Sztuka nad Bugiem. Poznaj sekrety fotografii kreatywnej

Sztuka nad Bugiem. Poznaj sekrety fotografii kreatywnej

BIAŁA PODLASKA Wydarzeniem artystycznym tegorocznej zimy było otwarcie w bialskim Muzeum Południowego Podlasia wystawy fotograficznej „Sztuka nad Bugiem” wszechstronnego artysty lubelskiego Pawła Totoro Adamca. Składają się na nie fotogramy wykonane podczas Landart Festiwal w 2015 i 2016 r.

Podczas wernisażu, który zgromadził sporą grupę miłośników sztuki nowoczesnej, autor obszernie mówił o swojej pasji, a także sekretach fotografii kreatywnej. Z wykształcenia architekt krajobrazu, z pasji fotografik, kostiumolog, charakteryzator, makijażysta, twórca teledysków i instalacji plastycznych, wykłada na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i w Lubelskiej Szkole Fotografii. Organizuje też cykliczne warsztaty dla miłośników fotografii.

W pierwszej edycji fotografowi Pawłowi Totoro pozowali dorośli mieszkańcy nadbużańskich wsi

– Zaproszony przez organizatorów Landart Festiwal przyjechałem nad Bug z konkretną wizją projektu „Królowie nadbużańscy”. Miałem pomysł na kostiumy, nawiązujące do atrybutów monarszych. Brakowało mi tylko chętnych do udziału w sesji. Poszukiwałem ich w trzech wsiach nadbużańskich: Bublu Starym, Bublu Łukowiska i Bublu Granna – zwierza się Totoro. Rozmawiał o tym z 50 sędziwymi seniorami, nakłaniając ich do pozowania przed obiektywem. Zainteresowanie udziałem w sesji wyraziło 13 osób, a ostatecznie wybrał 10. Zanim doszło do mierzenia niecodziennych kostiumów roślinnych i fotografowania, odbył serię niełatwych rozmów. Większość seniorów była sceptycznie nastawiona do proponowanej im współpracy. Uważali, że takie zdjęcia nie będą im potrzebne na… cmentarzu.

Autor próbował przekonywać niezdecydowanych artystyczną wizją projektu, promocją regionu, integracją ze środowiskiem, udziałem w nowym doświadczeniu życiowym. Każda z fotografowanych osób otrzymała swoje zdjęcie. Nie wszyscy byli zadowoleni. Rezultaty przedstawił twórca w nadbużańskim lesie, gdzie portrety królów zostały umieszczone na drzewach. Robiły niesamowite wrażenie. Zachęcony powodzeniem rok później w tych samych okolicach próbował wykonać drugą sesję „Królów nadbużańskich”. Tym razem z udziałem dzieci. Okazało się to jednak znacznie trudniejsze, niż wcześniej. Dzieci były świadome tego, co się wokół dzieje, i wyczuwało się ich sceptycyzm. W dodatku peszyła ich obecność kilkunastu rówieśników za plecami fotografika, którzy głośno komentowali wygląd kostiumów, starali się rozśmieszać modelki i modeli. Mimo początkowych trudności i ta sesja doczekała się realizacji, a oba cykle „Królów” spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem na wystawach organizowanych w różnych miastach. Były też publikowane w „National Geographic” i „Wysokich Obcasach”, dodatku „Gazety Wyborczej”.

Na wystawie w bialskim muzeum podziwiać też można inne zdjęcia, ujawniające nietuzinkowe pomysły autorów przyjeżdżających na Landart Festiwal. Koneserom wrażliwym na piękno polecam obejrzenie tej wystawy. Naprawdę warto.

– Moje prace publikowane były dotąd w 20 prestiżowych magazynach Europy. Za swój największy sukces uważam jednak wypracowanie własnego stylu, z którym jestem kojarzony w środowisku artystycznym. Jestem postrzegany jako twórca nowatorski, niechodzący na skróty. Za sprawą Piotra Kiljańskiego udało mi się trafić na okładkę pierwszej encyklopedii polskiej mody „Fashion Book Poland” – dodaje Totoro.

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy