Totalna ofensywna niemoc Podlasia

Totalna ofensywna niemoc Podlasia
fot. Gabriel Kuszneruk/MKS Podlasie FB

Adrian Wnuk mógł trzykrotnie wpisać się w Lubaczowie na listę strzelców

Aż sześć stuprocentowych sytuacji wypracowali sobie w sobotę 31 sierpnia w Lubaczowie piłkarze Podlasia, i żadnej z nich nie wykorzystali. A że mimo ogromnej przewagi w drugiej połowie niepewny w defensywie był także kapitan Mateusz Podstolak, efektem wysoka porażka z podkarpackim beniaminkiem i spadek bialskiej drużyny na ósme miejsce w trzecioligowej tabeli.

 

POGOŃ-SOKÓŁ Lubaczów – PODLASIE Biała Podl. 3:0 (1:0).

1:0 – Dziadosz (7), 2:0 – Rosliakow (56), 3:0 – Majda (72).

Pogoń-Sokół: Siryk, Hołuj (77 Jezierski), Gul, Duda, Guedes, Rębisz (66 Więckowski), Rop (60 Król), Bielenda, Dziadosz, Rosliakow (77 Rusyan), Majda (75 Wyparło).

Podlasie: Lipiec, Krawczyk, Podstolak, Awdiejew, Maluga (75 Kaczyński), Kamiński (75 Orzechowski), Andrzejuk (53 Lepiarz), Opalski, Pigiel, Wnuk (53 Pokora), Cichocki (53 Gorżuj).

Sędzia: D. Muc (Radom).

Kartki-żółte: Hołuj i Rop (Pogoń-Sokół) oraz Kamiński (Podlasie).

 

Już pierwszy strzał gospodarzy dał im prowadzenie. Sprzed prawego narożnika swojej połowy Filip Hołuj wyekspediował piłkę na środek boiska, tam Oskar Majda głową przedłużył jej lot do wbiegającego prawą stroną Kamila Rębisza, jego strzał obronił Paweł Lipiec, ale nadbiegający Szymon Dziadosz bez problemu trafił do pustej bramki. Po pięciu minutach powinien wyrównać Adrian Wnuk, lecz po dośrodkowaniu Sebastiana Krawczyka, znajdując się kilka metrów przed bramką Pogoni, główkował mało precyzyjnie i Tomasz Siryk nie dał się zaskoczyć.

W 21. minucie powinno być 2:0 dla miejscowych. Po składnej dwójkowej akcji Vladyslava Rosliakowa z Majdą, uderzenie drugiego z nich obronił Lipiec, a dobitka Rębisza była niecelna. Chwilę później, po prostopadłym zagraniu, w sytuacji sam na sam z bialskim bramkarzem znalazł się Majda, na szczęście posłał piłkę obok lewego słupka. W końcówce pierwszej połowy wyrównać mógł Piotr Cichocki, lecz jego strzał Siryk obronił na rzut rożny, a w zamieszaniu po stałym fragmencie gry piłka dotarła do Krawczyka, jednak po jego uderzeniu trafiła we… Wnuka i zatrzymała się przed bramką.

Druga część meczu to całkowita dominacja Podlasia. Najpierw, po podaniu Kamińskiego do Cichockiego, ten przyjął piłkę na pierś, po czym uderzył z ostrego kąta nad lubaczowskim bramkarzem i… obok dalszego słupka. Niedługo po tym Tomasz Andrzejuk dokładnie wyłożył piłkę na piąty metr Wnukowi, ale ten w idealnej sytuacji skiksował przy strzale lewą nogą. Co gorsze, za chwilę, po dokonanej przez trenera Artura Renkowskiego potrójnej zmianie w ofensywie, było 2:0 dla gospodarzy. Dmytro Awdiejew podał do Mateusza Podstolaka, który niepotrzebnie wdał się w pojedynek z Rosliakowem, stracił piłkę, Ukrainiec minął Lipca i trafił do siatki.

