148 osób, 4 godziny i 176 worków śmieci, czyli Czysta Rzeka w gminie Łomazy
Na dzieci i młodzież zawsze można liczyć! Ponad 120 młodych osób plus dorośli z terenu gminy Łomazy wzięło udział 29 kwietnia w akcji Czysta Rzeka, podczas której sztab Studzianka sprzątał drogi dojazdowe do rzek i pobocza. Najmłodszą uczestniczką była dwuletnia Ala. Zebrano 176 worków czyli około 2,5 tony śmieci.
Wcześniej swoją miejscowość sprzątał sztab w Dubowie, zorganizowany przez Ireneusza Korszenia i Kamila Frączka.
Liczba osób, które się zgłosiły do tegorocznej akcji, przebiła liczbę zaangażowanych w poprzednich latach. To zasługa przede wszystkim cykliczności akcji, ale i opiekunów, na czele z Elą Rusek i Agnieszką Garbatiuk z Zespołu Placówek Oświatowych w Łomazach. W pomoc włączyła się Jolanta Ruszkowska wraz ze znajomymi. Poza tym akcję wsparli gmina Łomazy z Marcinem Głowackim, Zakład Komunalnik z Białej Podlaskiej oraz Łomaskie Stowarzyszenie Rozwoju.
W ramach szeroko zakrojonej Operacji Czysta Rzeka, organizowanej przez wydawcę czasopisma „Kraina Bugu” w Łosicach, podzieliliśmy się na kilka grup i zbieraliśmy przeróżne śmieci. Były to nieczystości powyrzucane w lasach i przy drogach na terenie gminy Łomazy, tj. przy obwodnicy Łomaz, w samych Łomazach, przy drodze do Kozłów, w Korczówce, Studziance, ulicy Kirkuckiej i lesie Hały.
Każdy uczestnik otrzymał koszulkę akcji, worki foliowe, rękawiczki robocze i słodki upominek od organizatorów. Gmina Łomazy zapewniła pomoc w transporcie zarówno wolontariuszy, jak i zebranych worków. W tym roku najwięcej było butelek, tzn. małpek i dwusetek. Ilość zebranego szkła spowodowała, że trzeba było szybko szukać worków, bo zabrakło.
Zespół Szkół w Łomazach (m.in. Elżbieta Rusek, Grażyna Skrzyńska) opanował Łomazy: ulicę Kozłowską, aż głęboko w las. Drużyna Harcerska w Łomazach (dowodzące Agnieszka Garbatiuk, Anna Marciniuk) w ponad 30-osobowej grupie sprzątała ulicę Kirkucką i las Hały.
Członkowie i wolontariusze Stowarzyszenia Rozwoju Miejscowości Studzianka oraz mieszkańcy Studzianki zajęli się częścią terenu nad rzeką Zielawą, drogą przez wieś oraz drogami na Koszoły, Ortel Królewski i Dokudów. Łącznie ten team zebrał 39 worków, kilka opon, plastików jako części samochodowych oraz plandekę. W Korczówce dzielnie walczyła młodzież pod kierunkiem Danuty Michalczuk.
Śmieci zebrane w worki, przedmioty wielkogabarytowe i inne, niemieszczące się do worków, przetransportowano do punktu składowania odpadów w Łomazach. Serdecznie dziękujemy wszystkim osobom za zaangażowanie i poświęcony czas.
Teraz dalszym losem zebranych śmieci zajmie się gmina Łomazy. Jest to tylko niewielka część tego, co znajduje się przy drogach i ulicach. Niby śmieci było mniej niż w poprzednich latach, ale znów przekonaliśmy się, że lekkomyślność ludzi nie zna granic. Mnóstwo porozbijanych butelek i wyrzucanego szkła może przyczynić się do okaleczania zwierząt leśnych.
Przykre jest to, że sami nie dbamy o nasze lasy i pobocza. Liczę, że tego typu przedsięwzięcia uświadomią najmłodszym, że należy pamiętać o naszym środowisku.
Łukasz Węda
Zdjęcia: Agnieszka Garbatiuk, Łukasz Węda, Elżbieta Rusek, Anna Marciniuk, Danuta Michalczuk, Mikołaj Wysocki, Marcin Głowacki
Komentarze
Brak komentarzy