Udawali, że nie ma ich w domu. Poszukiwani listami gończymi trafili za kratki

fot. KMP w Białej Podlaskiej

Bialscy kryminalni zatrzymali 37- i 23-latka poszukiwanych listami gończymi. Ci do końca liczyli, że uda im się przechytrzyć policję. Jeden z nich otworzył drzwi dopiero wtedy, gdy funkcjonariusze chcieli je wyważyć.

W środę 11 września bialscy kryminalni zapukali do drzwi jednego z mieszkań na terenie Białej Podlaskiej. Z ustaleń operacyjnych wynikało, że przebywa tam 37-latek poszukiwany listem gończym.

– Mężczyzna wyszedł na balkon, ale na widok policjantów szybko schował się do mieszkania. Ani myślał otworzyć drzwi policjantom. Zmienił zdanie dopiero wtedy, gdy funkcjonariusze rozpoczęli siłowe wejście do budynku – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla. – Mężczyzna ukrywał się przed organami ścigania od początku tego roku. Poszukiwany był w związku z popełnionym przestępstwem przeciwko rodzinie i opiece.

Tego samego dnia policjanci zapukali do wytypowanego mieszkania na jednym z bialskich osiedli. Jak wynikało z posiadanych przez nich informacji, przebywać miał tam poszukiwany listem gończym 23-latek.

– Choć wszystko wskazywało na to, że jest on w mieszkaniu, nie reagował na polecenia otwarcia drzwi od mundurowych. Dopiero gdy został poinformowany o siłowym wejściu, a na miejscu pojawili się funkcjonariusze straży pożarnej, postanowił otworzyć drzwi. On również ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości od początku tego roku. Poszukiwany za kradzieże 23-latek często zmieniał miejsce zamieszkania i pracę – mówi nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

Obydwaj mężczyźni trafili już do zakładu karnego, gdzie spędzą zasądzone wyroki. Bialscy stróże prawa każdego dnia zatrzymują osoby poszukiwane do odbycia kary, ustalenia miejsca pobytu oraz doprowadzenia celem wykonania czynności procesowych.

Czytaj też:

16-letni motorowerzysta potrącony przez samochód, a 16-latek na hulajnodze przewrócił się sam