Od tego momentu miejscowi rzadko kiedy opuszczali swoją połowę. Niecelnie z dystansu uderzył Krawczyk, podobnie jak Michał Pokora głową po wrzutce Dominika Malugi. Wkrótce po tym kilku centymetrów zabrakło im obu, by wstrzeloną z lewej strony piłkę wepchnąć wślizgiem do bramki. W kolejnej akcji w lewy dolny róg uderzył Pokora, ale Siryk wyciągnął się jak długi i wybił piłkę poza boisko. Kapitalną interwencją popisał się także po strzale Marcina Pigla głową, a wszystko to działo się w ciągu zaledwie ośmiu minut.

Bo w sobotnie popołudnie gole potrafili zdobywać tylko zawodnicy beniaminka. W 72. minucie piłka w środku boiska trafiła do Majdy, który ruszył z nią na bialską bramkę, minął Kamińskiego oraz Podstolaka i posłał ją w lewy dolny róg bramki Podlasia. Nie załamało to bialczan, którzy do samego końca dążyli do zdobycia choćby honorowego gola, i mieli dwie doskonałe do tego okazje. Najpierw po zagraniu Michała Opalskiego do Szymona Kaczyńskiego i jego dośrodkowaniu na dwunasty metr fatalnie spudłował Maksym Gorżuj. Następnie nieczysto w piłkę trafił znajdujący się zaledwie cztery metry przed bramką Damian Lepiarz, któremu piłkę sprzed końcowej linii idealnie wyłożył na strzał Pokora. Tego bowiem dnia do siatki trafiali wyłącznie lubaczowianie.

 


Wyniki innych spotkań szóstej kolejki Betclic III ligi: Chełmianka – Czarni 3:1, Korona II – Lewart 3:0, Podhale – KSZO 4:1, Sandecja – KS Wiązownica 3:0, Star – Avia 0:1, Świdniczanka – Siarka 0:2, Unia – Wisła II 0:4, Wiślanie – Wisłoka 0:3.

Na czele, z dorobkiem 16 punktów, Sandecja Nowy Sącz, a więc jedyny zespół, który nie poniósł jeszcze porażki. Trzy punkty mniej mają: Star Starachowice, Siarka Tarnobrzeg i KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Podlasie z 10 punktami spadło na ósmą pozycję.

W sobotę 7 września bialczanie podejmą o godz. 16 zajmującą trzynastą lokatę drużynę Wiślanie Skawina.

 


Niższe klasy rozgrywkowe

W lubelskiej IV lidze nasze drużyny zagrały na wyjeździe. Orlęta-Spomlek Radzyń Podlaski pokonał Gryf Gmina Zamość 1:0, natomiast MOSiR Huragan Międzyrzec Podlaski uległ Lubliniance 1:3. Zwycięskiego gola dla radzynian zdobył w 27. minucie Jan Mróz, a w 78. minucie Hubert Nowak obronił rzut karny.

Dwóch z rzędu jedenastek (sędzia nakazał powtórzenie pierwszej) nie wykorzystał natomiast dla międzyrzeczan Dionata Tonin (w 22. min., przy wyniku 0:0, oba strzały obronił Sebastian Ciołek). Dwie minuty później prowadzenie dla gospodarzy uzyskał Jarosław Milcz, ale zaraz po przerwie wyrównał, po dograniu Kamila Łappo, Karol Warda. Niestety, w 59. min. po raz drugi trafił Milcz, a w doliczonym czasie Piotr Pacek i MOSiR Huragan schodził z boiska pokonany.

Pozostałe wyniki: Granit – Avia II 2:1, Łada 1945 – Kłos 3:0, Motor II – Hetman 3:1, Opolanin – Janowianka 0:3, Stal – Start 1944 3:1, Tomasovia – Górnik II 3:3, pauzował Sygnał. Mecz dokończony w środę 28 sierpnia: Granit – Janowianka 3:2.

