Wpadli poszukiwani listami gończymi – jeden był pod łóżkiem, drugi w polu
Bialscy kryminalni zatrzymali trzech mieszkańców Białej Podlaskiej i powiatu bialskiego poszukiwanych listami gończymi. Byli bardzo zaskoczeni widokiem funkcjonariuszy. Jeden z nich, w wieku 36 lat, próbował ukryć się przed nimi… pod łóżkiem.
Do zatrzymań doszło 11 października. W przypadku 46-letniego mężczyzny, poszukiwanego dwoma listami gończymi, zatrzymanie nastąpiło na terenie Białej Podlaskiej. Ukrywał się przed organami ścigania od lipca tego roku, w związku z nieopłaconą grzywną za kierowanie pojazdem w stanie po spożyciu alkoholu.
– Drugi z zatrzymanych tego dnia mężczyzn, 45-letni mieszkaniec gminy Biała Podlaska, ukrywał się również od lipca tego roku. Poszukiwany był za przestępstwo oszustwa komputerowego. Zupełnie nie spodziewał się wizyty policjantów, którzy zastali go podczas prac polowych na terenie gminy Leśna Podlaska – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
W przypadku trzeciego z mężczyzn, 36-letniego bialczanina, policjanci ustalili adres, pod którym obecnie przebywa. Początkowo nikt nie otwierał drzwi. Dopiero gdy kryminalni poinformowali, że dokonają siłowego wejścia, drzwi otworzył członek rodziny poszukiwanego 36-latka. Twierdził jednak, że mężczyzna tam nie przebywa. Policjanci nie dali się jednak przekonać. W trakcie przeszukania znaleźli go ukrytego pod łóżkiem.
Dwaj zatrzymani mężczyźni trafili już do zakładu karnego, gdzie spędzą zasądzone wyroki. W przypadku 45-latka, został on zwolniony po opłaceniu zasądzonej grzywny.
Bialscy stróże prawa każdego dnia zatrzymują osoby poszukiwane do odbycia kary, ustalenia miejsca pobytu lub doprowadzenia celem wykonania czynności procesowych. – Policjanci z zespołu poszukiwań i identyfikacji osób bialskiej komendy krok po kroku ustalają miejsce, gdzie obecnie ukrywa się osoba poszukiwana, a ich często żmudna praca przynosi efekty w postaci kolejnych zatrzymań osób ukrywających się przed organami ścigania – mówi rzecznik policji.
Czytaj też:
Schował się przed policjantami na… tylnej kanapie sharana
Komentarze
Brak komentarzy