Czapski kandyduje, ale nie od Kukiza

Pomysł o starcie wymienionych osób nie spodobał się lokalnym przedstawicielom struktur tego ugrupowania, którzy wcześniej zaczęli już pracę nad stworzeniem swoich list. W wydanym 13 września oświadczeniu Radosław Januszko, który pierwotnie miał zajmować się formowaniem list Kukiz15 w Białej Podlaskiej, odniósł się do plotek i napisał m.in.: "Pragnę nadmienić, iż nigdy nie prowadziłem jakichkolwiek rozmów z wyżej wymienionymi osobami i zdecydowanie sprzeciwiam się umieszczeniu ich na listach wyborczych. Ewentualne kontakty z tymi kandydatami odbywały się bez mojej wiedzy i bez porozumienia ze mną, sprzecznie z podstawowymi zasadami ruchu społecznego Kukiz’15, którymi od początku istnienia flagowała oddolność i transparentność".

Poinformował też, że rezygnuje z powierzonej mu funkcji koordynatora w wyborach samorządowych w mieście Biała Podlaska. "Zostałem pozbawiony (w decyzjach kuluarowych) wpływu na ostateczny kształt list wyborczych i dobór kandydatów, gdzie w pełnomocnictwie podpisanym przez posła Jarosław Sachajko zostałem upoważniony do działania w Jego imieniu". W oświadczeniu Januszko poinformował też, że Sławomir Suszczyński i Adam Stalerzuk zostali w jego miejsce pełnomocnikami wyborczymi.

Skontaktowaliśmy się więc ze Sławomirem Suszczyńskim. W poniedziałek 17 września przed południem potwierdził, że były prezydent Andrzej Czapski będzie kandydował na prezydenta z listy Kukiz15. Poinformował jednocześnie, że do samego końca, czyli w poniedziałek do północy, trwać będzie rejestrowanie kandydatów do Rady Miasta.

Tymczasem Andrzej Czapski kilka minut później poinformował nas o zupełnie innym planie. Będzie on bowiem kandydował z listy Radzyńskiego Stowarzyszenia Inicjatyw Lokalnych (RaSIL). – Kukiz mnie oszukał. Nie byli w stanie zarejestrować list, stąd moja decyzja – oświadczył nam były prezydent miasta. Tym razem do wyborów pójdzie z hasłem "Działania, a nie obietnice". Obecnemu włodarzowi wypomina kłamstwa w przytaczanych danych na temat pieniędzy pozyskanych z Unii Europejskiej oraz notoryczne pomniejszanie roli poprzednika. – Jestem przeciwnikiem upolityczniania miasta, a w Białej Podlaskiej władza polityczna i samorządowa są w jednym miejscu. Ludzi dzieli się na tych, którzy są z nami, i tych, co przeciwko nam, czyli ludzi pierwszej i drugiej kategorii – uważa Czapski.