Składy naszych zespołów – Orlęta-Spomlek: Nowak, Szatała, Miszta, Siudaj (90 Daniłosio), Szczepaniak (55 Grochowski), K. Rycaj, Karasiuk (80 Bruliński), Korolczuk (87 Malec), Obroślak, Kubicki (60 D. Rycaj), Mróz (82 Primaczenko); MOSiR Huragan: Nowosz, Łappo, Koryciński, Konaszewski, Łukanowski (67 Panasiuk), Bas (87 Czuba), Warda (81 Semeniuk), Łęcki, Maksymenko (78 Kiryluk), Tonin, Drzazga (62 Storto).

Orlęta-Spomlek (10 pkt.) awansowały o jedną pozycję i są piąte. Wyprzedza je Łada Biłgoraj i Stal Kraśnik (po 11 punktów) oraz lepszym bilansem bramek Janowianka Janów Lubelski i Lublinianka Lublin. MOSiR Huragan (4 pkt.) spadł na miejsce jedenaste. W następnej kolejce z podlaskich zespołów zagrają tylko Orlęta-Spomlek – u siebie w sobotę 7 września o godz. 16 z Opolaninem Opole Lubelskie. MOSiR Huragan będzie pauzował.

Klasa okręgowa: Grom – Kujawiak 4:0, LKS Milanów – Orlęta Ł. 1:3, Orlęta-Spomlek II – Orzeł 3:1, Podlasie II – Lutnia 1:2, RED Sielczyk – Victoria 1:0, Sokół – ŁKS Łazy 2:3, Unia K. – AZ-BUD 0:2, Unia Ż. – Absolwent 4:1. Mecz zaległy: Lutnia – AZ-BUD 0:1. Na czele z kompletem punktów (15) są Orlęta Łuków i już o 5 punktów wyprzedzają Unię Żabików oraz o 6 rezerwy Podlasia, Lutnię Piszczac i LKS Milanów. Szósta kolejka odbędzie się w niedzielę 8 września. Zestaw par na ten dzień: Absolwent – Victoria (godz. 16), AZ-BUD – Orlęta Ł. (godz. 16), Kujawiak – Unia Ż. (godz. 16), Lutnia – Orlęta-Spomlek II (godz. 16), ŁKS Łazy – Podlasie II (godz. 16), Orzeł – Grom (godz. 16), RED Sielczyk – LKS Milanów (godz. 11), Unia K. – Sokół (godz. 11).

Bialskopodlaska klasa A. Wyniki – grupa I: Agrosport – Twierdza 1:3, GLKS Rokitno – Krzna 0:8, Granica – Dąb 0:2, LZS Dobryń –Tytan 5:1, Olimpia J. – KS Drelów 2:1, pauzowała Niwa; grupa II: Armaty – Orlęta II Ł. 7:3, Bad Boys – Dwernicki 3:1, Bizon – Start 3:2, Bór – AR-TIG 2:0, Gręzovia – Polesie 3:2, Orlęta G. – Olimpia O. 6:3. W grupie I na czoło wysforowały się: Olimpia Jabłoń i Dąb Dębowa Kłoda (po 6 pkt.), a w grupie II Gręzovia Gręzówka (6 pkt.). Zestaw par na 8 września: grupa I – godz. 13: KS Drelów – GLKS Rokitno, LZS Dobryń – Olimpia J. i Twierdza – Granica; godz. 16: Krzna – Agrosport i Niwa – Tytan, pauzuje Dąb; grupa II – godz. 13: Start – Bór i Orlęta II Ł. – Gręzovia; godz. 16: AR-TIG – Orlęta G., Dwernicki – Armaty, Olimpia O. – Bad Boys i Polesie – Bizon.

W pierwszej kolejce klasy B padły następujące wyniki: Bystrzyca – AZ-BUD II 2:1, Lutnia II – Wenus 3:2, Polesie II – Tur 0:3, Unia II Ż. – Wóldom 5:2, Orkan – Wodnik 2:4. Zestaw par na niedzielę 8 września – godz. 13: AZ-BUD II – Unia II Ż., Orkan – Wóldom i Wodnik – Polesie II; godz. 16: Tur – Lutnia II i Wenus – Bystrzyca.

 

Roman Laszuk

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze

    Brak komentarzy