Miały mnie zdyskredytować jako kandydata w wyborach do rady miasta Biała Podlaska" – napisał bialczanin. I dodał, że wpis zawierał też groźby. Dlatego też postanowił działać. "Z uwagi na to, że takie działanie mają charakter przestępstwa, sprawę w dniu dzisiejszym zgłosiłem na Policję. Do czasu skierowania jej do Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej daję szansę osobie, która dokonała tego czynu, na przyznanie się, przeprosiny i zadośćuczynienie. Ustalenie adresu IP, a następnie komputera, z którego to było napisane, jest jak najbardziej możliwe i realne. Zaznaczam, że jako zadośćuczynienie zażądałem przeprosin oraz wpłaty przez sprawcę 5000 zł na cele charytatywne" – pisał Dzikiewicz.

Co Wy sądzicie o metodach prowadzenia kampanii wyborczej w naszym mieście? Czekamy na Wasze komentarze!

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy